reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Annn trzymaj się, będzie dobrze a jutro Maleństwo juz z Tobą ;-)
Aneczka składam hołd Twojej zapobiegliwości :tak: ja jakoś kompletnie nie pomyślałam żeby zrobić cos na zapas..moje plany kończą się na porodzie i szpitalu. Co potem to jakoś moja głowa tego ogarnąć nie może :-D
Viki, Weroniczka, Soida - trzymajcie się może jesteście następne :tak: och bądźcie dzielne !!
A mnie humor całkowicie opuścił, chodze po mieszkaniu i smęcę. Leżeć nie umiem bo mnie wszystko boli a spać się chce okropnie, chyba będę kimac na stojąco. :dry:
 
reklama
Weroniczka, Soida
Proponuje wam tez ciepłą kąpiel dla rozluźnienia lub no-spe jeżeli w nocy też będą was męczyły bóle to proponuje jednak szpital nigdy nie wiadomo co się dzieje w waszych brzuszkach ja bym dmuchała na zimne. Trzeba zaufać intuicji ona czerto podpowiada nam co mamy zrobić.

Ja też dziś miałam skurcze i to dosyć bolesne ale nie regularne w ciągu dnia było ich jakieś 15 i trzymały mnie przez 15 sec dokuczliwe były.
Ale myśle że to jeszcze nie to:no: że jeszcze mam czas do narodzin córki:cool:

Dziewczyny trzymajcie się i obserwujcie na pewno jak zaczniecie rodzić to bodziecie tego na tyle pewne że same zdecydujecie kiedy jechać do szpitala
 
viki no to życzę udanej, bezbolesnej i przespanej nocki. I niech sie ten Twój maluch zdecyduje, czy dziś wychodzi, czy siedzi sobie jeszcze grzecznie i nie męczy mamuśki;-)

soidka a jak tam u Ciebie??
Ja tez mam szpital bliziutko, (10 min na nogach) i postanowiłam iść tam naprawde najpóźniej jak sie tylko będzie dało;-) Wole przeżywać bolesne skurcze w domu niz snuć sie tam po korytarzu przez kilkanaście godzin. Jesli tylko wody mi nie odejdą to zostane w domu do momentu aż skurcze bede miała co 5 minut.

Weroniczka a Ty jak tam...?? Ewcia dzis miała przeczucie że belka urodziła, a ja mam przeczucie że tym razem Ty nam zniknęłas... poważnie, bo te Twoje objawy były typowo porodowe... no nic, czekam na wieści;-)

Kurcza a ja sie tak nudze, że normalnie nieporozumienie jakieś:-(
Snuje sie po domu i niewiem co ze soba zrobić, a spac to mi sie już kompletnie nie chce:eek:
Zaraz sie zanuuuuuudze...
 
No rzeczywiscie ciepla woda to dobry pomysl. Dzieki Aneczka - teraz tak bede czesciej sprawdzac :-)
Bobo jak zwykle od wody sie ocknal. Ale niedobruch z niego, moglby juz sie pofatygowac do wyjscia :tak: Ale na razie rusza konczynami, co nie jest takie zle. Najgorsze jest to wiercenie glowa.
Skurcze sa wciaz i bola, ale na szczescie przeszedl bol krzyza bo on byl nieznosny.
W ogole czytalam, ze ten skurcze maja byc co 10-5 minut, ale ile maja trwac?? Bo ja czuje je bolesnie nawet kilka minut. No i nie wiem, czy to jeden dlugi skurcz czy kilka malych?
Dupa straszna jestem, ale kurcze jakos nie potrafie tego rozgryzc i ustalic kiedy sie to zaczyna a kiedy konczy. Chcialabym miec te maszynke do mierzenia skurczy w domu - tak po prostu bylo jasne. Jak bolalo to zblizalo sie do 100 i przynajmniej bylam pewna, ze to skurcz. A tak to sama sobie w tym nie ufam :zawstydzona/y:
 
ataata no ja mysle tak samo, im pozniej do szpitala tym lepiej. bo tam to mnie juz na pewno tchorz obleci :tak: albo podadza kroplowke, a po niej podobno skurcze bardziej bola.

rzeczywiscie wszystko wyglada na to, ze dzis dzien, a raczej noc Weroniczki :tak::tak:
 
Soida skurcze trwaja kilkanascie sekund.Mysle ,ze to raczej u Ciebie przepowiadajace ale obserwuj sie dalej.Te prawdziwe sa naprawde regularne jak w zegarku i jak pisalam trwaja po kilkanascie sekund:tak:
 
hej Kobitki,
Weroniczka rzeczywiście się nie odzywa...może już się rozdwoiła... mam nadzieję że wszystkow porządku.

U mnie coś tam pobolewa,mały chyba kręci głową... zobaczymy czy się zamelduję rano. Pozdrawiam!
 
reklama
a ja tak zeby zmienic temat :))
czy wiecie moze jak to sie robi zeby dodac migdaly do ciasta sernik??
trzeba je jakos w goracej wodzie trzymac czy cos??
 
Do góry