reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

a ja walcze od 3 dni z pracą domową damiana...
praca dla dziecka z historii...zrobienie drzewa genealogicznego swojej rodziny....

dodatkowo pani bedzie brala pod uwagę wykonanie, pomysłowosc, im dalej sięgniemy wstecz tym lepiej, im wiecej zdjęć tym lepiej, atutem bedą daty urodzenia i zgonu ....
no masakra i jak damian miałby to niby sam zrobić.........


wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

ide dalej dzialac
 
reklama
O rany Viki to wspolczuje takiej roboty.Wlasciwie to wiecej pracy dla rodzicow niz dla dzieci.Ciekawe co maja zrobic dzieci,ktorych rodzice maja w nosie ich zadania domowe.
Jutrzenko daj spokoj z antybiotykiem ,jak zostal ci katar to kup sobie sinupret i rutinoscorbin powinno pomoc;-)
No i musze spadac i robic obiad na dwa dni i jedzonko dla piesia ugotowac.Wpadne potem paaa
 
hej mamuski

zjadło mi posta!!!!!!
dziś tak pięknie na dworze-słonko świeci-wyczłapałam się z młodą trochę na spacerek
żeby zaczerpnać powietrza.

Kuba buszuje w przedszkolu.

dzis dzwoniła moja ciotka-tomograf mam ustalony na piątek.
tylko w czwartek musze iść z wynikami i wszystkimi badaniami na oddział...mam nadzieję ze mnie nie zostawią już w czwartek-bo młoda nie wytrzyma bez cyca zwłaśzcza w nocy-no ale jeśli to będzie mus...to trudno!!!!
musi sobie jakoś poradzić
w środę jadę do hepatolog.
ale to juz chyba Wam pisałam -zobaczę co ona powie????

mam tu pytanie do mam BUTELKOWYCH grudniaków-dziewczyny jakie mleko dawałyście???? ja kupiłam BEBIKO-i młoda nie chciała go pić za bardzo chyba jej nie smakowało.......
może BEBILON jest lepszy????-kupowała któraś z Was???

kaszki je bez problemu-najlepiej lubi malinową.
no ale tylko 2 mogę w ciągu dnia jej dać.

wpadnę wieczorem jak będę w stanie....
a na razie życzę Wam miłego dnia.

Morelowa-ufff!!! trzymaj się -będzie dobrze!!!!!!
 
uuu musze odpoczac:sorry2::sorry2::sorry2:

Viki o matko to masz zajęcie. Pochwal sie potem efektem koncowym :tak::tak:

Kasia ja dawalam Bebilon :tak::tak:, nie bylo problemow :tak:
No to czekamy na wyniki, napewno beda dobre :tak::tak:

Aneczka zaczelam dzis brac Cirrus, ale wezme tez rutinoscorbin i jakby nie przeszlo kupie to cos co piszesz. A lepiej tabletki czy krople bo widze w necie ze jest to i to. To jest na zapchany nos?? Jak to bralas??

Pryzybelka witaj spowrotem kochana, serdeczne gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!
 
hej
ja mam problem z Krzysiem. Cały czas prawie odwraca głowę na jedną stronę - prawą a na druga jak go przekręcam to długo nie poleży i płacze. :sorry2: Jutro idziemy do ortopedy.
aneczka- relacje braci lepiej, oby nie zapeszyć. Zwłaszcza że Krzyś też się uspokoił mniej płacze i czasem sobie leży i macha rączkami to wtedy ja się zajmuję Łukaszem ale małego mam cały czas obok. Pamiętam że już kiedyś zastanawiałaś się nad pracą na oddziale noworodków. Wtedy chyba pracowałaś na chirurgii. Prawda?
jutrzenka- zawsze Kuba ma jakąś motywację (co nazywa się Maja) do pójścia do przedszkola:tak::tak::tak:
viki- ja pamiętam że córka mojej siostry też robiła takie drzewo. Dostałą 6, ale oczywiście sama tego nie zrobiła. Cała rodzina pomagała i spacer po cmentarzu:tak::tak:
kasiamaj- my też dizś pospacerowaliśmy z Krzysiem tylko że nasz spacer to wyglądał tak że wózek stał pod domem a ja siedziałam na ławce i wystawiałam się do słoneczka - leniuch ze mnie:-D:-D:-D Łukasz natomiast z babcią na zakupy poszedł:tak::tak:
kata- zaszczyt kopnął męża mojej siostry stryjecznej. Trochę nie utrzymywaliśmy kontaktu ostatnio ale odnowiliśmy:tak::tak: zgodził się odrazu
dota- jak ja marzę żeby Łukasz tak sobie leżał w Łóżku do 9 ech on wstaje o 6-7 i woła koniec spania jest dzień. Ale tak sobie myślę ze może to dobrze bo jak pójdzie do przedzkola to nie będzie problemu ze wstawaniem:tak::tak:
 
