reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Stefcia akurat bo Ci uwierze :-p:-p

Kacha :-)

a widzial ktos moze na zywo cos takiego
Piaskownica Ogrodowa z Opuszczanym Daszkiem !!! (698002381) - Aukcje internetowe Allegro

dla mnie to byloby fajne rozwiazanie z tym daszkiem Sa rozne piaskownice na allegro ale te np plastikowe sa male, poza tym juz widze jak kuba przesypuje piasek z piaskownicy do daszku :sorry2::sorry2:, z kolei te drewniane z przykrywkami to moze i fajne ale ta pokrywka zawsze by sie gdzies przewracala a z tym daszkiem to siup i zamkniete. Mam nieogrodzona dzialke wiec nie chce zeby mi psy sie w piachu zalatwialy :no::no::no:.
Co sadzicei kobietki, moze ktos taka widzial i cos mi podpowie??
 
reklama
Czesc :-)
U mnie nadal weny brak.... ale cos nie cos napisze, zebyscie nie myslaly, ze gdzies przepadlam.....:-p;-)

Jutrzenka- nie mam takiej piaskownicy, wiec trudno mi cokolwiek powiedziec, ale mysle, ze dobry pomysl, wlasnie ze wzgledu na psy i koty , ktore na pewno zrobilyby sobie tam toalete....

Dota- to bedziecie sie teraz z duzym Krzysiem oddawac namietnosci, tak? Wiesz, ja nie chce nic mowic, ale pewnie on przez ostatnie 10 dni troche tej namietnosci mial.....:-p;-):-D

Kata- witaj z powrotem :-)

Paula- no to fajnie z tym mieszkaniem....:tak::-) Gratki!

Elcia- milego urlopowania :-)

A dla wszytkich niewymienionych buzka i milego wieczorku.....:-)
 
:-):-):-)
Kochane jak macie chęć to oczywiście was zapraszam hihi... co prawda to tylko jeden pokój ale pomieścimy się :-) dla chcącego nic trudnego :-) możemy zlot zrobić u mnie ;-):tak: i mówię tu na serio :-):tak:

Jutrzenko fajna ta piaskownica :tak: my mamy taką
Drewniana piaskownica 170x170 zamykana NAJTANIEJ (699254588) - Aukcje internetowe Allegro z zamknięcia robi się ławeczki i pokrywka się nie wala... niedługo już na co dzień mała będzie korzystała :-):tak:

A dogadaliśmy się z korzyścią dla nas. Zabiorą jednak te swoje meble więc nie będzie problemu a internet zostawią bo to 6 mega, a ze swojego chyba zrezygnujemy sposobem. Niby mam w umowie że przy zerwaniu umowy muszę zapłacić wszystko do końca jej trwania ale podobno to jest bezprawne i po wyliczeniu zapłacimy mniej.

Poza tym to byliśmy dziś na obiedzie u mamy mojej. Mama zrobiła obad a ja szarlotkę :-) i się gościliśmy... :tak::-)

Dota nie szalej tam za bardzo ;-)

Kata fajnie że już jesteś. Czekamy na focie :-)

Stefa jak zawsze rozmowna... :-D

Moja mała tak daje ostatnio czadu... Myślałam że będzie mi lżej jak D wróci a ta tylko mama i mama...:no: mój ogonek mały... czasem jest taka Kochana, tuli się, cmoka nas, robi popisowe numery, a czasem mam chęć uciec i odpocząć z dzień od niej... :wściekła/y: chociaż psa mam z głowy... :cool2:
 
czy wasze dzieci bawia sie uzywajac swojej wyobrazni ?? bo Gaja karmi pieska niewidzialnym jedzeniem ( nas tez oraz siebie i mowi 'mmmm' ze niby pyszne ), pokazuje ksiazeczki szczurkowi a dzis to posadzila misia na stoleczku od pianinka i pokazywala mu jak gra :)
paual gratulacyjki :)
 
Stefcia dzięki... Niby na mniejsze ale troszkę zostanie w kieszeni ;-)

A Julka też się tak bawi... czasami aż oczom nie wierzę jak właśnie robi coś na niby... :-D Układa misie na podłodze, na krzesełkach, coś do nich gada, daje ammm... widać że już coraz więcej się dzieje w tych główkach...

Aaa i jeszcze sobie ciągle wymyśla że ma gdzieś kuku (ranę) i każe się całować... :-D
 
hejo

kurde wkurzona jestem, przyszedl R brat zobaczyc moj woz ile klepania i malowania bedzie, troche go ponaciagal powyginal i ciut lepiej wyglada, powiedzial ze mi go pomaluje i wyklepie (tylko za lakier bym placila) i tak jak go ogladal to sie dopatrzyli ze mam kolo przesuniete, musialam dostac uderzenie m.in w kolo bo roznica osi jest ok 4cm :szok::szok::szok::szok:. W jednym kole miedzy opone a chlapacz wchodza 3 palce a w drugim cala reke i jeszcze jej luz. Normalnie mi sie plakac chce jak pomysle, to moze wachacz (mamy nowy niecaly rok) albo cholera wie co:no::no::no::no:. Kur... jest zla, pewnie kupe kasy pojdzie :no::no::no::no:. Jutro R ma go na kanal wziac i zajrzec co tam sie stalo:-:)-:)-(.
Nie mam humoru przez to wszystko.

