reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

U mnie podobnie, najgorsze noce, tzn.zaśniecie, mały szaleje i każda pozycja męcząca. Ogólnie to zawsze byłam ,, nocnym markiem", a w ciąży godz.23 a ja odpływam 🙄. Za 2 miesiące pewnie będę mogła tylko zamarzyć...żeby tak spokojnie przespać całą noc hihi. Miłego weekendu 🌞
 
reklama
Zastanawiam sie czy da sie poczuc to ze dziecko sie obrocilo.. wczoraj na spacerze tak mi cos chluplo w brzuchu tak poczulam to strasznie w srodku jak taki bardzo mocny kopniak i pozniej bolala mnie prawa pachwina 🤔 balam sie normalnie ze zaraz urodze
 
Jak ja Wam teraz zazdroszczę, mój to jest tak spokojny.... Bardziej jak się wypnie gdzieś to czuję gule, o jakiś skokach i kopniakach mogę zapomnieć, raz na kilka dni. Mąż nadal nie poczuł.
Jak weekend ? U mnie bomba, u córki się skończyło na katarze a ja mam zapalenie oskrzeli....
 
Zastanawiam sie czy da sie poczuc to ze dziecko sie obrocilo.. wczoraj na spacerze tak mi cos chluplo w brzuchu tak poczulam to strasznie w srodku jak taki bardzo mocny kopniak i pozniej bolala mnie prawa pachwina 🤔 balam sie normalnie ze zaraz urodze
Nie wiem czy w takich "wczesnych" tygodniach idzie to wyczuć. Ostatnio miałam coś podobnego i 4 dni polała mnie prawa pachwina, a ostatnio na USG młody był pośladkowo ułożony.

Niby do 34 tygodnia ma czas :) ostatnio na materiałach że szkoły rodzenia było że nawet tydzień przed porodem może się przemieścić 😮😮😮😮
 
Jak ja Wam teraz zazdroszczę, mój to jest tak spokojny.... Bardziej jak się wypnie gdzieś to czuję gule, o jakiś skokach i kopniakach mogę zapomnieć, raz na kilka dni. Mąż nadal nie poczuł.
Jak weekend ? U mnie bomba, u córki się skończyło na katarze a ja mam zapalenie oskrzeli....
U mnie podobnie ruchy są delikatne I nie ma żadnych większych kopniakow aż zastanawiam się czy jest ok
Miłego dnia życzę 🙂
 
U mnie mały lata po całym brzuchu 😅 ale bardzo nie lubi jak leżę na lewym boku-mocno boksuje i dokucza mi wtedy ból więzadła...
Moja sis ma mi dać swój wózek i tak myśle jak go przewieść...autem nie bardzo,bo to 500km w jedną strone,może lepiej kurier albo pociągiem jak pojade to wziełabym go rozłożonego-tak jak przewozi sie rower...tylko nie wiem jak z kosztami...co o tym myslicie? 😅
 
[GROUP=]
U mnie mały lata po całym brzuchu 😅 ale bardzo nie lubi jak leżę na lewym boku-mocno boksuje i dokucza mi wtedy ból więzadła...
Moja sis ma mi dać swój wózek i tak myśle jak go przewieść...autem nie bardzo,bo to 500km w jedną strone,może lepiej kurier albo pociągiem jak pojade to wziełabym go rozłożonego-tak jak przewozi sie rower...tylko nie wiem jak z kosztami...co o tym myslicie? 😅

Chyba bym się nie męczyła i wysłała kurierem 🤔

[/GROUP]
 
U mnie mały lata po całym brzuchu 😅 ale bardzo nie lubi jak leżę na lewym boku-mocno boksuje i dokucza mi wtedy ból więzadła...
Moja sis ma mi dać swój wózek i tak myśle jak go przewieść...autem nie bardzo,bo to 500km w jedną strone,może lepiej kurier albo pociągiem jak pojade to wziełabym go rozłożonego-tak jak przewozi sie rower...tylko nie wiem jak z kosztami...co o tym myslicie? 😅
No ja bym wzięła kurierem, koszt podobny myślę do pociągu, a nawet jak drożej to w ciąży ja bym się nie odważyła w taką trasę pociągiem bo plecy bolące i sikanie co chwilę
 
reklama
No ja bym wzięła kurierem, koszt podobny myślę do pociągu, a nawet jak drożej to w ciąży ja bym się nie odważyła w taką trasę pociągiem bo plecy bolące i sikanie co chwilę
Tą trasę pociagiem robię co 2 tygodnie...teraz planuje jechać 23go września...musze sie jakoś do końca przeprowadzić,a do tego odwiedzam dzieci...😔 Bardzo trudna to dla mnie sprawa,ale mam nadzieję że w końcu zamieszkają ze mną.
 
Do góry