reklama
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Hej.
A u nas ( odpukać) dziś było lepiej niż wczoraj Ciekawe czy jutro też będzie dobrze czy też kryzys nastąpi. Ale tak sobie myślę że najgorzej będzie w poniedziałek. Pożyjemy zobaczymy.
A teraz dzieciaki oglądają teletubisie a ja czekam na kuriera ze zmywarką. Zaraz będzie i mąż będzie ją podłaczał. MAm nadzieję że będzie się nam dobrze sprawować.
A u nas ( odpukać) dziś było lepiej niż wczoraj Ciekawe czy jutro też będzie dobrze czy też kryzys nastąpi. Ale tak sobie myślę że najgorzej będzie w poniedziałek. Pożyjemy zobaczymy.
A teraz dzieciaki oglądają teletubisie a ja czekam na kuriera ze zmywarką. Zaraz będzie i mąż będzie ją podłaczał. MAm nadzieję że będzie się nam dobrze sprawować.
alex3meyer
Matka gagatka
A ja zaraz szalu przez mojego dostane....
Czesc w ogole....:-)
Cale wczoraj i cale dzis leje do majtek.... Tylko jedne siki polecialy do kibelka... dzis rano... a tak to lipa.... Do niego w ogole nie dociera co on ma robic.... No nic, musze sie uzbroic w cierpliwosc i juz....
Nie lamcie sie dziewczyny... pierwsze dni w przedszkolu na pewno sa trudne i dla was i dla maluchow.... bedzie lepiej.... musi byc....
Czesc w ogole....:-)
Cale wczoraj i cale dzis leje do majtek.... Tylko jedne siki polecialy do kibelka... dzis rano... a tak to lipa.... Do niego w ogole nie dociera co on ma robic.... No nic, musze sie uzbroic w cierpliwosc i juz....
Nie lamcie sie dziewczyny... pierwsze dni w przedszkolu na pewno sa trudne i dla was i dla maluchow.... bedzie lepiej.... musi byc....
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
Asia jesteś kochana że się tak przejmowałaś! Trzymamy z WIktorkiem kciuki za Ciebie!
Alex trzymaj się dzielnie, przetrwasz "powodzie" a potem bedziesz bardzo dumna z Oliverka
Viki, wiesz już coś bliżej? znalazłaś tą jodynę?
U nas makabra, zmieniam przedszkole, na szczęście mam taką możliwość. Przepisuje WIktora do prywatnego. Wiele czynników się na to złlożyło. Sala w piwnicy, na szybko zorganiowana bez zabawek. Ubikacji jeszcze nie ma - podobno bedzie w poniedziałek gotowa, ale jak na razie WIktor się zrazil. Zadnej konkretnej informacji od Pani nie mogłam wyciągnąć, bo Pani się zmywa o 13 przed tym jak ja przychodze, potem dzieci są łączone z różnych grup i jest przechowalnia. Ale pomijając już to wszystko - jak dzisiaj przyszłam po WIktora to jedna mama czekała az przyprowadzą jej dziecko. Przyprowadziły panie jakieś inne. Przyprowadzone dziecko w płacz, bo przecież miało juz zobaczyć swoją mame i iśc do domu. Zeszłam na dół. Wiktor zapłakany, reszta zapłakana, bo każde dziecko myśli że to już po niego. Pani dyrektor nie radziła sobie z przytrzymywaniem uciekających, rozpłakanych dzieci. Zakręcona nie chciała puścić przez chwilę Wiktora, krzycząć , ze Ty nie jestes Tymek. W Wiktor panika, bo juz mnie zobaczył, a Pani nie chce go puścić - to były sekundy ale mała tragedia się odbyła i przeważyła na losach moego dziecka - nie wróci do tego przedszkola!
A po za tym pada, słońce i tak na zmianę.
Kurcze Aga współczyje zgagi. Mnie niestety nic nie pomagało. Oby Tobie mleko pomogło!
A jak tam Baśka?
Alex trzymaj się dzielnie, przetrwasz "powodzie" a potem bedziesz bardzo dumna z Oliverka
Viki, wiesz już coś bliżej? znalazłaś tą jodynę?
