reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Kasiu bardzo sie ciesze :):):-):-):-)

to ekstra ze jednak wszystko w porzadku :)

czytalam o ruchach dziecka, czasem mam wrazenie, ze cos poczulam, ale to raczej za wczesnie:) wiec czekam...nie moge sie doczekac;)

co do plci jejku juz\ nie moge sie doczekac 14 lipca mam usg i na pewno bede juz wiedziec..:) az ciarki mnie przechodza jak pomysle o tej chwili..:tak::-)

u mnie leje, ale jakos nie smuci mnie ta pogoda, dobrze sie czuje;]...tylko ciagle sie ucze i bokiem mi to juz wychodzi;]

buziaki
 
reklama
Moja mamuśka totalnie mi oszalała :-):-):-)
Powiedziała, ze jutro pójdzie na zakupy i zacznie już dla wnusia wyprawkę szykować...
Nie da sobie wytłumaczyć, że jeszcze 20% szans jest, że będzie dziewczynka;-) Stwierdziła (wredota), że za ładnie wyglądam jak na dziewczynkę, że wnuk będzie i koniec ;-)
 
aaha, brzuszek jakos mi sie wielki robi heheh, naprawde nie to co na ostatniej fotce taki malytki byl, teraz wywalillo zdeka;) ale to fajnie, jedyny problem to suknia slubna...
jutro ide ze swiadkowa do salonu zobacze jak teraz w niej sie czuje czy na pewno bedzie ok, jak ja wybieralam jeszcze nie bylam w ciazy, myslala nawet, ze schudne hehe, ale plany sie zmienily i nie schudne a przytyje:) trzeba jutro do konca wszystko skompletowac...zaproszenia juz prawie wszystkie rozwiezione, ale tak mi sie nie chcialo i nie chce ich rozwozic, ze szok;)
 
reklama
Do góry