reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Kacha bidulko, zdroweczka dla Was :tak::tak:

Stefanko ja gotuje dobry bigos, moze to nieskromnie brzmi ale nam smakuje, jak byli u mnie znajomi i jedli to tez chwalili. Ja zeby byl dobry i nie kwasny to oprocz kapusty kwaszonej daję tez biala. Tzn siekam ja, zagotowuje w oddzielnym garnku i ciutke gotuje i potem mieszam z kwaszona. Ja daje duzo dodatkow, grzyby, pieczarki, cebule, zeberka, kielbase, boczek i jakies miesko wolowe. Jesli bedziesz miala ochote skorzystac z mojego sposobu to ja to wszystko co dodaje to najpier kroje i podsmazam a dopiero wrzucam do kapusty. Zeberka po podsmazeniu wrzucam z koscia a potem jak sie pogotuje jeszcze w calosci to je wyciagam i dopiero kroje i oddzielam od kosci. A i grzyby wczesniej namaczam i obgotowuje. I jak gotuje to przez 2-4 dni codziennie po trochu. . Dosypuje jeszcze przyprawe do bigosu, wrzucam listek, ziele i pieprz. A i jak potem rozmrazam do zjedzenia to dodaje jeszcze koncentatu troszke. Naprawde jest pyszny

A odnosnie krokietow to ja jak robie farsz bez miesa to robie kapusta, pieczarki, cebulka i grzyby. Nigdy nie robilam tylko z pieczarkami tczy tez z dodatkiem grzybow to nie pomoge.

Asia jak po lekarzu???

my niedlugo wybieramy sie do R brata to kuba poszaleje z Majka

do wieczorka, mam grzane winko jeszcze w lodowce z poprzdniego tygodnia to sobie wypije, kto chetne to niech tez wpadnie ;-);-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
weroniczka- współczuję ci takich przeżyć
kachawawa- dużo zdrówka dla was, oj wymęczy was to choróbsko
asia- jak po lekarzu?
elcia- ugotowałaś wszystko co zaplanowałaś?
stefanka- a ja to nie wiem czy umiem gotować bigos, nie miałam okazji się przekonać bo nigdy nie gotowałam:-p
jutrzenka- ciekawy przepis:tak: udanej wizyty u brata R.


a ja się dziś nasprzatałam:szok::szok::szok:
M. czymś się zatruł, wymiotował i nic nie je przez cały dzień i tylko śpi.Blady jest jak ściana. Niby mu już trochę lepiej ale nieźle się wymęczył przez cały dzień:szok::szok::szok:
 
Ja też się dziś nasprzątała, więc Aga nie jesteś sama, hehehe

A po lekarzu? Rutynowa kontrola u gina.Musiałam zmienić sobie tabsy, bo ostatnie mi nie pasują a to z tego względu, że nie robi się w nich przerwy i mi się okres nie pojawił, heheheh. Spowolniła mi się przez to przemiana materii, mogę nie chodzić do kibla przez tydzień i ogólnie czuję się jak balon. Poza tym ciągle przyplątują mi się jakieś infekcje i normalnie mnie to wpienia.
Lekarz nawet zlecił mi Beta hcg, ale na pewno nie jestem w ciąży, bo wiem... No chyba, że... hehehe, ale nie...
No to tyle w skrócie....

Kacha, trzymajcie się. Nie daj się chorobie... Będzie dobrze...
Elcia, Jutrzenka zróbcie i dla mnie tych gołąbków, bo ja też lubię, ale nie umiem robić, no i nie chce mi się, bo z tym to dużo roboty.
Stefanka, na pewno Gaja wstała późno. Ja już się przyzwyczaiłam, że mój to najkrócej śpi spośród wszystkich dzieci forumowych.
A dziś w ogóle w południe nie spał, bo oczywiście jak mnie nie ma to Sew nie umie go uśpić. Normalnie beze mnie wszystko się wali, hehehe
 
ahoj
wszystko mam ugotowane posprzatane tylko podłogi pomyc ale niemam siły:((
ASIA zapraszam mam ogromniasty gar a takie duze mi wyszły ze cho cho
a ja pije piwko hihihihih
 
dobry wieczór!!!
u nas spokojnie....
widzę że wczoraj bal kotów trwał jeszcze długo...:-D:-D:-D
Stefanko-myslę że spokojnie możesz dodać te leśne suszone grzybki....-ja dodaję najpierw podgotowywuję je z kostką rosołową -odstawiam w tym wywarze do dnia następnego-kroję drobno i dodaję.z z wywaru robię np.zupę...
Asiu-fajna koncówka wypowiedzi.. ale na pewno nie jestem w ciąży, bo wiem... No chyba, że... hehehe, ale nie... :-D:-D:-D
Kacha-zdrówka dla Was.
Weroniczko-współczuję tego strachu...którego się najadłaś czekając na tel od męża.

 
dobra Jutrzenko-a co zapodajesz???

kurcze szukam jakiegoś pomysłu na wykonanie pudełka na prezent......

a wracając jeszcze do wczorajszego humoru....
to ten biedak -dopiero musiał długo siedzieć u Pauli,albo u Jutrzenki
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry