Stefanka, ja znam tylko palic trepy, albo palic gumy hehe, a co to za ciekawa podroz jesli mona spytac?
No to z tymi papierami pogmatwane troche u nas...na wszelki wypadek musze miec i akt urodzenia, paszport to wiadomo.... Bo w sumie nazwisko mamy to samo, tylko ze nie wiem czy nie bedzie problemu, bo R i Kaya beda miec paszporty kanadyjskie, a tylko ja na polskim lece...No i jak bedziemy razem, to sie nie martwie, ale nie chce problemow jak bede sama wracac z mloda, bo zostajemy miesiac dluzej niz R.
Paula a jaki Ty paszport wyrabialas za 40zl? Dla Julci? Bo ja ze 150zl placilam ponad 3 lata temu...Ale teraz te nowe biometryczne niby sa i szczerze mowiac jak bede w PL to nie wiem, czy sobie nie wyrobic, bo na starym, to niby powinnam miec wize do Kanady (tylko ze ja mam karte stalego rezydenta, to mam nadzieje ze to starczy....)
Kasia, w sumie to chyba faktycznie dla Kayi nawet nie bede polskiego paszportu wyrabiac, bo i tak ma obywatelstwo kanadyjskie to wszedzie pojedzie w razie czego, a mniej zalatwiania....ale chetnie bym ja zglosila zeby pesel dostala i obywatelstwo polskie...
EDIT: hehe Paula, dopiero mi sie ta fotka wyswietlila
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Swietnie ten ancymonek w tym wozku wyglada
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I wlasnie mi sie przypomnialo co do imion zwierzat, ze kiedys znajomi mieli fajnego kundelka, ktorego nazwali: klopot hehe