reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Witam i ja!
Hmm zastanawiam sie gdzie Agatka? czyzby zostala w Kalwarii? i na dodatek nie ma tam neta?:dry:
Asmodis zdawaj relacje czekamy :tak:
 
Hej Kochane ciężaróweczki:-);-) Mi też sie wydaje że Ataata została w Kalwarii;-) -tam nie ma neta. Ja dzisiaj pakuje swojego chopa bo jutro biedaczysko wyjeżdza :-(Ehh to już jutro:wściekła/y: i zostane sama:zawstydzona/y::-( Mieszkamy raze ponad 3 lata i niegdy na tyle się nie rozstawaliśmy:-( i nie wiem jak to bedzie :wściekła/y:strasznie samutno i tęsko na pewno:zawstydzona/y::-:)-(tak teraz jest przekichane że do roboty za granice trzeba gonić:wściekła/y: No nic ide coś zjeść bo głodna jestem;-)
 
dotliczka żal mi Ciebie. Ja z moim męzę jestem siedem lat i przez ten okres najdłuższe rozstanie to tydzień a i to było ciężkie. Ale poradzisz sobie. Trzymam za Ciebie kciuki:tak:
 
Doticzka rozumiem Twoj bol bo kiedys tez moj maz wyjechal do USA do pracy i nie bylo go przez 4 miesiace.Powiem Ci ,ze najgorszy jest pierwszy tydzien a potem to juz zyje sie od mejla do mejla i od rozmowy do rozmowy i jakos leci:tak:;-)
Dasz sobie rade a poza tym teraz masz jeszcze NAS:-) i zanim sie obejrzysz bedziesz siedziec nonstop przy kompie:tak: A my zawsze Cie pocieszymy i pogadamy:tak::tak::tak:
 
Doticzko, dacie radę :-)
Te dwa miesiące miną bardzo szybko, a tęsknota spowoduje tylko później ożywienie w związku ;-)
Jeśli chodzi o pracę zagranicą to sama chyba ruszę po urodzeniu dziecka do Londynu. Mam propozycje pracy juz właściwie od zaraz jako opiekunka do dziecka moich znajomych, w sumie mogłabym już teraz jechać, bo mam zakwaterowanie i wyżywienie za darmo, boję się jednak, że zajmując się teraz innym dzieckiem i nosząc je na rękach zrobiłabym krzywdę mojemu dziecku.
Tak to w styczniu mała moich znajomych będzie miała już rok i 2 miesiące także noszenie na rękach już nie byłoby takie częste.
Coraz częściej się nad tym zastanawiam...
Tylko co ja bym z moim psiakiem zrobiła?? Fakt, że teraz mieszkamy u moich rodziców i ich dwie suczki i moja Tigra się super dogadują, moi rodzice też Tigrunię uwielbiają, ale ja bym chyba uschła z tęsknoty...
Może to głupie, ale nie wyobrażam sobie dnia bez tej mojej mordencji niedobrej i bez tego merdającego ogonka ;-)
 
Witajcie dziewczyny!!!

Doticzka szybko zleci, a Ty dasz sobie radę!!! Zobaczysz...:tak:

W razie czego żal nam się tutaj, zawsze ktos z Toba pogada;-)

U mnie bez zmian, raz czuje się świetnie a juz za chwilę mam mdłości, zgagę.....
Ale juz sie przyzwyczaiłam.
Rzeczywiście Ataaty nie ma długo, słuchajcie może tak bysmy sie skontaktowały z moderatorkami lub adminkami w celu udostępnienia naszym dziewczynom wątku zamkniętego.
To prośba do dziewczyn które są tu dłużej, bo ja nie wiem jakie tu są reguły i czy tak można.
:-)
 
reklama
Weroniczka, AneczkaK i kacha_wawa dziękuje za słowa pocieszenia;-):tak: Nie mam wyboru musze dać rade:tak:Tylko kto bedzie się o mnie troszczył i rozpieszczał:-);-) Mój narzyczony jest taki kochany i troskliwy i tak już się do tego przyzwyczaiłam że nie wiam jak to bedzie gdy tego zabraknie:zawstydzona/y: Prawdemówiąć to mnie rozpiescił troche i teraz chyba grymasze jak mała dziewczynka:-):-D;-) i jak pojedzie to bede musiała liczyć sama na siebie ze wszystkim nawet z noszeniem zakupów na 3 piętro:crazy:
 
Do góry