Ja tez mam przydzielony, ale kolezanka tam rodzila i byla zadowolona. Zreszta ja mysle, ze gorsze warunki niz tam gdzie corke urodzilam to nie moga byc nigdzie. Tzn ja bylam bardzo zadowolona z tego jak szybko lekarze zareagowali i zrobili mi cesarke, bo inaczej mojej corki by tu nie bylo, ale potem lezalam na sali, gdzie más bylo 6 i tylko oddzielone zaslonkami, wiec to byl koszmar. Ja po cesarce ze znieczuleniem ogolnym, na drugi dzien ucieklam do domu.
Z tym cisnieniem to wszystkie macie takie niskie? Ja sobie mierze teraz codziennie i zwykle mam ok 117/78, a czuje sie jakbym miala niskie, bo senna jestem i glowa boli, tak ze ja codziennie pije jedna kawe z mlekiem rano.