U nas makabra, zmieniam przedszkole, na szczęście mam taką możliwość. Przepisuje WIktora do prywatnego. Wiele czynników się na to złlożyło. Sala w piwnicy, na szybko zorganiowana bez zabawek. Ubikacji jeszcze nie ma - podobno bedzie w poniedziałek gotowa, ale jak na razie WIktor się zrazil. Zadnej konkretnej informacji od Pani nie mogłam wyciągnąć, bo Pani się zmywa o 13 przed tym jak ja przychodze, potem dzieci są łączone z różnych grup i jest przechowalnia. Ale pomijając już to wszystko - jak dzisiaj przyszłam po WIktora to jedna mama czekała az przyprowadzą jej dziecko. Przyprowadziły panie jakieś inne. Przyprowadzone dziecko w płacz, bo przecież miało juz zobaczyć swoją mame i iśc do domu. Zeszłam na dół. Wiktor zapłakany, reszta zapłakana, bo każde dziecko myśli że to już po niego. Pani dyrektor nie radziła sobie z przytrzymywaniem uciekających, rozpłakanych dzieci. Zakręcona nie chciała puścić przez chwilę Wiktora, krzycząć , ze Ty nie jestes Tymek. W Wiktor panika, bo juz mnie zobaczył, a Pani nie chce go puścić - to były sekundy ale mała tragedia się odbyła i przeważyła na losach moego dziecka - nie wróci do tego przedszkola!
A po za tym pada, słońce i tak na zmianę.
Kurcze Aga współczyje zgagi. Mnie niestety nic nie pomagało. Oby Tobie mleko pomogło!
A jak tam Baśka?
dotaZ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 4 412
Madziabrak słow...super,ze macie mozliwosc przepisania do innego powodzenia! :*
a to prywatne to sprawdzone,prawda? do tego chodzą lub chodzili Twoi siostrzeńcy?
Alex spokojnie;-) dacie rade,za kilka tygodni bedziesz to w wspominała z usmiechem;-)
Asia trzymamy kciuki!&&&&& bedzie dobrze no i czekamy tez na wiesci od Viki
Kataaaaaaaaa;-);-);-)
Aga a jak nie mleko to kefir,maslanka mi to bardzo pomagało
no nic-do juterkaaaa;-);-);-) jutro piatek!:-):-):-)
paaaa:-)
a to prywatne to sprawdzone,prawda? do tego chodzą lub chodzili Twoi siostrzeńcy?
Alex spokojnie;-) dacie rade,za kilka tygodni bedziesz to w wspominała z usmiechem;-)
Asia trzymamy kciuki!&&&&& bedzie dobrze no i czekamy tez na wiesci od Viki
Kataaaaaaaaa;-);-);-)
Aga a jak nie mleko to kefir,maslanka mi to bardzo pomagało
no nic-do juterkaaaa;-);-);-) jutro piatek!:-):-):-)
paaaa:-)
dotaZ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 4 412
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
witam wieczorowo
wiem ze to glupio zabrzmi ale razniej mi sie zrobilo ze jest nas wiecej z problemami przedszkolnymi ;-).
Kuba dzis podobno dlugo nie plakal i jak poszlam to sie uspokoil ale ranki narazie beda trudne. Cos tam chyba je, ale R go odbiera i wiele sie nie dowie ;-), ja bym o wszystko wypytala.
Z dzisiejszego menu to powienien zjesc wszystko ale slyszalam ze banan mu najlepiej smakowal ;-). Sam nie je, panie go karmia ;-).
Dzis bylo np do jedzenia: kanapki z srem i pasztetem, rosol, poledwiczka w sosie wlasnym, ziemniaczki i buraki i na podwieczorek jakies ciasteczka i owoce (tylko kuba nie zostaje do podwieczorku bo wczesniej idzie)
Wczoraj dostal balonik z napisem dla dzielnego kubusia , dzis jakies naklejki nosil.
Dzis podobno byli w sklepie , tak mowil R brat. Pani wziela je do sklepu (jest niedaleko) i kupila kazdemu po lizaku . Ale kuba mowi ze nie byl a majka ze byla to juz nie wiem . One je prowadzaja na spcerki na jakis wezy, tzn dzieci sie go trzymaja a jedna idzie z przodu a druga z tylu . Chcialabym to zobaczyc .
Naprawde jestem zadowolona ze to wybralam, ciut drozsze od panstwowego ale mi sie bardziej organizacja podoba. Np obiad, zupka o 11:30 a drugie danie po spaniu o 14 . Jakby bylo na raz to kuba w zyciu by nie zjadl .
Zobaczymy jak bedzie dalej, kuba ma obiecany siper prezent ode mnie i od mojej mamy
Dotka a jak te marzenia spelniasz?
