reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Weroniczka Viki Witajcie Wypoczete i Kwitnace!

Asia biedny Filipek, Niech szybko zdrowieje, trzymajcie się!

Jutrzenka zdrówka!

A ja Wam powiem, że brak mi ruchu. Wszędzie siedzę, czy w pracy czy w drodze do pracy, w drodze gdziekolwiek, w domu z dzieckiem tez siedze na ziemi.
A codziennie powinno się przez 1 h przeznaczyć na jakis lekki trening a 1 w tygodniu 1 h porządne wypocenie się.
I bardzo bym tak chciała to wszystko zastosować, ale zawsze mam jakies wymówki, brak czasu, siły itp itd. :crazy:
Z Weiderem wytrzymałam 2 tygodnie, nie przypdaliśmy sobie do gustu :rofl2::-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja Wam powiem, że brak mi ruchu. Wszędzie siedzę, czy w pracy czy w drodze do pracy, w drodze gdziekolwiek, w domu z dzieckiem tez siedze na ziemi.
A codziennie powinno się przez 1 h przeznaczyć na jakis lekki trening a 1 w tygodniu 1 h porządne wypocenie się.
I bardzo bym tak chciała to wszystko zastosować, ale zawsze mam jakies wymówki, brak czasu, siły itp itd. :crazy:
to tak jak ja :no::no: nawet miałam plan zostawiać samochód trochę dalej zeby sie przespacerować, ale odrzuciłam ten plan bo wolę wcześniej do domu wrócić:sorry2:
i już do domciu hura:happy2::happy2::happy2:
 
dzień doberek!

stefcia jaka będzie nagroda? :-p możemy sobie z alex coś wybrać? :-) najwyżej podzielimy się obrazkami :-D
grzechotka raz na pół roku mi się uda :-p;-):-D a od sexu jak najbardziej! zwłaszcza jak baraszkujecie po podłodze :-p:-)
aga nigdy nie mów nigdy :-D no i pędź do synka! :-)
weroniczka viki witajcie z powrotem!
asia jakaś specjalna dietka, ćwiczonka? zdrówka dla filipka! :-(
magda to widocznie wiktor spokojny na dworze bo ja mam trening na spacerach :-p

dla niewymienionych siarczysty buziak :-D

a u nas weekend zleciał bardzo szybko :-(
wczoraj młoda nie spała w ogóle a usypiać na siłę nie miałam serca :no:
pojechaliśmy na górę kamieńsk zobaczyć co słychać ;-)
o tu: Góra Kamieńsk - Aktualności
to niecałe 20 km od nas
mała była bardzo marudna bo nie spała, oczy podpuchnięte i czerwone ze zmęczenia a w drodze powrotnej jak t. śpiewał jej starego donalda to ledwie wydawała z siebie odgłosy zwierząt :-D i było jej wszystko jedno czy kot robi miau czy beeee :-D
potem pojechaliśmy do moich rodziców bo wrócili z darłówka z urlopu to trochę się ożywiła
a wieczorkiem szybko padła i spała pięknie do rana

dzisiaj pospała do 8 i dopiero o 14 ją położyłam. czas fajnie na spacerkach leci bo jest stała ekipa dzieciaków, które się ze sobą bawią a mamy i babcie plotkują i czas szybko mija :-p
 
Tak, Kata, specjalna dieta, która się nazywa - MŻ, hehehehe. A co do ćwiczeń, to przydałyby się, ale nie wiem, czy będę miała siłę, heheh:-D:-D
A moje dziecko nic nie chce jeść. Teściowa już przez telefon wygłasza swoje mądrości a ja chyba popadnę w jakąś paranoję z tym związaną.

Zagniotłam ciasto na szarlotkę, bo jutro do pracy biorę z racji awansu. I jak ja się powstrzymam, żeby nie jeść ciasta, hmmmmm?
 
eh ja jeszcze 36 minut i też do domu :-)

Kata za Wiktorem na spacerze to babcie biegają, jak ja w pracy siedzę, a weekendy to do samochodu i gdzieś jedziemy :sorry2:

Asia ja Ci nic nie poradze bo sama bym zjadła hehe
A na nicniejedzenie podobno dobre przegłodzenie.

U nas w sobote byli znajomi z synkiem 1,5 miesiąca starszym od Wiktorka. Od skończenia 8 miesiąca życia stał się niejadkiem. Jego mama staje na głowie żeby coś zjadł.
No i w sobote przyszli do nas, były różne dobrocie i sałatki dla dzieci. Kolega Wiktorka widząc jak Wiktorek wsuwa sałatkę makaronową też zaczął mu wybierac z talerza, jego rodzice byli w szoku bo jeszcze nie widzieli, żeby ich Pociecha tyle na raz zjadła :tak:
 
Asia mój siostrzeniec, jak skończył jeść obiadki w słoiczkach tak od tamtej pory prawie nic nie je. Ziemniaki i kotlet to jedyny obiad do którego mozna go zmusić, oczywiście pizze zje.
Ale jak chodził do przedszkola, to panie mówily że zjada wszystko razem z dziećmi, nawet prosi o dokładkę.
A teraz chodzi do szkoły, mało co je a ma energii mnóstwo. Chodzi do szkoły sportowej. :tak:
 
witam

ja tez sie zle dzis czuje, wczoraj bolala mnie glowa, wieczorem 2 razy rozmawialam z muszla w wc :no::no: i dzis ogolnie sie zle czuje, jakies zawroty glowy jakbym miala, ehhh a pracowac trzeba

zycze Wam milego dnia, i dobre samopoczucia, lepszego niz moje :crazy:

paaa

Czyżby się szykowało rodzeństwo dla Kubusia? ;-):-p:-D

ahoj moja załogo :))
wszystkie na statek marsz:)

Ależ Ty nadziana, że statku się dorobiłaś :-p:-D:-D:-D

Witam.

