reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Hehye to dobrze że tam nie poszłam...
A co do zapieprzania równo rękami to wiem cos o tym bo przez ponad 2 lata pracowałam w Zakładach Tytoniowych Philip Morris w Czyżynach na produkcji, i robiłam ręczną robote, gdzie w ciągu 8 godzin mialam zrobić np 1100 paczek Marlboro (tych srebrnych) albo ponad 1000 woreczków z tytoniem... Bylo ciężko na początku, ale po jakimś czasie robiłam to w 4 godziny. Takie mam łapki sprawne i szybkie;-):-D
A co do takiej pracki jak Twoja, to tez lubie takie rzeczy...
 
reklama
Fakt że ręce się usprawniają i robi się co raz szybciej i lepiej ale w ceramice dochodzi ciągła praca w wilgoci i przy gorących piecach, które otwiera się już przy temp.500 st. i takie ciepło na mnie leci. No i do tego praca z farbami i szkodliwym szkliwem. Dlatego przy Stasiulku poszłam na zwolnienie prawie odrazu.
 
No i prawidłowo.. poco ryzykowac... niema sensu..
U mnie było strasznie gorąco, w lecie sauna a my w ubrankach roboczych (ogrodniczki i podkoszulek) okien nie wolno było na początku otwierać bo tytoń niby wyschnie itp, klimy nie było, więc lało sie z nas jak z kranów, pot z czoła to rękawami wycierałam:-D Dodatkowo zapylenie.. ale itak uważam że było superowo:tak:
 
Stefanka, Pryzybela, żonkilek
A ja mam do was pytanko... bo wy już wiecie, że będziecie miały córeczki...
Jakie macie brzuszki?? Tzn chodzi mi o kształt?? CZy są okrągłe i kształtne, czy raczej takie szpiczaste???
Pliss odpowiedzcie mi ;-)


No Weroniczka pustki jak cholera, ja własnie jem śniadanie i już mnie muli:-D
 
mnie też dziś po sniadanku zmuliło i wciąż jest mi niedobrze. a do tego wsztstkiego pobolewa mnie dziś brzuch. Chyba pójdę sobie kupić no- spa. Ale jestem spokojna bo mały od rana daje znać o sobie. Na szczęście dziś zszedł mi z nerwu ale wlazł na kręgosłup. Mały łobuziaczek:tak::tak::tak: Staś był taki sam.
 
No to nie zazdroszcze... łobuziak faktycznie niezły..
Mój na szczęście nie wyczynia takich rzeczy, choć czasem robi cos co powoduje, że mnie brzuch tj "ciagnie" i ciężko mi wtedy stać wyprostowanej... niwiem co on wtedy robi, ale uczucie takie dziwne:-D
A wczoraj to chyba czkawke miał bo mi rytmicznie brzuch podskakiwał przez pare minut, ale pewna tez nie jestem czy to czkawka była, w każdym razie maluch ma swoje pory zabawy, albo jest aktywny od samiuśkiego rana, a wieczorem śpi, albo rano mam spokuj, a wieczorem dyskoteke w brzuchu;-)
 
Raczej miał czkawkę bo tak się ją właśnie czuje. A co do ciągnięcia to poprostu rozciąga się macica i ścięgna cię rwą. Niestety dzś właśnie taki ból mi dokucza że chodze zgięta bo ciężko się wyprostować.

Dobra Agatka ja zmykam się troszkę położyć póki Staś śpi bo potem muszę iść na zakupy bo na obiadfek robię pizze. Miłego dnia życzę.
 
reklama
Do góry