Aga u nas tez masakra, lalo klka dni. Dzis troche lepiej.
Kasia , swietny ten Wasz synek
Ewedja powodzenia w szukaniu pracy
Viki o to zazdroszcze, R brata corka tez biegiem z auta leci, przynajmniej narazie. A czemu u Was nie ma lezakowania
Paula, Asia łącze sie w bolu :-(
Asia a przeciez Filipek chodzil do zlobka, tam chetnie zostawal??
Alex dasz rade, dzielna babko
Magda o matko szok . Ja dzis chwile gadalam ze znajoma, mowi ze w przedszkolu jej wnuczki panie jak minal jakis czas to zabieraly jedzenie i mowily ze byl czas jesc . Mam nadzieje ze znajdziesz cos odpiwedniego gdzie oddasz dziecko ze spokojnym sercem
U nas ciocie sa super, tam jest taki klimat, mimo ze to male przedszkole, nie ma wielkich sal i jakis luksusow ale jest rodzinnie, widzialam jak te dzieci lepia sie do pan . Z jedzeniem jest super bo dzieciaczkom wymyslaja podwieczorki (u mojej znajomej w jednym z naszych panstwowych przedszkoli na podwieczorek czasem np jest cukierek )
Slyszalam ze maja sie przenosic do wiekszego domu ok 500m i to niedaleko nas takze bedzie jeszcze lepiej
A kuba dzis zasnal po 21, to mu sie nie zdarzalo . I zasnal w swoim lozeczku i nawet nie zapytal o monia :-):-):-):-):-), udalo sie
i to tyle, ide spac
wiem ze to glupio zabrzmi ale razniej mi sie zrobilo ze jest nas wiecej z problemami przedszkolnymi ;-).
Kuba dzis podobno dlugo nie plakal i jak poszlam to sie uspokoil ale ranki narazie beda trudne. Cos tam chyba je, ale R go odbiera i wiele sie nie dowie ;-), ja bym o wszystko wypytala.
Z dzisiejszego menu to powienien zjesc wszystko ale slyszalam ze banan mu najlepiej smakowal ;-). Sam nie je, panie go karmia ;-).
Dzis bylo np do jedzenia: kanapki z srem i pasztetem, rosol, poledwiczka w sosie wlasnym, ziemniaczki i buraki i na podwieczorek jakies ciasteczka i owoce (tylko kuba nie zostaje do podwieczorku bo wczesniej idzie)
Wczoraj dostal balonik z napisem dla dzielnego kubusia , dzis jakies naklejki nosil.
Dzis podobno byli w sklepie , tak mowil R brat. Pani wziela je do sklepu (jest niedaleko) i kupila kazdemu po lizaku . Ale kuba mowi ze nie byl a majka ze byla to juz nie wiem . One je prowadzaja na spcerki na jakis wezy, tzn dzieci sie go trzymaja a jedna idzie z przodu a druga z tylu . Chcialabym to zobaczyc .
Naprawde jestem zadowolona ze to wybralam, ciut drozsze od panstwowego ale mi sie bardziej organizacja podoba. Np obiad, zupka o 11:30 a drugie danie po spaniu o 14 . Jakby bylo na raz to kuba w zyciu by nie zjadl .
Zobaczymy jak bedzie dalej, kuba ma obiecany siper prezent ode mnie i od mojej mamy
Dotka a jak te marzenia spelniasz?
Aga u nas tez masakra, lalo klka dni. Dzis troche lepiej.
Kasia , swietny ten Wasz synek
Ewedja powodzenia w szukaniu pracy
Viki o to zazdroszcze, R brata corka tez biegiem z auta leci, przynajmniej narazie. A czemu u Was nie ma lezakowania
Paula, Asia łącze sie w bolu :-(
Asia a przeciez Filipek chodzil do zlobka, tam chetnie zostawal??
Alex dasz rade, dzielna babko
Magda o matko szok . Ja dzis chwile gadalam ze znajoma, mowi ze w przedszkolu jej wnuczki panie jak minal jakis czas to zabieraly jedzenie i mowily ze byl czas jesc . Mam nadzieje ze znajdziesz cos odpiwedniego gdzie oddasz dziecko ze spokojnym sercem
U nas ciocie sa super, tam jest taki klimat, mimo ze to male przedszkole, nie ma wielkich sal i jakis luksusow ale jest rodzinnie, widzialam jak te dzieci lepia sie do pan . Z jedzeniem jest super bo dzieciaczkom wymyslaja podwieczorki (u mojej znajomej w jednym z naszych panstwowych przedszkoli na podwieczorek czasem np jest cukierek )
Slyszalam ze maja sie przenosic do wiekszego domu ok 500m i to niedaleko nas takze bedzie jeszcze lepiej
A kuba dzis zasnal po 21, to mu sie nie zdarzalo . I zasnal w swoim lozeczku i nawet nie zapytal o monia :-):-):-):-):-), udalo sie
i to tyle, ide spac
Magda_lenka
Mamusia Wiktorka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2007
- Postów
- 2 234
Jutrzenka gratki dla Kubusia, że o monia nie pytał! Dzielny chłopak.
Z tego co piszesz to w tym przedszkolu prywatnym gdzie zamierzam posłac Młodego tez jest tak, ze zupka przed spaniem a po spaniu obiadek. Ciekawe czy bedzie chciał leżakowac, bo tym makabrycznym nie było leżakowania.
Dotka przedszkole sprawdzone, jeszcze chodzi do niego młodszy synek mojej siostry i on i moja siostra sa bardzo zadowoleni.
A Demot rzeczywiście demotywujący ;-)
Z tego co piszesz to w tym przedszkolu prywatnym gdzie zamierzam posłac Młodego tez jest tak, ze zupka przed spaniem a po spaniu obiadek. Ciekawe czy bedzie chciał leżakowac, bo tym makabrycznym nie było leżakowania.
Dotka przedszkole sprawdzone, jeszcze chodzi do niego młodszy synek mojej siostry i on i moja siostra sa bardzo zadowoleni.
A Demot rzeczywiście demotywujący ;-)
hej hej
fajnie czyta się te przedszkolaczkowe przygody :-)
z jednej strony cieszę się, że kinia jest ze mną ale z drugiej trochę zazdroszczę, że przed grudniaczkami-przedszkolaczkami tyle przygód!
u nas w mieście jest taka akademia malucha i tam są organizowane różne zajęcia muzyczne, językowe, plastyczne itp. i chyba będę z małą chodziła będzie z mamą, z dziećmi i będzie się bawić. koszt 17 zł/godzinę
jutrzenka ja widziałam takie spacerujące węże jak z kinią wychodzę do parku to dzieciaki z przedszkola tak spacerują. wygląda to śmiesznie ale zarazem słodko bo każdy taki maluch się stara, słucha i przeżywa
dota co do marzeń to jestem tego samego zdania póki co wszystkie mi się spełniły ale dlatego, że marzę realnie oooo na rocznicę ślubu spełni się następne
magda to jak oni mieli odbiór tego przedszkola?? to jakieś nowe czy remontowane? nie wyobrażam sobie
aga urlop jest płatny od momentu jak go weźmiesz, przez okres 2 lat. są kryteria dochodowe ale nie pamiętam dokładnie ile, musiałabyś sprawdzić na stronie zus-u
my wczoraj byliśmy na basenie. mała się wybąbelkowała, ja wybiczowałam
----------------------------------------------------
a przedwczoraj byliśmy u znajomych, też mają przedszkolaka
kinia z patrykiem dawno się nie widziała bo urlop więc się wyściskali
patryk pierwszy dzień po przedszkolu
trochę robi się łobuzerski ;-) ale to najlepszy kumpel
no więc dorośli pijemy sobie herbatkę w dużym pokoju, kinia z patrykiem bawią się w sypialni
nagle słyszę kinię:
- zawołamy mamusię i tatusia?
my nie idziemy ;-)
za chwilę kinia:
- mamuś!
- tatusiu!
tomek biegnie do sypialni a te gnojki siedzą na łóżeczku na przewijaku, kinia z brzegu usmarowana dosłownie po łokcie grubą warstwą sudocremu!
patryk tylko dłonie bo on nie lubi się bebrać
bardziej przeraził mnie widok mojego dziecka nad przepaścią niż ten sudocrem, który zresztą świetnie zebrałam ręcznikami kuchennymi i nie mam pojęcia jak oni tam wleźli??
pytam się jej: kto jej na to pozwolił?