Czy ktoś tu choć troszkę tęsknił za mną:sorry2::sorry2::sorry2:
Wczoraj wróciłam z wakacji troszkę wypoczęta:tak::tak::tak::tak:
Teraz muszę rozplanować jak poustawiać sobie dzień ze spaniem i jedzeniem maluchów bo od przyszłego tygodnia Staś wraca do przedszkola. Ale wcześniej w najbliższą sobotę czeka na sweselicho w Warszawie:tak::tak::tak::tak::tak:
Resztę opowiem później bo teraz zmykam na pocztę po kaskę z rodzinnego i na zakupy:tak::tak::tak::tak::tak:

Miłego dnia babeczki.

Weroniczko witaj wypoczęta, zwarta i gotowa do siedzenia na BB:-) Szkoda, że nie masz wesele tydzień później, bo kombinujemy jakieś spotkanko w Warszawie i byś się załapała :tak:

stefanka- a u mnie jest słoneczko, chcesz troszkę:blink:

Co prawda ja nie Stefanka, ale ze słonka też bym skorzystała ;-)

melduje się...hehe
noc w hotelu przezyłam - :-pno i było wiecie.....echh wyjątkowo:-)

no i wrócilismy z nad morza ale pranie i prasowanie narazie mnie pochłonęło....no i ogólnie musimy wrócic do rzeczywistosci. wiec niebawem pojawie sie tu na dłuzej...
w sumie to nie wiem czy ktos wogole za mną tesknił???:crazy::crazy:
no wiem ze stefanka....moja kochana, no i elcia a reszta to chyba nie bardzo:angry::rofl2::-D

Viki witaj :-):-):-) Pranie i prasowanie nie zając, nie ucieknie :-p:-)

A u nas zaczęło się chorowanie. Filip w ubiegłym tygodniu zaczął chodzić do żłobka na 3-4h i stało sie... zachowrował. Ma antybiotyk. Jestem tym wszystkim zdołowana i nie wiem jak to dalej będzie, jak on już po tych kilku dniach załapał coś. No i lato przecież. Gorączkował na początku, ale od soboty na szczęście już nie. I miał bardzo brzydkie migdały i lekarz powiedział, że bez antybiotyku nie da rady.

A ja od dziś zaczęłam wieeeeeeelkie odchudzanie!!! Trzymajcie kciuki!! Muszę zrzucić parę kilo, żeby mi nogi w kolanach nie popękały od nadmiaru ciężaru, hehehe

Asiu trzymam kciuki za Twoje odchudzanie i życzę duuużo zdrówka dla Fifulca :tak:

A ja Wam powiem, że brak mi ruchu. Wszędzie siedzę, czy w pracy czy w drodze do pracy, w drodze gdziekolwiek, w domu z dzieckiem tez siedze na ziemi.
A codziennie powinno się przez 1 h przeznaczyć na jakis lekki trening a 1 w tygodniu 1 h porządne wypocenie się.
I bardzo bym tak chciała to wszystko zastosować, ale zawsze mam jakies wymówki, brak czasu, siły itp itd. :crazy:
Z Weiderem wytrzymałam 2 tygodnie, nie przypdaliśmy sobie do gustu :rofl2::-D

Magda zawsze możesz wokół bloku sobie pobiegać, albo porzuć samochód na rzecz codziennej pogoni za zwiewającym autobusem ;-):-D:-D:-D

a u nas weekend zleciał bardzo szybko :-(
wczoraj młoda nie spała w ogóle a usypiać na siłę nie miałam serca :no:
pojechaliśmy na górę kamieńsk zobaczyć co słychać ;-)
o tu: Góra Kamieńsk - Aktualności
to niecałe 20 km od nas
mała była bardzo marudna bo nie spała, oczy podpuchnięte i czerwone ze zmęczenia a w drodze powrotnej jak t. śpiewał jej starego donalda to ledwie wydawała z siebie odgłosy zwierząt :-D i było jej wszystko jedno czy kot robi miau czy beeee :-D

Kata, bo Kinia wie, że teraz nawet zwierzęta modyfikowane genetycznie, więc różne odgłosy mogą wydawać ;-) Oj nie znasz się mamuśka, nie znasz, córcia musi Cię nauczyć ;-):-D:-D:-D

Byłam dzisiaj po odbiór wyników i okazało się, że infekcja układu moczowego ustąpiła samoistnie :-) Poza tym serducha córuni sobie posłuchałam, cudny dźwięk :-)
Miłego dzionka Babeczki :-)
 
reklama
Do góry