magda trzymam kciuki aby nie skonczyło się na przetykaniu kanalika.
u nas tez przez jeden dzien było zaropiałe oczko, jak przyszedł pediatra przepisał kropelki BIODACYNE i na drugi dzien nie było juz ani grama ropki w oczku
aneczka wierze ze jest ci ciezko z dwójką dzieciaczkow. zreszta innym dziewczynom pewnie tez.
moj damian jest juz duzy a czasem tez nie wiem jak i co zrobic, bo u mnie z kolei są obowiazki typu szkoła, odrabianie lekcji itp. a do szkoly nie ma blisko i musze go zawozic autem. poki co jest u mnie mama i zostaje wtedy z pawlem, ale jak pojedzie bede muaiała zabieraz ze sobą pawła, no oczywiscie jesli valdi bedzie na statku.
najgorsze jest to ze wychodze z damianem o 7. 40 a w tym czasie paweł śpi sobie w najlepsze...
wiec jak tak bedzie bede musiala go budzic przed 7 zeby go nakarmic, zrobic sniadanie damianowi i wyruszyc...
az sie boje, no ale nie ma co nazrekac.
sciskam was mamcie
u nas tez przez jeden dzien było zaropiałe oczko, jak przyszedł pediatra przepisał kropelki BIODACYNE i na drugi dzien nie było juz ani grama ropki w oczku
aneczka wierze ze jest ci ciezko z dwójką dzieciaczkow. zreszta innym dziewczynom pewnie tez.
moj damian jest juz duzy a czasem tez nie wiem jak i co zrobic, bo u mnie z kolei są obowiazki typu szkoła, odrabianie lekcji itp. a do szkoly nie ma blisko i musze go zawozic autem. poki co jest u mnie mama i zostaje wtedy z pawlem, ale jak pojedzie bede muaiała zabieraz ze sobą pawła, no oczywiscie jesli valdi bedzie na statku.
najgorsze jest to ze wychodze z damianem o 7. 40 a w tym czasie paweł śpi sobie w najlepsze...
wiec jak tak bedzie bede musiala go budzic przed 7 zeby go nakarmic, zrobic sniadanie damianowi i wyruszyc...
az sie boje, no ale nie ma co nazrekac.
sciskam was mamcie