Moja tesciowa jeszcze dzis to wspominala (kolizje mialam u nich na ulicy) ze jak uslyszeli huk to tesc poweidzial o znowu sie walneli (nie pierwszy wypadek w tym miejscu, tam strasznie jezdza :no:) i tesc wyszedl na balkon i zobaczyl moj woz. Tesciowa mowi ze nogi sie pod nia ugiely i powiedziala do tescia lec tam bo ona byla przeciez z kuba :no::no::no: (walnal mnie od jego strony).

kurde niezle sie stracha najedlismy, boze jak to sie moglo zle skonczyc, mowie Wam nie moge sobie darowac:no::no::no:, ja naprawde nie widzialam tego samochodu :no::no:, nie wiem jak to sie stalo.

I powiem Wam ze wierze w przeznaczenie, po raz kolejny sie potwierdzilo w moim przypadku. Mialam jechac do domu ale szwagierka mnie na pizze namawiala, nie chcialam ale mowie dobra idziemy. A ze wybralismy taka pizzerie na koncu miasta to musielismy pojechac i jak ruszylam to bum. Gdybym pojechala do domu jak chcialam nic by sie nie stalo :no::no::no::no: co mnie kur.... podkusilo :no::no::no::no:

ach sorry ze tak przynudzam ale jakos to we mnie siedzi, nie moge sie otrzasnac, nawet jezdzic jakos sie boje, mam wrazenie ze jezdze jakbym dopiero prawko odebrala :-:)-:)-(. Moja pierwsza taka kolizja (ta stluczka poprzednia to nic, tylko puk bylo) mam nadzieje ze ostatnia :-(

Paula to fajnie, ciesze sie razem z Toba :tak::tak:

Stefcia kuba jako chlopak bawi sie inaczej, bo u nas samochody i samochody i samochody .... plus klocki, narzedzia, ksiazeczki (tego sie nie karmi ;-);-)), ale dziewczynki tak sie chyba bawia bo juz sie z tym spotkalam :tak::tak::tak:.

Alex, Kacha hej hej

Viki halo, jak po randce z mezem ??? czekamy na relacje :-p:-p;-);-):-)

ide chyba spac bo mam wisielczy humor, ogolnie jakis mam dupowy okres, stresuje sie moim siostrzencem ktory ciagle w szpitalu i plyn przy sercu sie utrzymuje, mojej babci jedna noge amputowali a teraz druga jej czarnieje, moja siostra tez ma ciezko ostatnio ze swoim zdrowiem i ogolnie ten rok jakis do dupy :-:)-:)-:)no::no:. Ale juz niedlugo nowy, moze lepsze, oby .....

ide bo przynudzam :-:)-:)-(, dobrej nocki kochane, do jutra
 
ale jestem wściekła!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:-już 3 raz piszę tego posta!!!-najpierw mi Kuba wyłączył komp.z listwy :angry::angry::angry::angry::angry:-napisałam 2 raz i już miałam zatwierdzać i prąd wyłączyli!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
wściec się można!!!!!
a tyle napisałam -zwłaszcza Jutrzence.
Jutrzenko-strasznie mi przykro-i tulam mocno!!!-tak jak pisałam dobrze że Wam nic się nie stało!!!-co do samochodu to kurcze nie wiem skoro on miał podwozie naruszone...musicie przemysleć sprawę poważnie i zastanowić się co dalej????
nadal bedzie jeżdził w nim Kuba.
co do pisakownicy to polecam bardziej ta co ma Paula-będzie bardziej wytrzymała.zawsze drewno to drewno!!!
co do tamtej-to mogę Ci tylko powiedzieć że raczej bym z niej zrezygnowała-u nas w zakładzie szyli podobne daszki do innych piaskownic-nie wiem jak ten materiał sie sprawdza??? jak przechodzi warunki atmosferyczne-może po prostu jię przedrzeć-albo ktoś zachaczy albo tak jak piszesz moga pojawić sie tam psy-czasem ciekawskie które wlezą tam z łapami i już po piaskownicy.....
ja odradzam.

Aga-testowałaś????
Alex-jak tam wena już wróciła???
Paula-jak czytałam to Wasze kuku-to aż sie roześmiałam:-D:-D:-D - dzieciaki chyba są w zmowie...:-D-nasz to ciągle woła AŁA-i też każe siecałować....

dla reszty buziaczki
miłego dnia!!!
 
reklama
Do góry