reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Viki, moja Kaya tez ma troche wyysypana buzke i tez zaczelam podejrzewac, ze to wina mojej diety. Te krostki sa w zasadzie blade, ale czesem ulegaja zaczerwienieniom. Ale wczoraj bylismy u pediatry (znalezlismy taka sympatyczna Polke:)) i rzebadala malutka od stop do glow i stwierdzila, ze jest zdrowiutka, a te krosteczki to tradzik niemowlecy spowodowany moimi hormonami i ze samo zniknie(tylko to moze troche potrwac). Moze Pawelek ma to samo i nie ma to nic wspolnego z tym co jesz?

Anetka ja w sumie tez zaraz po porodzie wlazlam w stare portki, ale brzuch mi jeszcze dosc odstaje i chyba niepredko zniknie, bo od porodu dopadla mnie mania slodkosci:( Nerw mnie bierze jak codziennie czegos nie wsysne;) I w ogole, to jem jakos tak w biegu, bo nigdy nie wiem kiedy sie nuinka obudzi i strasznie mnie to stresuje (a tak mi sie marzy spokojny, wspolny obiadek z mezem:))
 
reklama
Hej. Mam pytanko do karmiących piersią. Czy też macie takie problemy jak ja. Ja już trzeci raz od porodu mam zapalenie piersi (wysoka temperatura, potworny bol zaczerwienienie i twardość piersi i ogolnie samopoczucie jak przy grypie). Juz nie daje sobie z tym rady. Chcialabym wytrwac jeszcze troszke przy cycku chociaz do kwietnia bo w maju wracam do pracy ale nie wiem czy dam rade. Poza tym mam wrazenie ze mam jakby mniej pokarmu i ze maly sie nie najada. Jutro zamierzam kupic zeby miec w domu w razie czego jakies mleko modyfikowane ale nie wiem jakie. Moze cos mi polecicie, co Waszym maluszkom odpowiada. Pozdrawiam
 
anetka czy jestes pewna ze mogę jesc produkty sojowe bo wyczytałam ze soja jest jednym ze składnikow ktore wlasnie należy wyeliminowac przy alergii pokarmowej:baffled:

co do moich wymiarów to chodze juz w spodniach sprzed ciązy jednak brzuszek jeszcze troszke mam odstający:tak:wkurza mnie to bo przy damianie bylam od razu "płaska". w sumie mam jeszcze do zrzucenia 3 kilo, aby dojsc do wagi sprzed ciązy ale podniosłam sobie barierke i chce schudnąć ciut więcej.


pryzybela...powiem ci ze chyba bede sie modliła od dzis by byl to wlasnie ten trądzik a nie alergia...i moj maly ma dokladnie ta wysypke tak jak ty ją opisałas wiec zobaczymy. narazie mam plan by do konca przyszlego tygodnioa nie jesc tych najbardziej alergizujących pokarmow, a w przyszły weekend zjem sobie jogurcik i zobaczymy jaka bedzie reakcja.

stefanka kochana brakuje nam tu ciebie wiec załatwiaj ten necik i wracaj do nas:tak:

jutrzenka, ja mialam zapalenie piersi przy moim pierwszym dziecku. zaczelo sie w drugiej dobie po porodzie i tez mialam 40 stopni goraczki itp.

teraz na szczescie mnie to ominelo, ale posłuchaj moze ty po prostu sie przeziębiasz.skoro masz samopoczucie jak przy grypie .
jak karmi sie piersią trzeba strasznie uwazac aby nie przeziebic piersi, aby ich nie zawiało. trzeba unikac przeciągow itp...moze nie zwracalas na to uwagi i i stąd te czeste dolegliwosci.

jesli chodzi o mleko to pewnie kazda mama poleci ci cos innego:-)
ja mam w tej chwili bebilon pepti ze względu na ta alergi pokarmowa malego, ale gdybym ja miala ci coś polecic to mleko BEBILON 1 . jest drogie ale uwazam ze bardzo dobre.
 
