paula czekam od samiutkiego początku! co zrobię jak jestem fanką ikei nawet kartę ikea family mi już przysłali bo se zamówiłam
a za kulkami młoda też przepada stanie w kuchni i woła: tulti!;-) sypię jej w miseczkę i na sucho zjada
sylwia u nas młoda bez smoczka od małego więc nie pomogę
jutrzenka zacznij od kukurydzianych bez żadnych dodatków, miód np. kinię uczula a mleko kupuję pasteryzowane (nie uht ) przegotowuję garnuszek i mam na 2 dni. jednak nie daję za dużo bo kinię jeszcze uczula :-( szukaj w lodówkach bo one mają krótszy termin przydatności i są bardziej wartościowe
aga jedyne wyjście - drugi komputer a z babcią współczuję :-( ja temperuję zarówno moją mamę jak i teściów - oni mają z kolei tendencję do zdrabniania słów: idziemy ajci, ziobać, śpaciejek noż k...a mać! mam gdzieś co pomyślą
alex t. brat jak był mały miał 5 - po jednym na każdym palcu
byliśmy na cmentarzu wieczorkiem. młodej strasznie spodobały się kolorowe lampki tak się nakręciła, że biegała jak szalona od grobu do grobu i oglądała znicze dmuchała zapałki jak t. rozpalał i mówiłam żeby nie dotykała to i tak musiała dotknąć i nie wiem czy się oparzyła czy bardziej przestraszyła ale zaczęła płakać. po czym na pytanie t.: czy będzie dalej dotykać? odpowiedziała: ta no i siama chodziła, siama biegała, nie dała się wziąść na ręce i za rękę sajgon! aaa i balony wołała bo ona jak jest zbiegowisko ludzi to myśli, że jest jakiś festyn i balony sprzedają
dzisiaj zrobiła kupkę i pytam się jej zagadując na przewijaku: mała kupka czy duża?
a kinia: mały bobet (k) ;-)
poza tym pytanie: t(c)o to jest? na porządku dziennym
ech długo by opowiadać bo druga hanka bielicka mi rośnie
a za kulkami młoda też przepada stanie w kuchni i woła: tulti!;-) sypię jej w miseczkę i na sucho zjada
sylwia u nas młoda bez smoczka od małego więc nie pomogę
jutrzenka zacznij od kukurydzianych bez żadnych dodatków, miód np. kinię uczula a mleko kupuję pasteryzowane (nie uht ) przegotowuję garnuszek i mam na 2 dni. jednak nie daję za dużo bo kinię jeszcze uczula :-( szukaj w lodówkach bo one mają krótszy termin przydatności i są bardziej wartościowe
aga jedyne wyjście - drugi komputer a z babcią współczuję :-( ja temperuję zarówno moją mamę jak i teściów - oni mają z kolei tendencję do zdrabniania słów: idziemy ajci, ziobać, śpaciejek noż k...a mać! mam gdzieś co pomyślą
alex t. brat jak był mały miał 5 - po jednym na każdym palcu
byliśmy na cmentarzu wieczorkiem. młodej strasznie spodobały się kolorowe lampki tak się nakręciła, że biegała jak szalona od grobu do grobu i oglądała znicze dmuchała zapałki jak t. rozpalał i mówiłam żeby nie dotykała to i tak musiała dotknąć i nie wiem czy się oparzyła czy bardziej przestraszyła ale zaczęła płakać. po czym na pytanie t.: czy będzie dalej dotykać? odpowiedziała: ta no i siama chodziła, siama biegała, nie dała się wziąść na ręce i za rękę sajgon! aaa i balony wołała bo ona jak jest zbiegowisko ludzi to myśli, że jest jakiś festyn i balony sprzedają
dzisiaj zrobiła kupkę i pytam się jej zagadując na przewijaku: mała kupka czy duża?
a kinia: mały bobet (k) ;-)
poza tym pytanie: t(c)o to jest? na porządku dziennym
ech długo by opowiadać bo druga hanka bielicka mi rośnie