reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Czesc Mamuski! Po Stefance jeszcze Kasia przywolala mnie do porzadku, zeby sie chociaz na bb odezwac... Probowalam kilka stron wstecz przeczytac co u Was slychac, ale niewiele mi to dalo bo jednak sporo czasu minelo... Poza tym zadzwonila do mnie siostra i Kaya co chwile sie o cos dopominala i ciezko mi sie bylo skupic na czymkolwiek. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to ze ta roznica czasu mnie dobija, bo jesli siade do czytania, to nie dam rady zeby przed powrotem R zrobic te wszystkie rzeczy ktore trzeba w domu zrobic i jeszcze z Kaya na dwor skoczyc, a to juz ostatki wzglednie ladnej pogody u nas.... No a wieczorami to R okupuje kompa, albo gdzies wyjezdzamy z domu, a zreszta wtedy i tak nikt pewnie by nie siedzial online...

Nie to ze narzekam jaka jestem zapracowana, bo wiekszosc z Was ma znacznie wiecej obowiazkow i swietnie sobie radzicie, ale przez te 6 godzin roznicy nie jestem w stanie nic nadrobic a tym bardziej byc bardziej aktywna na forum.
Tak po cichu licze ze jak w koncu Kaya do przedszkola pojdzie, to bde miec wiecej czasu o ile na jakis kurs sie nie zapisze...

Mloda miala juz chodzic od wrzesnia do przedszkola, ktore ma ogromna zalete ze jest blisko domu i po znajomosci dostalismy w nim miejsce, tylko ze to przedszkole jest jeszcze nieotwarte i cos sie remonty w nim przedluzaja, wiec do konca nie wiem kiedy mozemy liczyc na otwarcie :(

A tak ogolnie i pokrotce co u nas slychac, to na szczescie Kaya zdrowa, wesola, gadatliwa, mamy troche problemow ze spaniem w dzien, ale noce super jak zawsze (nie budzi sie, nie placze, sama zasypia). Jedyna moja bolaczka sa pampersy (ale widizalam ze wlasciwy watek stworzylyscie, to musze poczytac porady) - mala nie chce siadac na nocnik i niby czasem wola siusiu, ale najczesciej juz po fakcie... No i czort za miesem nie przepada; poza kielbasa!! nie chce wcale jesc, wiec jakos musze przemycac, na szczescie zupy mocno warzywne wsuwa.
U mnie i R moge smialo stwierdzic, ze niezmiennie sielanka i oby tak trwalo wiecznie ;) Ja mam troszke problemow zdrowotnch i w lutym bede miec jakies badania, ale czuje sie dobrze, tylko byc moze czeka mnie leczenie, wiec troche nie za bardzo moge pewne rzeczy zaplanowac, w tym ciagle nie mozemy sie zdecydowac na rodzenstwo dla Kayi, to znaczy czy juz sie starac, czy poczekac jeszcze ze 2- 3 lata... Jedno wiem na pewno, ze chcemy miec jeszcze jednego szkraba :)

Ech jeszcze pewnie moglabym dlugo pisac, ale ciezko kilka miesiecy strescic ;) Zzera mnie tez ciekawaoc, co u Was wszystkich slychac i musze chociaz galerie odwiedzic i poogladac Grudniaczki nasze, w koncu niebawem 2 latka stukna, to sie pozmienialy dzieciaczki :)

NIe moge obiecac ze sie wdroze tak jak kiedys, ale postaram sie przynajmniej regularnie zagladac, tylko co najwyzej uda mi sie pewnie wtracic od czasu do czasu, ale naprawde obchodzi mnie co sie z Wami dzieje i nie olewam wszystkiego tylko juz nie potrafie tak jak kiedys tego ogarnac... byc moze dlatego ze teraz Kaya jest taka bardziej dociekliwa, absorbujaca, a ja jak pisze to lubie sie maksymalnie skoncentrowac, a nie robic i myslec o 10 rzeczach na raz :)

Goraco Was pozdrawiam Grudnioweczki i kochane dzieciaczki!!!
 
reklama
Hej!

Jak tam po weekendzie? Ja jakoś przeżyłam wyjazd, choć nie powiem, było stresująco:tak::tak:Mały jak na złość nic nie chciał jeść, to teściowa miała używanie. Wymyśliła,że może ma anoreksję, hehehe

Pryzybela, cieszę się, że jesteś:tak::tak: Dobrze, że u Was sielanka.Życzę jeszcze, żeby zdrowie dopisywało. Będzie dobrze.
Kata, Kinia Twoja jest bezbłedna. "Odichanie" jest hitem, hehehe.
Powiem Ci, że ja teraz kończę "Powroty nad rozlewiskiem" - książka jest świetna, nawet wzruszająca. Polecam.
Grzechotka, zdrówka dla Kubusia. No i fakt, Panie - ciocie żłobkowe często przesadzają, bo jak najszybciej chcą się pozbyć "problemu|".
Jutrzenka, ja jestem polonistka, hehehe
Kasiamaj, jak tam Twoje "wymiona"?hihihi
Stefanka, ja uwielbiam "panią walewską" vel "pychotkę".
Paula, coś cię chyba ten Twój D. wymęczył, bo taki skromniutki ten Twój pościk, hehehe
Basia, masz kobieto zdolności i cierpliwość do robienia takiej biżuterii. Podziwiam.
Kacha, fajnie,że z Jesii i Tobą wszystko ok. A Oliś to faktycznie nocny Marek.Oj tak!
Dla reszty niewymienionych babeczek moc uścisków. I dla tych wymienionych też, a niech tam...:-D
 
hej babolki:-)

Ja już mam dzieciarnię z głowy, oba śpią a ja czekam na kochanego męża który przywizie mi jeszcze kochańsze zingerki:-D

Asiacur jak samopoczucie?? Poprawiło się coś?:-)
Pryzybelka witaj:-) Fajnie, że się odezwałaś i wpadaj częściej;-)
Kasiamaj mój też wierny fan koparek. Ma dwie którymi ciągle się bawi, dzisiaj nawet do jednej się przytulał:-D A jak ogląda zabawki w katalogo lub jak widzi na ulicy to zawsze krzyczy "ooooo igo digo":shocked2::-D
Kacha dobrze, że nie ma żadnej infekcji. Ustąpiły trochę bóle??
Grzechotka zdrówka dla "smarka":-D
 
Hej!!!

Wow Pryzybela w końcu do nas zajrzałaś!!!:tak: Witaj :-) Zaglądaj częściej nawet nie tylko on line... Zawsze coś tam możesz skrobnąć... :-):tak:

Asia oj wymęczył, wymęczył :-D ale jak dojdę do siebie to bedę klikała i klikała :tak:

Sylwia! Nie rób smaka Zingerami!!! :wściekła/y::-p:-D

Kasia ja po prostu taka gimnastyczka :-D Jakbyś zgadła... :-D

No Aga szpinak podobno zdrowy ale może nie każdemu pasuje...

Grzechotka no to panie stracha Ci narobiły!!! :szok::-D]

Elcia dobry, dobry!!! A co Ty tak ekonomicznie ostatnio z nami rozmawiasz?

Kacha to Oliś daje czadu!
A jak byś mu tak powyciągała te grajki i zabawki z łóżeczka? Może z nudów by usypiał po takich pobudkach... :sorry:
 
zdychaaaaaaaaaaaaaaaam

rany jak mnie boli zoladek, nie wiem czy mnie nie bierze ta grypa zwana zoladkowa, jak tak dalje bedzie mnie meczyc to cien ze mnie zostanie :eek::eek:. Do tego bol gardla. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ratunku

Pryzybelka no witaj wreszcie, juz myslalysmy ze o nas zapomnialas ;-), wpadaj na ile bedziesz miala mozliwosc, po prostu pisz i juz, nie zawsze jest mozliwosc spotkac kogos online. I zycze powodzenia na badaniach

Asia hehe Ty to wiem zes polonistka ;-). To mowisz ze wyjazd do mamusi udany;-):-D:-D

Stefanka to chyba seksuologie wyklada tym aniolkom bo nie chce napisac czego uczy .

i tyle narazie, wybaczcie nie dam rady nadrobic calego dnia, w pracy dzis nie mialam chwili wytchnienia a tak do tego mnie boli ze wyjde z siebie za chwile

jak nie zejde to bede tu jeszcze dopoki kuba nie usnie
 
Bry babochy :-p
no i jestem....
a Wy pewnie przed TV i miłość oglądacie
moje chłopy w kąpieli -mam nadzieję że młody szybko odpadnie tak jak wczoraj.

Pryzybelko-no!!! udało się :-):-p-trzeba Cię tu wołami zaciągać żebyś się pokazała???:-D-cieszę sie że u Was wszystko ok!!!
Paula-to szpagaty robiłaś....:szok::-D
Viki-jak Twoje badania???-gdzie Ty jesteś???
Sylwia-fajnie Marcel to nazwał igo-digo :-D:-D:-D u nas to tych TIT-to już nie wiem ile....wszędzie gdzie zobaczy traktor to musi być jego -i nie da sobie wytłumaczyć że już ma w domku...dlatego myśleliśmy nad kupnem mu tego na pedały.
Asiu-bolą nadal-ale mniej.
Jutrzenko-rany!!! zdrowiej kobieto!!!-dużo zdrówka dla Ciebie.
 
Ostatnia edycja:
ahoj:-)

Łukasz czuje się ok nie wymiotował więcej, więc to chyba przez ten szpinak:sorry:

pryzybela- witaj kawał czasu cię nie było:sorry: to fajnie że u was ok i zdrówka dla ciebie:tak::tak:
kasiamaj- u nas traktor to "pach pach" i obowiązkowo dziadek na traktorze, bo jak kopaliśmy ziemniaczki to dziadek jeździł i tak to zapadło Łukaszowi w pamięć:laugh2:
grzechotka- zdrówka dla Kubusia:tak::tak:
jutrzenka- oby to nie grypa żołądkowa, nie daj się
asia- ach ta twoja teściowa, anoreksja:szok::szok::szok: to pewnie jak by się Filkipkowi zdarzył taki incydent jak Łukaszowi z wymiotami to by pewnie powiedziała że ma bulimię:eek:
paula- no własnie ja tez myślałam że zdrowy, ale czy słyszłaś żeby komuś zaszkodził?
kachawawa- oj współczuję ci , może kiedyś Oliś da się przekonać do spania, tego ci życzę:tak::tak:
sylwia- a co to są zingierki?
a czy można zwymiotować od nadmiaru żelaza w organiźmie bo mi to pewna osoba zasugerowała:huh:
 
reklama
Do góry