- patlyk - odpowiedziała
później się śmialiśmy ale jakby zleciała nie byłoby do śmiechu
i bardzo żałujemy, że nie zrobiliśmy zdjęcia ;-)
w końcu słońce! i ciepło. u nas w domu jest zimniej niż na dworze dzisiaj spałam w grubej piżamie a wczoraj w polarze łaziłam po domu
fajnie czyta się te przedszkolaczkowe przygody :-)
z jednej strony cieszę się, że kinia jest ze mną ale z drugiej trochę zazdroszczę, że przed grudniaczkami-przedszkolaczkami tyle przygód!
u nas w mieście jest taka akademia malucha i tam są organizowane różne zajęcia muzyczne, językowe, plastyczne itp. i chyba będę z małą chodziła będzie z mamą, z dziećmi i będzie się bawić. koszt 17 zł/godzinę
jutrzenka ja widziałam takie spacerujące węże jak z kinią wychodzę do parku to dzieciaki z przedszkola tak spacerują. wygląda to śmiesznie ale zarazem słodko bo każdy taki maluch się stara, słucha i przeżywa
dota co do marzeń to jestem tego samego zdania póki co wszystkie mi się spełniły ale dlatego, że marzę realnie oooo na rocznicę ślubu spełni się następne
magda to jak oni mieli odbiór tego przedszkola?? to jakieś nowe czy remontowane? nie wyobrażam sobie
aga urlop jest płatny od momentu jak go weźmiesz, przez okres 2 lat. są kryteria dochodowe ale nie pamiętam dokładnie ile, musiałabyś sprawdzić na stronie zus-u
my wczoraj byliśmy na basenie. mała się wybąbelkowała, ja wybiczowałam
----------------------------------------------------
a przedwczoraj byliśmy u znajomych, też mają przedszkolaka
kinia z patrykiem dawno się nie widziała bo urlop więc się wyściskali
patryk pierwszy dzień po przedszkolu
trochę robi się łobuzerski ;-) ale to najlepszy kumpel
no więc dorośli pijemy sobie herbatkę w dużym pokoju, kinia z patrykiem bawią się w sypialni
nagle słyszę kinię:
- zawołamy mamusię i tatusia?
my nie idziemy ;-)
za chwilę kinia:
- mamuś!
- tatusiu!
tomek biegnie do sypialni a te gnojki siedzą na łóżeczku na przewijaku, kinia z brzegu usmarowana dosłownie po łokcie grubą warstwą sudocremu!
patryk tylko dłonie bo on nie lubi się bebrać
bardziej przeraził mnie widok mojego dziecka nad przepaścią niż ten sudocrem, który zresztą świetnie zebrałam ręcznikami kuchennymi i nie mam pojęcia jak oni tam wleźli??
pytam się jej: kto jej na to pozwolił?
- patlyk - odpowiedziała
później się śmialiśmy ale jakby zleciała nie byłoby do śmiechu
i bardzo żałujemy, że nie zrobiliśmy zdjęcia ;-)
w końcu słońce! i ciepło. u nas w domu jest zimniej niż na dworze dzisiaj spałam w grubej piżamie a wczoraj w polarze łaziłam po domu
reklama
dotaZ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 4 412
mi teztak wlasnie na rocznice sobie myslelismy,ze wszystkie marzenia nam sie spełniły;-) i to tak szybko;-)(ale nie byly one jakies tam wielkie) teraz oby zdrówko dopisało, to bedzie pieknie!!!:-)dota co do marzeń to jestem tego samego zdania póki co wszystkie mi się spełniły ale dlatego, że marzę realnie oooo na rocznicę ślubu spełni się następne
a na rocznice co wymysliłaś??? jakis obiektyw????;-)
ja tez sie zastanawiam nad obiektywem do mojego aparatu, tylko narazie zapoznaje sie jaka jest roznica miedzy szerokatnym a tymi innymi;-)
kiedys kolega mi powiedzial zebym uwazała bo to drogie hobby ale przeciez nie trezba miec wszytskiego od razu;-)
Jutreznko a Ty jeszcze nie na plazy w Krecie???;-);-);-)
Madzia a zapomnialam wczoraj zapytac-od dzis to przedszkole nowe?
Majoszka jak tam mała krolewna???;-)
u nas ładnie-slonce...ale w nocy tak padało Mały az sie obudził i pytał czy to burza
no nic,ide miesko rozmrozic,warzywa przygotuje...potem tylko na pare i obiadek bedzie gotowy:-):-):-)
miłego piątku!!!paaaaaaaaaaaa:-)
ps.Paula udanego wyjazdu!!!:-):-):-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 315
- Wyświetleń
- 49 tys
Podziel się: