Podobne tematy
- guest-1675184289
- Wrześniowe mamy 2023
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam wkoncu wynik,ponoć dobry,że wad nie będzie bo to słowa na telefon,czekam na wyniki na email.Potwierdzili też ,że to dziewczynka.Ja tego nie wiedziałam i się na miejscu zdziwiłam. Wzięłam największy pakiet jaki mi zaproponowali w szpitalu, ale nazywali je jakoś inaczej.
Mam wkoncu wynik,ponoć dobry,że wad nie będzie bo to słowa na telefon,czekam na wyniki na email.Potwierdzili też ,że to dziewczynka.
świetna wiadomośćMam wkoncu wynik,ponoć dobry,że wad nie będzie bo to słowa na telefon,czekam na wyniki na email.Potwierdzili też ,że to dziewczynka.
Ja już mam córkę z 23grudnia,przerąbane,lekarze chcą iść na święta i Cisna żeby oddział opróżnić żeby iść na święta wszytsko mi robili żebym już urodziła,baloniki foleja,masarze tam na dole...potem na siłę na porodówkę bez żadnych oznak porodu,10godzin oksycotyna ,znów chcieli masarze (najgorsze co może być),po 10godz.zmienila się zmialana i jakąś pielęgniarka z pretensja do mnie ile jeszcze pani zamierza rodzic a ja mówię z dwie godziny ahah a ta patrzy na mnie jak na idiotę...to moje jej o co chodzi...a Una zbulwersowana,że niech se pani rodzi i że dwa dni jak chce...a ja mówię no a co nie da rady,no to róbmy coś...a Una no to robimy cesarkę...obrażona mówi...ręce opadają...wszytsko w szpitalu klinicznym w PoznaniuWitam wszystkie przyszłe Mamy
Ja swój termin mam najprawdopodobniej na 31.12 ale zobaczymy jak to będzie to moja druga ciąża i na pewno jest trudniej niż przy pierwszej latając za dzieckiem
Jeśli są tu jakieś dziewczyny z Łodzi,dajcie znać
Pocieszające ja swoj pierwszy poród rowniez wspominam tragicznie, dlatego nie obrażę sie jakby cc było.Ja już mam córkę z 23grudnia,przerąbane,lekarze chcą iść na święta i Cisna żeby oddział opróżnić żeby iść na święta wszytsko mi robili żebym już urodziła,baloniki foleja,masarze tam na dole...potem na siłę na porodówkę bez żadnych oznak porodu,10godzin oksycotyna ,znów chcieli masarze (najgorsze co może być),po 10godz.zmienila się zmialana i jakąś pielęgniarka z pretensja do mnie ile jeszcze pani zamierza rodzic a ja mówię z dwie godziny ahah a ta patrzy na mnie jak na idiotę...to moje jej o co chodzi...a Una zbulwersowana,że niech se pani rodzi i że dwa dni jak chce...a ja mówię no a co nie da rady,no to róbmy coś...a Una no to robimy cesarkę...obrażona mówię...ręce opadają...wszytsko w szpitalu klinicznym w Poznaniu