reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

monia z kazdym dniem bedzie lepiej :)) ja sama sobie narazie nie wybrazam pojscia do pracy. no ale z drugiej strony chce pojsc...dlatego teraz juz robimy trening bo ja mam codziennie jakies zajecia tak wiec niunia zostaje z tatusiem!!
 
reklama
Właśnie powiem Wam, że byłoby dużo łatwiej jakby tatuś jednak na wieczór do domu wracał ... bo zawsze to jakieś oparcie w drugiej osobie ... ale radziłam sobie bez niego w ciąży to i teraz sobie poradzę ... mam nadzieję;-). Cóż zrobić ... taka praca ... Viki to chyba wie najlepiej:-) ... w ogóle z niej to dopiero DZIELNA BABKA!!!!:-)
No i dziękuję Bogu, że mam do pomocy Mamę, bo bez niej to już wcale nie byłoby mowy o moim powrocie do pracy już nie mówiąc o reszcie :-).

W każdym razie jeszcze raz dzięki z ciepłe słowa ...
Żegnam się na dziś ...
Miłej nocki i całuski dla Bąbelków :-):-):-):-)
 
Monia super, że wszystko ok :-) Podziwiam Cię kobieto i jednocześnie troszkę zazdroszczę, ja przy dobrych wiatrach może wrócę do pracy jak Młodego do przedszkola wyślę, ale co z tego będzie to nie wiem, bo non stop jakieś wizyty u specjalistów i nie wiem czy jakikolwiek pracodawca to wytrzyma, że pracownik non stop się zwalnia wcześniej:baffled: Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie...
Jak narazie jak to T. mówi dalej będę leżeć do góry brzuchem ;-)
 
Stefanka kope lat. Juz myslalam ze sie obrazilas albo co gorsza postanowilas nas porzucic ;-):szok::szok:.

Magda u nas w sumie tez wlasciwie ja wiekszosc rzeczy robie typu sptrzatanie, gotowanie ale maz ma swoje obowiazki np odkurzanie, mycie lazienki, wynoszenie smieci a w zime dodatkowo rabanie drewna do kominka a w lato codzienne podlewanie (jak jest taka potrzeba) i koszenie trawy. Poza tym ja gotuje obiady ale on tez czasem cos zrobi co umie a sniadania i kolacje to we wlasnym zakresie choc czasem sobie robimy. Dzis np ja robilam sniadanie a teraz maz mi kolacje podal. Ale na pocaatku tez bylam taka wyrywna i wszystko robilam i wlasniewie przez to ze w ciazy lezalam to sie obowiazki rozlozyly.
Ale jesli chodzi o Kube to sie zajmuje nim jak najbardziej. Chodza na spacerki, karmi go, bawi sie z nim.

Monia kurcze lezka mi sie w oku zakrecila bo od razu o sobie pomyslam. Dobrze ze w pracy bylo OK. Pewnie troszke czasu minie i wpadniesz w rytm. Taka mam nadzieje ze tak bedzie bo i ja na to licze.

Ewedja ja na to patrze z prymruzeniem oka. Bo po co komu moje imie i nazwisko i jaka szkole skonczylam. I do czego niby??. A innych danych nie podawalam i nie zamierzam podac. Bo po co dawac tam numer tel i gg czy skype???. PRzeciez te osoby co chce to maja takie dane a jak jakas kolezanka czy znajoma bedzie chciala sie odezwac to zawsze mozna wiadomosc wyslac i podac dane.
Ale to tylko moje zdanie i pewnie kazda z dziewczyn bedzie miala wlasne.

A moj malec dzis zaliczyl dwa dlugie spacerki jeden z mama drugi z tata. I dzis juz wykapny i najedzony lazi po lozku, wlasnie sie juz przekrecil o 180 stopni i idzie dalej. A ile ma radosci przy tym wiec niech lazi. A najbardziej mnie smieszy jak sie bawi wiszacym nad nim lukiem. Jak lezy na wznak to pacha dwoma raczkami a jak zrobi obrot to tylko jedna bo druga nie siega ale macha zabawkami caly czas :-D:-D. Moja mala pocieszka.
 
Ewedja ja również jakoś specjalnie się tym nie przejmuję. Ja jestem szara myszką i po co komuś moje dane:no: tym bardziej że nic poza wiekiem tam nie podałam:no:

Monia wiesz najgorszy pierwszy raz;-) teraz już z górki:tak: Powroty do domu będą za to przyjemniejsze:tak:

a mnie boli głowa:-:)-( mam zapchany nos, załazawione oczy i kicham co chwilę:wściekła/y::angry::wściekła/y::angry:
 
Monia - no widzisz pierwsze koty za płoty...będzie dobrze :tak:
Nie no nie mówię że mój K. nic nie robi, bo pomaga jak mu najdzie ochota :-) Najbardziej mnie wkurza jak ja mówię "Ty nic nie robisz" a K. na to jak to "3 dni temu wymyłem naczynia a dzisiaj ściszyłem telewizor" :baffled: no i jak tu takiego nie trzepnąć :laugh2:

A Wiktoruś najedzony , nie wykąpany :sorry2: znowu :zawstydzona/y: słodko zasnął w łóżeczku z mamusiną rączką:blink: ach mój Słodziaczek :sorry2::-D

 
witam babeczki
STEFKA witamy fajnie ze wróciłas
MONIA bardzo sie ciesze ze dzionek fajnie ci minał:tak::tak: teraz będzie juz z dnia na dzien lepiej .Trzymaj sie laska dalej kciuki zacisniete zeby wszystko było ok
SYLWIA współczuje trzymaj sie
niunia moja wykapana padła przy cysiu pewnie dzis tez nocke cała przespi moja kruszynka kochana
ja dzis sie zegnam miłej nocki
 
reklama
No jak nic mamy takie większe dzieci w domu :-) Dzisiaj T. chciał się podlizać i zrobił spaghetti, tylko, że cholerka zapomniał, że ja nie lubię ostrego i z cebulą:baffled: No i wyszło na to, że sama musiałam sobie jedzenie robić. A i jeszcze poszedł do sklepu przede wszystkim po parówki i sól, narobił zakupów pełno, ale o soli i parówkach zapomniał. Wiedział, że na literkę P ma coś kupić, więc kupił pomidory!!!! A pomidorów to ja mam pełno w domu...
 
Do góry