reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny ja juz po wizycie, wszystko jest ok, serduszko bije 160 uderzeń na minutę :) mam zwolnienie na kolejne 3tyg i za 3tyg wizyta prenatalna :) dzidzi ma prawie 3cm 😍
 

Załączniki

  • 20200518_095558.jpg
    20200518_095558.jpg
    670,2 KB · Wyświetleń: 91
Tu na obu wykresach wylapalo chyba nie wiem. Slychac bardzo cichutko na moim...musze wymienic sluchawki na inne. Na tym 1 jest rownomierna wartosc prawie, przylozylam bardzo nisko na brzuchu wtedy a na 2 skacze bo inne miejsce bylo ale w wiekszosci miedzy 150/160 tak samo. Nie wiem co to znaczy to FM obok FHR 🤔 pojawilo mi sie w 1 wykresie i z sercem nisko na tabeli...nie moge na necie nic znalezc.
Kurczę nie mam pojęcia :/ moj zupełnie inaczej działa i wyświetla się wszystko na detektorze wiec nie wiem jak Ci pomoc :(
 
Wiem, każda z nas tak naprawdę się martwi, szczególnie kiedy kilka z nas musiało się z nami pożegnać :( A w którym jesteś tygodniu?
Dokldnie ja tez wizyta dopiero za półtora tygodnia a ostatnia 30 kwietnia wiec tez się martwię ale trzeba być silnym wyjścia nie ma. Mieć nadzieje i wierzyć ze będzie dobrze.
 
Wczoraj się cieszyłam, pierwszy raz od tygodni zasnelam dopiero koło pierwszej, oglądaliśmy sobie film i nie odleciałam w trakcie. Spałam 7,5h i będę musiała chyba dospać w dzien...
a już miałam nadzieje, ze ten objaw ustąpi i będę mogła znów zacząć spędzać wieczory jak lubie a nie spiąć lub walcząc z sennością ;(
 
reklama
Do góry