Grudzień 2007 - wątek główny!!!

[AneczkaK]

My mamy fajne sanki ale drewniane.Teraz jak trochę przysypało to zjeżdżałam z moim starszym synkiem z naszego podjazdu ale to jest taka góra ,że musiałam prawie cały czas mocno hamować.A saneczki wybierał mi mąż bo uparł się ,że mają być solidne, żebyśmy mogli też zjechać na nich;-)

 

[asiacur]

Wszystkiego naj dla solenizantek - Darusi i Zosi!!! (mam nadzieję, że nic nie pomyliłam)
Cześć babeczki!
Niedawno wróciłam z pracy także padam na twarz. Nie mam co pisać, bo mózg mi już nie pracuje:--tak:
Życzę zatem udanego wieczorku :-)

Edit... Nawet czcionka większa, bo coś mi się na wzrok też rzuciło

 

[Paula21]

Dobrywieczór....

U nas ok. Miałam dziś gości więc nie było czasu na kompa. Coś mnie żołądek boli... :---baffled:

Sto lat dla Daruni!!!

 

[stefanka]

STO LAT DLA DARUNI ( mojej hehe)

 

[daszka]

Sto latek dla Dareczki (mojej imenniczki !!!

Kalaga - a tej szyby to nie da się naprawić, podobno czasem da się te pajączki jakoś usunąć , no ale też w jakimś serwisie szybowym....

a co do cen za żłobki to tak naprawde chyba wszędzie są powalające np,. we Wrocławiu za parę godzin tzn od 9 do 13, codziennie chcą 1000 za miesiac... a ja też tu w UK trace majątek - za 5 godzin ,od pon do piatku płace 90 funtów...

Mam problem z moim Jasiem- kedyś spał idealnie do 7 rano i dopiero wtedy jadł pierwszy posiłek, potem zaczął chorować (2 miesiące) mało jadł i zaczął sie budzić coraz wcześniej, przez jakieś 3 tygodnie gdy był zdrowszy spał do 6 rano, a teraz po następnym tygodniu chorowania budzi się w nocy i nie uspokoi się aż nie dostanie mleka... kilka dni temu była 4rano, teraz 2:30. Nie wiem co jest grane. Moja teoria jest właśnie taka że nadrabia ten czas jak mało jadł. Ale to tylko moje przypuszczenia... nie wiem kiedy minie ta magiczna granica i sę chłopak przyzwyczai do nocnych posiłków, któych już chyba nie powinno być...
a je (w nocy mleko, rano o 7 lub 8 mleko z kaszką, 10 - kszka z jogurtem/serkiem, 13:00 obiad plus mleko, 16:00 owoce/ owoce z budyniem i 19:00 mleko z kaszką) - nie za dużo tego mleka? poradźcie coś...

 

[Paula21]

Daszka moja Julka jada mleko z kaszką po kąpieli koło 20:00 potem koło 1:00w nocy i 5:00 nad ranem. Każda porcja to koło 240ml pokarmu.
Potem rano koło 8:00 śniadanie- kaszka, jajeczniczka, parówka, kanapka... do wyboru.
12:00-13:00 obiad
16:00 jogurt Danona i jakiś owoc


edit. Nie ma nikogo to dobranoc... :-)

 

[alex3meyer]

Daszka- mnie sie wydaje, ze niech pije to mleko, w koncu mleko jest zdrowe, napakowane witaminami i mieneralami.... Ja strasznie sie o mojego balam, bo on bardzo dlugo nie chcial mleka modyfikowanego. Tylko cycus i cycus. Okolo 4 miesiecy zajelo mi przekonanie Oliwiera do mleka, wiec ciesze sie teraz, ze pije i wcale sie nie martwie tym, ze duzo.

 

[stefanka]

daszka u mnie ostatnio byla HV i powiedziala ze zdecydowanie za duzo moja dzidzia pije mleczka ( lacznie ok 1 litra dziennie ) i poradzila zeby zmniejszyc o polowe a najlepiej do 400ml dziennie. wiec teraz dajemy jej mleczko tylko rano i przed snem 240ml.
co do zmian Jasia to moim zdaniem przejdzie mu tylko moze jeszcze troche czasu potrzeba??

 

[grzechotka]

hej rano

ja dzis juz do pracy musze iść ale nie chce mi sie w sumie juz sie nieźle czuje więc do pracy rodacy

daszka mój pije mleko 2-3 razy dziennie ale raczej 2 rano jak msie obudzi 150 ml i przed snem mleko z kaszą 180 ml nie sie wydaje że w tym wielu 2-3 razy mleko to wystarcza w takich iloiściach

kuba znowu w nocy płakał bardzo ja juz nie wiem od czego czy to może być jajko wczoraj zjadł jajcznice ale wcześniej juz tez jadł i nic nie było nie wiem co z nim jest ale jak prykał to mi cos jajem zalatywało heheh

miłego dnia

 

[viki31]

hej

u nas tez noc do dupy..zreszta druga taka...
Pablo budzi sie co 30 minut a co 15 popłakuje przez sen..masakra...ale u nas tak jest zawsze na zęby..i to trwa jakies póltorej tygodnia..
niestety do buziaka nie moge zajrzec bo Pablo tak protestuje, wyrywa sie ze sobie odpusciłam.

echh i pogoda do bani, ani to zima ani jesien..tak bleeeeeee dookoła

daszka , pablo tez je w nocy i to nie ma reguły ale przewaznie tak jak Pauli Juleczka/ pediatra powiedział mi ze nie powinnam sie tym martwic bo kazde dziecko jest inne...jedne mowi, chodzi szybciej drugie pozniej tak samo jest z jedzeniem i przesypianiem nocy.
ja tylko martwie sie tym ze pablo do chudzielców nie nalezy no i chciałabym by w nocy w koncu przestał ładowac kalorie....

grzechotka do robotynie ma leniuchowania;-)a jutro to chyba odpuscimy spotkanie skoro jeszcze nie wydobrzałas do konca co???daj znac

stefanka..zapomnialas o mnie wczoraj:-(

no nic..ide sobie kawke popijac...sama..moze ktos wpadnie dotrzymac mi towarzystwa???? poobgadujemy wtedy inne baby z forum hahaha moze stefe albo moze dote bo one za daleko do mnie mają wiec na pewno na kawe nie wpadną;-)

oliwierku rosnij zdrowo sto lat

ciałłlłłł