reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Ja też się witam po powrocie do domu z jednej strony z bardzo udanego wyjazdu a zdrugiej bardzo zniszczonego przez R. Ale sam sobie dał nauczkę którą długo popamięta.

A teraz idę na śniadanko i kawkę.
 
reklama
ja tez sie witam po weekendowo z szarej urzędowej rzeczywistowsci;-)

weekend ogolnie ok tylko ta beznadziejna pogoda :no:.
Dzis cala obolała jestem, mam mega zakwasy, wczoraj u siostry sie wyskakalam na trampolinie i dzis ledwo łaże :baffled::baffled:. Ach starość nie radość :crazy:

milego dnia
 
hej
a ja dziś w domu
z przyczyn rodzinnych zmuszona byłam przedłużyć długi łikend, bo moi rodzice jadą na pogrzeb wujka a ja zostję z Łukaszem, bo ten mój mały świrusek to z pogrzebu zrobiłby imprezę taneczną. Wolę go nie zabierać tam.:sorry2:
pogoda zrobiła się blee, ale byliśmy godzinę na spacerze a jak wróciliśmy to Łukasz od razu chciał iść spać to go położyłam. śpi od 11.30 dziwne to że chciał bo spaliśmy dziś do 7:sorry2:
 
dzień dobry
obiecałam-więc jestem :-D:-p
młody szalej z tatą w ogródku-a ja sie lenię :tak:-a co???
pogoda kiepska-ale co zrobić.
dobrze że Dota sobotę i niedzielę wymodliła słoneczną :-D:tak:-to mogliśmy sobie pobrykać.:-p
fajnie było...ale co dobre szybko sie kończy :tak:-już niedługo znów sie zobaczymy.

Paula-jak tam po wyjeżdzie?
Ewe-fajne fotki.
Jutrzenka-widzę że u Was też trampolinowo było :-D
Dotka-a Ty masz zakwasy???
Kata-jak u Was?

wiecie co mój szogun wczoraj wymyślił...

siedział u siebie w pokoju
a ja pranie ładowałam do pralki
i słyszę
aniele bozi tuziu mój ty zase przy mnie tuj jano jeczuj wenie w niocy bodz mi zasie do pmoci przy mnie tuj amen ;)
myślałam że spadnę z kibla i sie posikam że śmiechu


zawsze mówimy z nim przed snem...ale widzę że go w ciągu dnia też coś naszło :-D:tak:

miłego dnia laseczki.
 
hej babeczki śliweczki

dota pamiętamy pamiętamy :tak: ale wrócić do tamtego czasu bym nie chciała bo to był taki pierwszy poważny egzamin, bardzo stresujący :rofl2:
uuu weroniczka to co r. przeskrobał? ;-)
jutrzenka nie starość tylko brak ruchu - cały czas za biurkiem to masz :-D
aga ta pogoda tak nastraja :sorry2: przykro mi z powodu wujka [`]
kasia pięknie się kubuś modli :szok::-) muszę i moją już zacząć uczyć :tak: bo na razie tylko się żegnamy

a u nas rutynka: zakupy, spacerek, drzemka itp. itd. :-)
nawet nie wiem jakie plany na dzisiejsze popołudnie mam
pewnie t. małą się zajmie a ja może pranko wstawię :confused:
 
a to i ja cosik napisze....;-);-)

Weroniczko a co się stało??? ale juz ok??

Ewedja jakie ładne fotki wkleiłaś:tak::tak::-):-)

Katka
Ty nasz śliweczko:-p i co wstawiłaś to pranie?? łooo jeny chłop nie ma czystych skarpet!!! :szok::-p:-D

Aga przykro mi...tyle dobrze,ze posiedzisz sobie dzis w domku:tak:

Jutrzenko no to mialas relaksik!!! super!!!:tak::-):-)

Kasiamaj co tam "aniele boze..." phiii!!!!!:rofl2: to nic w porownaniu z naszym....Nasze dziecko po kilku dniach nauczyło sie alfabetu:-) chodzi i mowi w kołko....mowi z pamieci ale potrafi tez poznac w ksiazkach-nooo cała mamusia:-D:-D:-D:-D:-D no mowie Wam:-D:-D:-D
szczerze mowiac nie wiem co mu sie tak podoba ten alfabet....no ale dobra niech sobie cwiczy:-D
i koniecznie musze Go nagrac:-D

i jestem wlasnie po wielkiej naradzie z mężem i zapadła decyzja:
Zostane jeszcze z małym przez rok w domu....o matko:-D a do przedszkola pojdzie do 4-latkow;-)

:-)
 
dota nie skarpety - majtki :-D wstawię jak młoda się obudzi bo ta nasza pralka jak zaczyna wirować to normalnie jakby helikopter startował :-)
gratuluję podjęci decyzji i sukcesów krzysiowych w alfabecie :-)
my na etapie uczenia kolorów. rozpoznać rozpoznaje ale wszystko nazywa zielony :rofl2:
 
Hej kobiałki!