Hej
U nas tez dzis sloneczko... po tygodniu deszczow.....:tak::-)
Fajnie sie spacerowalo....

Kasia- to od razu daj znac jak tam wyniki, nie?
My uzywalismy Bebilonu, bo Oliwier nic innego nie chcial pic....:no: A wyprobowalam pamietam wszystkie marki....:tak:
Aga- to tez daj znac co ortopeda powiedzial.... Ja nie mam pojecia co to moze byc, moze mu po prostu niewygodnie i juz..... w kazdym razie nie martw sie na zapas....:blink:
Jutrzenka- zdrowka....:-)
viki- no no, ciekawe jaka ocene dostaniesz?;-)
 
Hej dziewczynki!
Po pierwsze: Morelowa, az mi nogi wymiekly jak czytalam Twoje posty! Fakt ze na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, ale kurcze na jakiej podstawie niektorzy lekarze swoje opinie wydaja???? Wyobrazam sobie co musialas przezyc.... A teraz juz ok? Dobrze sie czujesz?
Kacha, nie dosc ze sama masz sporo na glowie, to jeszcze lezy Ci mocno na sercu los innych... Strasznie przykra sprawa z ta operacja.... i sinstwo ze nie chca sprobowac zawalczyc o zycie i zdrowie dziecka :(
Majosia, to trzymam kciuki za jakies dobre wyniki i zeby sie to szybko wyjasnilo, bo najgorsza to jest niewiedza i czekanie....
Dotka, Krzysio to musi byc bardzo spokojny maly czlowiek, zeby tak sie jeszcze rano w lozku wylegiwac;) Nasza cwaniara przylatuje i wola ze juz nie jest ciemno, a jak za dlugo zwlekamy ze wstaniem, to mowi ze chce jesc no i wtedy nie ma zmiluj sie i trzeba tylek ruszyc :D
Jutrzenka, a wiesz ze Kaya jeszcze ciagle nie za chetnie sie ze mna rozstaje w przedszkolu? Nie ma nigdy histerii i potem w ciagu dnia tez jest ok, ale rano do tej pory jej zal... A dziwne, bo ona nie jest taka przylepa ze sie nie chce ruszyc beze mnie... Ostatnio nawet poszla na noc do babci, to nie tesknila za nami ani troche, a jak na drugi dzien nas zobaczyla, to nawet nie miala czasu sie przywitac, bo cos tam z kuzynka sie bawily...
Viki, no to ciekawe zadanie masz;) Ale w sumie mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec grzebiac w rodzinnej historii:) No i najlepiej popytac dziadkow o ile jeszcze sie ich ma.... No ale swoja droga to bez sensu zadawac dzieciakom cos czego praktycznie zadne z nich nie jest w stanie samo wykonac technicznie i czasowo...
Aga, mam nadzieje ze to nic powaznego u Krzysia, a najwazniejsze zeby szybko zauwazyc i sprawdzic czy naprawde jest sie czym martwic.
Aneczka, jak sie czujesz na silach, to sprobuj... Chlopaki juz coraz bardziej samodzielni, a moze maz tez Cie sprobuje troche odciazyc w pewnych obowiazkach....Przynajmniej nie bedziesz zalowac, ze zmarnowalas jakas okazje...
Basia, Kata, Alex no i reszta pieknych pan hejka!
Ide sie pobyczyc pod kolderka, bo fatalnie mnie to przeziebienie rozlozylo; na nic nie mam sily i az wstyd sie przyznac, ale sie ciesze, ze Kaya w przedszkolu.... A tu jeszcze nie moge sie zadnym lekarstwem wspomoc - masakra jakas....
 
