reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Ataata nie martw sie! Ja na jakiekolwiek usg musze czekac jeszcze jakies 5 tygodni(jak nie wiecej) :-( Takze i tak jestes w lepszej sytuacji ;-)
Co do objawow to jest to norma rzeczywiscie. Kiedy dzwonie do domu, do Polski i skarze sie babci ze to mnie boli i nic jesc nie moge i mdli mnie a ona na to zawsze, ze gdyby tego nie bylo tak bardzo nie czekalabym na rozwiazanie i nie kochalabym tak tego Dziecka... Cos w tym jest :tak:
 
ataata ja tez bylam po pierwszym USG (tez w 6 tyg) troche rozczarowana. bo wtedy tez byl "tylko" pecherzyk i lekarz nie zaczal zadnych dzialan, "bo sie jeszcze wiele moze zdarzyc". i tez nie zalozyl ksiazeczki etc. dlatego jak bylam wczoraj i slyszlalam serduszko i ze jestem zupelnie zdrowa to bardzo sie uspokoilam (choc wczoraj jednoczesnie mialam straszny zjazd, jakby drugi raz do mnie dotarlo co sie stalo i straszny lek przed przyszloscia). ale moj mi sie nie pozwala denerwowac, bo sie boi ze to zaszkodzi dziecku i wszystko meznie znosi i sie usmiecha, a jak ja widze ze on usmiechniety to mi lepiej.
cala 4 dziadkow juz wie i dostala mailem zdjecie wnuka. nieco chyba wzruszeni :))
poza tym dzisiaj obdzwonilam rozne laboratoria. najtaniej w krakowie znalazlam rozyczke i toxo po 30 zl. wiec spora roznica. reszta badan bardzo podobnie.
jutro tez pojde do gina w przychodni nie w moim rejonie (niepubliczna, ale z kontraktem), podobno oferuja niezla bezplatna opieke ciezarnym. ale sama sprawdze. jak oczywiscie uda mi sie wcisnac.
poza tym to mam zwolnienie, siedze w domu, a raczej spie.
ataata - widze, ze wraca Ci apetyt!! mi tez, az sie zaczynam bac :)
trzymajcie sie wszystkie! dotaZ mam nadzieje, ze wszystko wrocilo do normy, bardzo trzymam kciuki!!
 
belka - na pocieszenie - jak juz zobaczysz Malucha na USG to bedzie widac wiecej niz maly kijankowy ksztalt, od razu bedzie ksztaltny i dorodny i z sercem jak dzwon :-D
 
Dziewczyny, czy wszystkie bylyscie juz na USG? Ja jeszcze nie bylam, ale w w przyszlym tygodniu na pewno ide, ja tez chce zobaczyc kropeczke, od kiedy slychac serduszko???
 
mamasia podaj mi dane typu: imię, wiek, ile sie starałaś o fasolke i przypuszczalną date porodu to wrzuce Cie na liste grudniówek;-) Jak chcesz to napisz tu albo na PW do mnie;-)
Oczywście nie zmuszam;-) , ale reszta dziewczyn już tam widnieje:-)


soida nie wraca mi apetyt, ten obiad wczorajszy to był mój praktycznie pierwszy posiłek.
Aha no i zaczynaja mi sie grube mdłości:sick: Boshe to jest okropne:baffled: :sick: bo przez to jeszcze mniej jem bo na widok i zapach jedzenia robi mi sie bleee zwłaszcza rano, a odpuszcza dopiero popołudniu:sick:
 
reklama
Ataata, mam na imie Asia, mam 30 lat, to byl nasz pierwszy cykl staran:-)
Data porodu (chyba) 22.12,

Biedactwo...., mdlosci to jest to czego obawiam sie najbardziej...moze mnie ominie... zobaczymy...
 
Do góry