Patrycjaaa97
Fanka BB :)
Moja teściowa od początku twierdziła że chłopak i uwaga jak jej powiedziałam że czuje ze dziewczynka i tak obstawiam to ona z wyższością do mnie "no jeszcze się okaże".
Mąż też nastawiony na chłopca ale jak mu powiedziałam po prenatalnych że będzie miał córkę to i tak się ucieszył.
Zadzwoniłam do teściowej i mówię że dziewczynka, no słychać było ze zdziwiona i jakoś radości w głosie nie było ale padłam całkiem po jednym z jej tekstów.
Śmieje się do niej ze jej syn troche zawiedziony bo synka chciał a ona do mnie z tekstem spokojnie zrobicie sobie niedługo następne.
No poprostu walnęłam.
Moja sympatia do teściowej z poziomu bliskiego zeru spadła juz całkiem do zera.
Mam to samo z moją teściowa... Cały czas, że będzie drugi chłopiec a jak powiedziałam po prenatalnych, że jednak dziewczynka to stwierdziła że i tak nie wierzy nie rozumiem, co w tym takiego dziwnego... Zazdrosna, że ona ma dwóch chłopaków czy co...