Hmm a ja mam wrazenie ,ze mam kryzys laktacyjny.Maly ciagle sie domaga cyca.mam nadzieje ,ze to szybko minie.
Bardziej martwi mnie jednak to ,ze do wczoraj ma wysypke na ciele:-(.Takie drobne kropeczki jak przy rozyczce i ma to wszedzie gdzie styka sie cialko z ubrankiem(na buzi nie ma) Jutro podjade do lekarza ale zastanawiam sie od czego to.Czy od kosmetykow Hipp czy od proszku do prania lovela:confused:czy jakas alergia pokarmowa?Wcale sie na tym nie znam ale mam nadzieje ,ze to go chociaz nie swedzi i ze szybko minie.
Jutrzenka a moze poradz sie w jakiejs poradni laktacyjnej? moze maluszek zle chwyta piers i stad te zapalenia.
Anetko ja tez juz sie wbilam w moje spodnie sprzed ciazy i brzuch choc brzydki to juz prawie wrocil do rozmiaru.W talii czuje ,ze jest mnie jeszcze troche wiecej ale mam nadzieje ,ze juz niedlugo bo chce sobie jakies nowe portki kupic;-)
 
No naszczescie dzis wysypka zrobila sie bledsza wiec odpuszczam lekarza.Wczoraj wykapalam go w oilatum i ubralam w ciuszek prany w bobasie.Odstawie hippa i lovelle i mam nadzieje ,ze bedzie dobrze.
 
Hej.
Aneczka byłam w razem z małym i rzeczywiście stwierdzono ze źle chwyta, ale staram się go karmić w różnych pozycjach (polecano mi pozycje z pod pachy) i teraz wydaje mi się ze jest OK.
Masz rację Viki z tym, że trzeba uważać, poprzednie dwa razy to rzeczywiście podejrzewam, że mogło mnie przewiać, bo nie wiedziałam wtedy, że trzeba aż tak uważać, ale teraz wydawało mi się ze uważałam na to. Widocznie jednak nie skutecznie. Teraz bardzo się pilnuję i mam nadzieję, że to ostatni raz.
Anetko ja już od wyjścia ze szpitala mieszczę się w ubrania sprzed ciąży ale ja mało przytyłam (6,5) bo miałam cukrzycę ciążową więc byłam na diecie i stąd mały przyrost wagi. Teraz ważę mniej niż przed ciążą i cieszę się że musiałam stosować tą dietę bo wyszło mi to na dobre, choć przyznam że było trudno ją przetrwać bo pokusy były ogromne.

Pozdrawiam. :-)
 
Dziewczyny, Anetka, ale wam zazdroszcze...:-(
Ja choć byłam szczapa przed ciążą i w sumie nadal jestem to niestety ale mam problem....
W trakcie porodu rozszeżyło mi chyba miednice i nie mieszcze sie kompletnie w nic...:-( mam w biodrach aż o 6cm wiecej niż przed samiusieńkim porodem..:-(i to nieto że mam tłuszczyk czy dupe wielką, tylko poprostu trzymają mnie kości...
Nie mieszcze sie w żadne spodnie, mam tylko 1 pare bojówek które wsadze i dopne -ito jeszcze bojówki koloru moro więc porażka!!!.
Najgorsze to to że ja przed ciążą miałam kilkanaście par dzinsów i gaci które były na mnie obcisłe =idealnie leżały a teraz te kilkanaście par spadni moge wypier**** do kosza!!! :wściekła/y: Jestam zła jak fix że tak sie stało bo niemam w czym chodzić!!! :wściekła/y:

A no i brzuch tez jeszcze mam wystający, ale to juz raczej sadełko mi zostało... ito dość sporawo no i boczki mi sie wylewają:baffled::-:)baffled: kurcze boje sie ze ten brzuch juz mi taki zostanie, bo jest go troszke.... taki flacur...


viki jak z gazami po zmianie mleka???
Ja dzis dostalam DEBRIDAT... i skierowanie na badanie krwii i moczu bo cos mioze tam byc nietak w zwiazku z gazami... no zobaczymy/..
 
