Moje drogie dziewczyny ja z kolei borykam się teraz z grzybica sutków
może ma ktoś dla mnie jakieś mądre rady? Położna mówi że nadkazilam swoje rany na sutkach a ze jestem przemeczona to mnie złapało. Boli, piecze, jak mała ssie to mam wrażenie jakby kroili mnie nożem a jak przestaje to potem pali przez około godzinę. Smaruje maścią clotrimazolum i biore Nestatyne w tabletkach. Ktoś to miał i powie mi ile to jeszcze może trwać? Momentami myślę o zaprzestaniu karmienia piersią
małą obserwuje w kierunku plesniawek ale nie ma nic póki co...