Witam się po weekendzie. Szkoda, że tak szybko minął. Filip wybawił się z kumplem. Wczoraj aż padł po 19. A dziś już standard - wstał po 6.
No i sukces nasz weekendowy. Filip śpi bez pieluchy i nie sika:tak::tak:. Wysadzam go w nocy na śpiocha, ale nie chce i wytrzymuje całą noc. Kupiłam ostatnio pakę pieluch, ale jak widać niepotrzebnie. Ale jestem zadowolona. Myślałam, że nocne odpieluszanie będzie koszmarem.
Aga, współczuję pogrzebu. I masz rację. Z tak małym dzieckiem nie ma co jechać na tego typu uroczystość.
Dota, gartuluję małego geniusza. Może na drugi rok od razu go do szkoły poślesz. Jak opanuje czytanie, pisanie, to będzie się nudził w 4- latkach;-)
Kata, u nas podobnie z kolorami. Dopasowuje, rozróżnia, ale nazwa ta sama, hehehe...
Ewe, fajne fotki. Zaki mały przystojniak i przyszły łamacz niewieścich serc... ;-)
Majoszka, Kuba jaki modlący, ho ho...Śmiesznie to musiało brzmieć, hehehe...
Jutrzenka, Ty nie świruj, że obolała jesteś po trampolinie, hehehe. Pewnie za dużo desperadosa wypiłaś i ze schodów spadłaś;-)
Paula, odwiedziłaś klasztor szczytnieński?;-)


 
no i dalej sami sobie siedzimy w domku
z tego wszystkiego usmażyłam małemu placków ziemniaczanych i właśnie ogląda cyferki i się zajada:tak::tak:to znaczy że chyba się udały:-)
mały nie chce iść na dwór:dry:może uda mi się obejrzeć powtórkę m jak miłość:sorry2:
asia- to gratulacje dla Filipka, mi sie właśnie kończą spodenki i pogoda taka że uprane nie chcą schnąć:sorry2:
dota- ależ ci fajnie, że możesz sobie pozwolić i gratuluję podjęcia decyzji, to penie nie było łatwe. no i Krzyś się ucieszy:tak::tak:
weroniczka- co się stało?
kasiamaj- zdolny Kubuś tak ładnie nauczył się modlitwy
Łukasz właśnie poleciał po następnego placka:szok::szok::szok:

mój Łukasz rozpoznaje dwie litery M i T, figury - kwadrat, koło, trójkąt (jakoś tak śmiesznie go nazywa) a z kolorami to jest tak że wszystko jest albo żółte albo nieżółte, choć ostatnio mocno sie interesuje kolorami- nawet dziś powiedział że mam kolorowe oczy - akurat mam takie niebieskie z żółtą otoczką wokół źrenicy:sorry2:

o mamo mój maluch poleciał po następnego placka to już 4:szok::szok::szok: a dopiero godzinę temu zupę jadł:szok::szok:
 
reklama
hello! Ja tak po krotce musze sie postarac, bo jak watki oblecialam, to znow wlosy deba staja jak na zegarek spogladam... Ja nie wiem, ale u mnie to czas chyba szybciej ucieka niz W Polsce. a tu jeszcze tyle roboty przede mna:baffled:
Ale musze sie dzisiaj jakos wyrobic, bo jutro jade znow do swojego lekarza i caly dzien bedzie w plecy, wiec i na obiad powinnam cos jutrzejszy od razu przygotowac...
Weroniczka, z chlopami ciezko, ale bez nich byloby jeszcze gorzej co? Mam nadzieje, ze dostal za swoje cokolwiek przeskrobal:tak:
Ewedja, ale Zaki sliczny jest! I w ogole ladny spacerek mieliscie chyba co?:-)
Jutrzenka, najwazniejsze ze sie wyszalalas troche i mam nadzieje troche chociaz psychicznie od tych papierzysk odpoczelas:tak:
Dotka, a co Wy Krzysia nie chcecie jeszcze uspoleczniac?:-phehe
No a Muffinek pojetny chlopczyk, brawo! :-)
Kata, no to ja nie wiem, co te dzieci w zielonym widza, ale u nas identyko!... Chociaz juz teraz troche odpuscila z tym "głin":-)
Paula, no opowiadaj jak bylo?:-)
Kasiamaj, wyobrazam sobie jakie to musialobyc zabawne:-D U nas "doblanoc, doblanoc, dwa chanio
łki na noc, matka boska a łozku, a pan jezus elduszku", ale mloda wierszykow nie lubi, woli spiewac:baffled:
Asia, no to super ze Wam tak ladnie z odpieluszeniem poszlo:tak:
Aga, szkoda ze w dosc przykrych okolicznosciach, ale pewnie Lukaszek mimo wszystko szczesliwy, ze z mamusia dluzej moze pobyc.

No to narazie zmykam, bo jeszcze siostra chciala pogadac, to juz nie wiem jak sie dzisiaj wyrobie.... jakis klon do sprzatania i gotowania by mi sie przydal:-)
 
Do góry