witam
ja dzis obolała bo byłam u dentysty i okazało sie że potrzebne leczenie kanałowe...nacierpiałam sie a teraz wszystko mnie boli..dziąsło, ząb, szczeka, głowa...bleeeeeeeeeee
do tego Valdi ma już loty, no i w czwartek wylatuje wieczorem na statek:-(znow 6 tygodni sama z chłopcami
tak więc dziś jakaś bez humoru jestem
dota no to rośnie ci mały Picasso hehe;-)oby na nowym mieszkaniu nie malował ścian....
kacha trzymam kciuki i czekamy na relacje i fotki małej
kata a no były w weekend w hali w Łodzi targi , wystawiali się deweloperzy, agencje nieruchomości, firmy dekoracyjne itp
my szukamy domu mniej wiecej w tym rejonie gdzie mieszkamy i mamy dwie oferty na razie w miare atrakcyjne choc jedna chyba nie do przeskoczenia finansowo
poki co zastanawiamy sie nad domkiem w zabudowie szeregowej, tutaj fotki :
DOMAR INVEST - Osiedle LEŚNY ZAKĄTEK / Rąbień-Antoniew
własnie Valdi pojechał na spotkanie z przedstawicielem bo w związku z jego wyjazdem nie zdązymy teraz zalatwic wszystkiego a zostały 4 wolne domki...
no zobaczymy
weronika, to prawda ze tv jest straszna. ale odpowiednio i mądrze dawkowana mysle ze nie stanowi zagrożenia
a na cartonie faktycznie bajki sa masakryczne, kiedys zastanawialismy sie z Valdim czy ci co tam to puszczają, czy ustalaja program kiedykolwiek te bajki oglądali i słuchali w nich tekstów bo czasem to az ręce opadają...
dobra lece...jeszcze dzis przed nami zakupy...wiecie zanim V pojedzie musi mnie zaopatrzyc w te cięższe rzeczy co bym dźwigac nie musiała;-)
no i dzis musze posiedziec z Damianem nad matmą..jutro ma sprawdzian z całej 2 klasy wiec dosc poważnie...dzis pisał z polskiego..ciekawe jak mu poszło
no dobra ide juz..
sciskam was wszystkie i zajrze wieczorkiem