viki rozumiem Cie. mnie tez juz cholera bierze. na dodatek obojetnie od tego, ze nie jem nic z bialkiem od 2 tygodni on raz ma te wysypke a raz nie ma. wczoraj mial ladna buzie, tak sie cieszylam. a dzis rano obudzil sie kompletnie obsypany. za to teraz patrze - a on znowu calkiem gladki. :szok::szok::szok:
ten lekarz co widzial nas na poczatku powiedzial, ze jego zdaniem to nie alergia ale ten tradzik (bo np pojawia sie od ciepla i na tej stronie twarzy na ktorej lezy. no i to pojedyncze krostki a nie skupiska). ale w szpitalu lekarka zasugerowala, ze tradzik + kolki to pewnie alergia.
fakt, od kiedy wyszlismy ze szpitala nie ma kolek, ale moze to nie zasluga diety, ale faktu ze w domu jestesmy duzo bardziej spokojni.
sama nie wiem. ale tez jestem glodna i coraz bardziej przybita. na co mam ochote to nie moge tego :zawstydzona/y::zawstydzona/y: wczoraj mialam ochote na grzanki i co - dupa :-(
tez sie zastanawiam czy nie wypic szklanki mleka i nie poobserwowac brzdaca.

a w ogole odnosnie tradzika to mojej znajomej synek mial go do 3 roku zycia!!!!!!!!!!!!! masakra!!!
ale Lukaszek mimo, ze maly syfiarz to i tak jest najsliczniejszy na swiecie :tak::tak:
Picasa Web Albums - Ela - Bobo
to mi sie wczoraj udalo tak ladnie go uchwycic wiec sie chwale :-D

mam tez pytanie do podwojnych mam. bo my jutro wybieramy sie w koncu do krakowa. to okolo 8-godzinna podroz i jestem PRZERAZONA!!
i mam pytanie - podrozowalyscie kiedys z takimi maluchami?? mozecie mi cos poradzic? i napisac, ze bedzie dobrze ;-)
 
Soida, ale masz super pryszczołka :-):-)
Najfajniejsze są te fotki, gdzie Łukaszek się przeciąga :tak:
Słodko wyglądają takie budzące się maluchy.

Co do kilogramów będących wspomnieniem ciąży, to muszę gdzieś wagę dopaść. Bo w ciuchy mieszczę się wszystkie, ale wydaje mi się, że brzucha mam jakby więcej. I taki brzydki flak się z niego zrobił :-( Fuj.

A ja od dziś mam zadanie bojowe do wykonania przy moim synalku. Przez kilka ostatnich dni robił jakieś takie straaaasznie śmierdzące kupki (zapach straszliwie kwaśny, trochę jak ocet). No i doigraliśmy się.
ODPARZENIA :baffled::baffled::baffled::szok::szok::szok:
Nie na pupci, tylko tak na woreczku przy fiutku :-( bo te jego kupsztale bardziej do przodu wyrzucało:baffled:
I mam zagwozdkę, czy pielęgnować tak jak przy odparzeniach pupy. To znaczy, wiem, że często przewijać, przemywać, wietrzyć.
Nie wiem tylko czy smarować kremem.
A jeśli tak, to takim bardziej tłustym (Alpica-takim smaruję na co dzień), czy może lepiej takim suchym (np. sudocremem). Obydwa mają cynk.
 
reklama
Dada moja Daruśka jak sobie tyłeczek odparzyła (ale tak delikatnie) to położna akurat przyszła i kazała odstawić chusteczki.. bo ja jej tyłeczek chusteczkami pampersa zwsze czyściłam. Kazała nadal stosować sudocrem, tylko pupke przemywać przegotowaną ciepłą wodą, no i oczywiście dużo ją wietrzyć -to najlepsze lekarstwo;-)
Potem małej troszke popękała skóra obok piśki;-), no to wtedy kazała odstawić sudocrem i zastosowac coś z pantenolem (pantenol leczy wlasnie chorą skóre). Mialam w domu akurat Bepanten maść i z Nivea maśc z pantenolem, zaczełam małą smarowac tym Nivea. Smaruje ją do teraz zamiast sudocremu i od tej pory zero popękań i zero odparzeń:tak::-)
 
Do góry