Dotka, nie ma problemu z tymi fotkami. Tylko podaj mi na priv swojego maila, to wyszperam na jutro pare zdjec i Wam podesle
Pewnie nie ma tego duzo, bo ja tutaj mieszkam dopiero od 10 miesiecy. Ale z tego co zaobserwowalam, to miasta jakos mnie specjalnie nie urzekly, bo jest tu cos bardzo szpecacego, mianowicie widoczne, ciagnace sie w nieskonczonosc slupy i druty wysokiego napiecia, a to koszmarnie psuje krajobraz i mi osobiscie trudno do tego przywyknac. Ale przyroda jest naprawde piekna; sloneczne i biale zimy i gorace, zielone lata i duzo, duzo zwirzat zyjacych na wolnosci. Nawet w duzym miescie w parkach spotyka sie masowo wiewiorki, jest duzo szopow praczy i chyba swistaki (takie bobrowate)...A na polnoc w lasy juz balam sie jechac, bo ponoc mozna sie natknac na losie i niedzwiedzie...
W kazdym razie jakby co, to chetnie pare widoczkow z moich okolis podesle![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Magdoza, ja tez jakos tak intuicyjnie zaczelam sypiac glownie na lewym boku (na pleckach chwile poleze, ale o spaniu w ten sposob nie ma dla mnie mowy:-) ), a to moje dretwienie (lewej reki) byc moze wynika wlasnie z tego, ze wiekszosc nocy przesypiam na tym lewym boku, mimo, ze nie tylko, bo sie dosyc krece i wstaje na siusiu, wiec nie jestem non stop w jednej pozycji, za to mamy z mezem pewne zboczenie, mianowicie nie uzywamy pod glowe poduszek, stad czesto pod glowe mimowolnie podkladam ta nieszczesna reke i moze to dlatego to dretwienie... A z drugiej strony, zdarzalo mi sie juz nieraz, ze mi sie na rece odcisnelo ucho, ale przed ciaza ani na jej poczatku nic mi nie dretwialo:-)
W kazdym razie jakby co, to chetnie pare widoczkow z moich okolis podesle
Magdoza, ja tez jakos tak intuicyjnie zaczelam sypiac glownie na lewym boku (na pleckach chwile poleze, ale o spaniu w ten sposob nie ma dla mnie mowy:-) ), a to moje dretwienie (lewej reki) byc moze wynika wlasnie z tego, ze wiekszosc nocy przesypiam na tym lewym boku, mimo, ze nie tylko, bo sie dosyc krece i wstaje na siusiu, wiec nie jestem non stop w jednej pozycji, za to mamy z mezem pewne zboczenie, mianowicie nie uzywamy pod glowe poduszek, stad czesto pod glowe mimowolnie podkladam ta nieszczesna reke i moze to dlatego to dretwienie... A z drugiej strony, zdarzalo mi sie juz nieraz, ze mi sie na rece odcisnelo ucho, ale przed ciaza ani na jej poczatku nic mi nie dretwialo:-)