dziekuję dziewczyny za szybką odp.w sprawie mleka...pytam o bebilon-bo kuzynka karmi małą mówi że on jakby trochę słodki jest....więc może moja też polubi??? bo te bebiko to nie bardzo jej smakuje.

oczywiście że dam znać jak po badaniach-jejku...mam nadzieję że wszystko bedzie ok.bo już przeżywam.....

kurcze mała mi coś nie chce spać.....:baffled:

miałam wam się pochwalić...Kuba chodzi sam siusiu...wszystko sam robi...i co najśmieszniejsze...zamyka drzwi do łazienki (ale nie na zamek) :happy2: na szczeście...:happy::tak: czasem jeszcze nas woła jak coś nie tak mu idzie ale większość wyjśc do WC na siusiu to sam idzie.

Aga-może zrób tak jak Ci radziłam...przejdz się do pediatry i poproś skierowanie do fizjoterapeuty.u nas było to samo...i z Kubą i z Natką-dzieciaki odwracały głowę w jedną stronę ,robiły mostek,zaciskały piąstki,prężyły się....to nic strasznego-jeśli się to wycwiczy.my chodziliśmy 2 razy w tyg.na rehabilitację-która była zabawą z dzieckiem-pani zresztą przemiła babka ćwiczyła z maluchami indywidualnie -rozciągała im mięśnie,w czasie zabawy.to nie boli a u nas są już od dawna efekty.
Natalka bardzo szybko wracała do normy-bo stwierdzono u naszych małych wzmożone napiecie mieśniowe....Natka do tego miała jeszcze asymetrię ułożeniową.
ale wszystko jest ok.może warto sprawdzić w tym kierunku????
trzymam kciuki żeby było ok.-bo na pewno będzie.
a spacerek mieliście fajny-to też korzystanie ze słońca. :tak:;-):-)
Pryzy-masz rację najgorsza ta ta niewiedza.....aż się denerwuję bardziej.

no nic-chyba Was nie ma.....
 
hejka

kasiamaj, no ja wciąż trzymam kciuki:tak:
no i gratki dla kubusia!!!!!!!!!!! moj paweł w przedszkolu sikia sam a w domu niestety musze isc z nim:sorry2:

co do mleka to u nas był bebilon pepti. taki z apteki bo mlody miał podejrzenie skazy białkowej. a wczesniej jak przestałam karmic dawałam zwykły bebilon ale pawłowi wszystko samkowało, nawet tez obrzydliwy pepti:-p

a ja padam na pyszczek...cały dzien walczyłam z tym drzewem a oto efekt mojej pracy
 
reklama
Hej!:-):-):-)

Ale się działo na bb...

Morelowa będzie dobrze i serdeczne GRATULACJE!!!:tak:

Viki odwaliłaś kawał dobrej roboty hehe na pewno dostaniesz 6:-p:-D

Kaśka zdrowia!!!

Wysprzątałam sobie kuchnię...:-) jak fajnieee...
w czwartek rano gnam do biedrony po kolorowe pudełka na zabawki i robię segregację u Julci ;-) Po tym przemeblowaniu musimy wynieść jej stoliczek bo nie bardzo jest na niego miejsce, i trochę uporządkuję regał z jej gratami bo się półki pourywają... ehhh ten jeden pokój to morderstwo normalnie... :-( czasem mnie krew zalewa... :baffled: ale co zrobić... :sorry2:

zgram foty zmian i wrzucę gdzieś jak zdążę ;-)
 
Do góry