reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

ja powiem ze mi sie tak nie spieszy z porodem bo jeszcze gotowa ze wszystkim nie jestem

Ewa...oj az tak zapchane i kaze sciskac...moze Adas jednak wyjdzie szybciej.
Dota...ale samku narobilas, sama mam ochote na ciasto

ja tez mam do szpitala isc w pen poniedzialek, ale mam nadzieje ze to chodzi tylko o ktg bo nie usmiecha mi sie lezenie jesli maly sie wczesniej nie pojawi...powiem szczerze ze tak jak pisala Weronika chyba swieta spedze w szpitalu a to najgorszy scenariusz

u mnie dzis male przemeblowanie bylo i troche sie pomeczylam, zobaczymy czy to wywola porod..a jesli nie to mnie nocka czeka bo musze prace napisac
 
reklama
ewa dzieki za zyczonka


a u mnie beznadziejnie. od dwoch godzin męcze sie bo jest mi niedobrze i mam wrazenie ze w koncu wyląduje w kibelku.
\czuje sie tak jakby mi cos zaszkodziło - ale w sumie nic takiego nie zjadłam.
zaczelo sie od tego ze zrobilo mi sie słabo...tak jakby mi nagle cisnienie spadło no i od tamtej pory mdli mnie jak cholera.
 
VIKI
NAJSERDECZNIEJSZE ZYCZENIA URODZINOWE DLA CALEJ WASZEJ GRUDNIOWEJ BANDY :)) TEGO W BRZUSZKU TEZ !!!

U NAS NADAL 2 W 1 ALE MAMY JESZCZE CZAS :)) NIBY DELIKATNE SKURCZE SA ITD. STARAM SIE OPANOWAC JUZ SZALEJACA WE MNIE NIECERPLIWOSCI CHOC NIE JEST LATWO...
 
Jesica Gratuluje!!!

viki a może właśnie to mulenie to znak ze sie zaczyna, podobno niektóży tak mają, że przed porodem im niedobrze... trzymam kciuki aby to było to, bo widze ze naprawde już masz dość...

Ewcia podobał mi sie Twój tekst "usuwam suwaczek...":-D

I dlatego Dziewczyny pousuwałam z listy suwaczki, tym co termin przeleciał, może to coś da;-)

U mnie cisza, czuje sie jak bym była w 7 miesiącu...
We wtorek mam szpital, tzn KTG tylko bo na szczęście w moim szpitalu nie kładą tak od razu żeby leżec.. także jak mała sama nie wyskoczy w święta to raczej spędze je dzięki bogu w domu:-D
 
Ataatko musiałam ciebie tutaj wysledzic czy Daria juz jestz tobbą czy nie...ale widze,ze dobrze jej u mamusi,,buziaki dla WAS..
Reszte grudnioweczke serdecznie pozdrawiam i gratuluje....
 
Viki piję właśnie mietkę, bo też jakieś dziwne mdłości mnie dopadły i też nic nie zjadłam po czym może być mi nie dobrze :no:

U nas na deserek pojawił się murzynek i ciasto marchewkowe od babci :-p
Asmodis no tłumy były brzuchatek ;-) zaciskam więc :tak:Spotkaliśmy się z naszą położną, która była tak wymęczona, że lepiej jakby jednak sobie odpoczęła :-) przed naszym porodem.
Dotka no pewnie, że będziemy się z tego śmiały za jakiś czas, ale jak na razie nerwuski z nas się porobiły :wściekła/y:
 
No a ja mdlosci nie mam za to nogi bola mnie okrutnie.Caly dzien latalam po sklepach , choc nic nie mialam do kupienia:-D musialam naladowac troche akumulatorki bo tez od rana zla bylam jak nie wiem co.No i szkoda tylko ,ze na koniec bola mnie nogi a nie brzuch:dry:;-)
Co do waszych mdlosci to zycze wam zeby to sie przerodzilo jednak w skurcze, zwlaszcza u Ciebie Viki bo co do Ewy to nie jestem pewna, moze zaciskaj te nogi:confused:;-)
 
mdłości mówicie dziewczyny? A mnie od rana oprócz mdłości jescze do kibelka pędzi. Rano to myślalamże naprawdę czymś się strułam i to dość mocno ale nic takiego nie jadłam czego by moje chłopaki nie jedli. W dzień było lepiej a teraz znów się zaczyna. Ale ja już przestałam się łudzić że urodzę wcześniej.
 
Hej Dziewczyny za Gratulacje!
Patrze ze niektore macie objawy zblizajacego sie porodu. U mnie bylo tak. Rano wstałam zobaczylam troszke mokrego na bieliznie, mowie do meza ze chyba wody mi odchodza ale jakos malo ich bylo, Postanowilam pojechac do lekarza, on mnie zbadal, powiedzial ze nie widzi zeby wody mi sie saczyly, ale rozwarcie 1 cm. Wyslal mnie na KTG i jak zobaczyl wyniki to powiedzial "no panienko widzimy sie dzisiaj ostatni raz", zobaczyl wyrazne skurcze. Ja ich tak za bardzo nie czulam. Spakowalam sie do konca w domu, i pojechalam do szpitala, Najlepsze jest to ze nie czulam ze mam rodzic. Jak o godzinie 16 trafilam do szpitala. Tak o polnocy odeszly mi wody, i o 6 rano moj synek juz mi w oczka zagladal. Moj maz byl przy porodzie, a najlepsze jest to ze pomagal mi trzymac kolana jak parlam heheh, i jeszcze na dodatek widzial jak lozysko rodze hihihii. I naprawde gdyby nie on to bym umarla. Trzymam za was kciuki. Trzymajcie sie, Mam nadzieje ze wasze malenstwa sie pospieszą.
 
reklama
A co wy dziewczyny dziś wszystkie sie rozdwajacie:confused::szok:
Bo nikt sie dziś jeszcze nie zameldował:baffled:
Aaa no tak, niedziela...

A mnie sie wydaje że Magda_lenka już napewno urodziła, bo dawno jej tu nie było:tak: Magduś zamelduj sie jak to przeczytasz.

U mnie cisza na froncie, jak do środy nic sie nie ruszy to od czwartku zaciskam nogi, bo święta tuż tuż:-D

Miłej niedzielki
 
Do góry