reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Dzis zaczęłam pakować walizkę I jestem w szoku ile rzeczy trzeba że sobą wziąść Myślałam o mniejszej kabinowce ale tam wszystkiego nie pomieszczę więc albo większą albo rzeczy dla dziecka spakuje osobno do torby Zastanawiam się tylko kto będzie taszczyl te bagaże?
Ja licze na jakas mila polozna no bo jak tu inaczej sobie poradzic.. :/
 
reklama
Ja mam taką średnia walizkę na kółkach i do niej się spakuje... chcialam kupić mniejsza ale stwierdzilam że się nie pomieszczeń...A nie chce taszczyc dwóch toreb... wolę mieć wszystko w jednym.. poza tym torby trzeba nosić A walizkę zawsze za sobą bez problemu pociągnie i nie trzeba nikogo prosić o pomoc...
 
Ja mam taką średnia walizkę na kółkach i do niej się spakuje... chcialam kupić mniejsza ale stwierdzilam że się nie pomieszczeń...A nie chce taszczyc dwóch toreb... wolę mieć wszystko w jednym.. poza tym torby trzeba nosić A walizkę zawsze za sobą bez problemu pociągnie i nie trzeba nikogo prosić o pomoc...
Ja tez pakuje sie do sredniej walizki ale na prwno sie nie zmieszcze.. wezme dodatkowo maly plecak no i wychodzac niesiemy tez malenstwo w foteliku.
 
Dzis zaczęłam pakować walizkę I jestem w szoku ile rzeczy trzeba że sobą wziąść Myślałam o mniejszej kabinowce ale tam wszystkiego nie pomieszczę więc albo większą albo rzeczy dla dziecka spakuje osobno do torby Zastanawiam się tylko kto będzie taszczyl te bagaże?
U mnie szpital polecał walizkę na kółkach, bo wtedy łatwiej transportować się między salami :)

Ja mam średnią walizkę + plecak na plecy. W plecaku mam spakowane rzeczy na poród i jakieś małe jedzonko, a w walizce reszta.
 
U mnie szpital polecał walizkę na kółkach, bo wtedy łatwiej transportować się między salami :)

Ja mam średnią walizkę + plecak na plecy. W plecaku mam spakowane rzeczy na poród i jakieś małe jedzonko, a w walizce reszta.
Ja się spakowałam identycznie. Walizka (u mnie akurat kabinówka) i mały plecak z rzeczami na sam poród.

A jakie zabieracie przekąski do szpitala 😁?
Na poród mam paczkę cukierków i batony daktylowe. A na później batony, precelki, musy, może dołożę jeszcze jakieś wafle ryżowe, a na ostatnią chwilę chcę spakować jeszcze owoce. Boję się niesamowicie tej diety szpitalnej, biorąc pod uwagę moje problemy ze zgagą. :(
 
Ja się spakowałam identycznie. Walizka (u mnie akurat kabinówka) i mały plecak z rzeczami na sam poród.


Na poród mam paczkę cukierków i batony daktylowe. A na później batony, precelki, musy, może dołożę jeszcze jakieś wafle ryżowe, a na ostatnią chwilę chcę spakować jeszcze owoce. Boję się niesamowicie tej diety szpitalnej, biorąc pod uwagę moje problemy ze zgagą. :(
No właśnie też się nad tym zastanawiam, że lepiej chyba wziąć coś do przegryzienia, dosyć, że człowiek będzie w stresie to jeszcze miałby być głodny 🙄. Najgorsze jest to, że co chwilę słyszę, że zamykają oddziały bo covid itp., i tak naprawdę niewiadomo, w którym szpitalu się wyląduje.
 
No właśnie też się nad tym zastanawiam, że lepiej chyba wziąć coś do przegryzienia, dosyć, że człowiek będzie w stresie to jeszcze miałby być głodny 🙄. Najgorsze jest to, że co chwilę słyszę, że zamykają oddziały bo covid itp., i tak naprawdę niewiadomo, w którym szpitalu się wyląduje.
Planowałam rodzić w prywatnej klinice, ale w aktualnej sytuacji często bywa, że nie mają miejsca, bo się wszyscy akurat rzucili... 😣 Także szanse na wylądowanie w szpitalu państwowym mam spore i tak się przygotowuję, ale gdzieś jeszcze mam nadzieję, że uda się spełnić pierwotny plan...
 
A jakie zabieracie przekąski do szpitala 😁?
Ja mam batony energetyczne, bakaliowe etc. Wafle ryżowe w moim ulubionym smaku oraz musy owocowe. Coś tam pewnie zjem z szpitala, ale ja jestem trochę niejadkiem jak coś brzydko wygląda ;p a wiadomo jak to w szpitalu...
Jak ostatnio leżałam w szpitalu to jadłam tylko ich pieczywo :d

Plus jest taki że u nas można przekazywać paczki, więc jak będzie czegoś mi brakowało to poproszę męża ;)
 
reklama
Dziewczyny, jesli bedziecie rodzic naturalnie, planujecie wziac znieczulenie czy macie zamiar rodzic bez znieczulenia?
Ja tez juz jestem spakowana. Psychicznie nastawiam sie , ze to juz tuz tuz.
 
Do góry