reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny otwieraja granice...no i nie wiem chcielibysmy wziac cywilny w polsce ale to wymaga jechac 3 razy tam i z powrotem... 1 raz zaniesc iles tam wczesniej osobiscie papiery do urzedu plus wybrac obraczki, 2 raz wziac skub no i ja skladsc o nowy dowod osobisty i 3 raz odebrac ten dowod osobisty. W 1 strone do polski jest jakos 7/6h jak myslicie czy tak w ciazy takie podroze sa w miare do przezycia i jakos nie zagraza to niczemu? Wiecie troche niewygodnie sie tyle siedzi i sie zastanawiam nad tym wszystkim...co myslicie? Mam na mysli czerwiec/lipiec/sierpien jesli chodzi o te jazdy
 
Dziewczyny otwieraja granice...no i nie wiem chcielibysmy wziac cywilny w polsce ale to wymaga jechac 3 razy tam i z powrotem... 1 raz zaniesc iles tam wczesniej osobiscie papiery do urzedu plus wybrac obraczki, 2 raz wziac skub no i ja skladsc o nowy dowod osobisty i 3 raz odebrac ten dowod osobisty. W 1 strone do polski jest jakos 7/6h jak myslicie czy tak w ciazy takie podroze sa w miare do przezycia i jakos nie zagraza to niczemu? Wiecie troche niewygodnie sie tyle siedzi i sie zastanawiam nad tym wszystkim...co myslicie? Mam na mysli czerwiec/lipiec/sierpien jesli chodzi o te jazdy
Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to pewnie możecie sobie postoje robić no i możesz fotel rozłożyć sobie 😊 samolotami latają w jedna stronę 10h wiec jazda autem myśle ze spokojnie. Jeśli oczywiście ciąża nie jest zagrożona.
 
Dziewczyny otwieraja granice...no i nie wiem chcielibysmy wziac cywilny w polsce ale to wymaga jechac 3 razy tam i z powrotem... 1 raz zaniesc iles tam wczesniej osobiscie papiery do urzedu plus wybrac obraczki, 2 raz wziac skub no i ja skladsc o nowy dowod osobisty i 3 raz odebrac ten dowod osobisty. W 1 strone do polski jest jakos 7/6h jak myslicie czy tak w ciazy takie podroze sa w miare do przezycia i jakos nie zagraza to niczemu? Wiecie troche niewygodnie sie tyle siedzi i sie zastanawiam nad tym wszystkim...co myslicie? Mam na mysli czerwiec/lipiec/sierpien jesli chodzi o te jazdy

Zgadzam się z @martini6 :) ja z Norwegii jeździłam po dwadzieścia kilka godzin autem w pierwszej ciąży i było ok. Wszystko zależy od tego jak ty się czujesz.Jeśli ciągle cię mdli i czujesz się słabo,to taki wyjazd będzie udręką.
Otwierają granice czyli ,że znoszą też kwarantannę?
 
Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to pewnie możecie sobie postoje robić no i możesz fotel rozłożyć sobie 😊 samolotami latają w jedna stronę 10h wiec jazda autem myśle ze spokojnie. Jeśli oczywiście ciąża nie jest zagrożona.
Wlasnie tak myslalam, bede sie pytac lekarza jeszcze co mi powie 😊 bo kurcze bez slubu bedzie tak ze moj nie moze nic tu zalatwic, musze isc zeby wpisac ze jest ojcem, ze dzielimy sie obowiazkami nad dzieckiem i masa takich glupotek...
 
Zgadzam się z @martini6 :) ja z Norwegii jeździłam po dwadzieścia kilka godzin autem w pierwszej ciąży i było ok. Wszystko zależy od tego jak ty się czujesz.Jeśli ciągle cię mdli i czujesz się słabo,to taki wyjazd będzie udręką.
Otwierają granice czyli ,że znoszą też kwarantannę?
Tak kwarantanna zniesiona juz dzis a niedziela/poniedzialek podobno otwarcie granic. Zobaczymy czy dojdzie to do skutku. Ale oby
 
Wlasnie ja nie mam hemoroidow. Mialam w styczniu kolonoskopie i ostatnio jeszcze ginekolog obczajał co wam pisalam ze mi palca wsadzil zeby sie upewnic 🙈 boze to bylo strasznie krepujace 😂😂😂 niby czytalam nawet tu na forum ze takie kłucia sie zdarzaja i moze tak byc i zeby sie nie przejmowac a z drugiej strony zastanawia mnie co jest tego w takim razie powodem...tam mi sie chyba nic nie naciąga 😂😂😂 ale jak zakłuje z nienacka to aż mnie w pół z zaskoczenia zegnie 😅😆
Ja też nieraz mam, kłucie A czasami ciągnięcie. A masz zaparcia? Ja mam i u mnie to jest powodem 🙄
 
reklama
Nie wytrzymam chyba. Tak sie zdenerwowalam. Do granic mozliwosci po prostu. Powiedzialam tesciowej ze jak otworza granice to wezmiemy ten cywilny na co ona NO A KOSCIELNY???? Ja mowie ze jestesmy nie wierzący wiec koscielnego nie bedzie. Po czym zaczela mi mowic...krzyczec wlasciwie ze to co bedziecie zyc na kocia lape? Za takich grzesznikow jak wy sie wlasnie ludzie modlą. A dziecko tez nie bedzie chrzczone? W jakiej wiarze go wychowacie? Ja mowir ze NIE BEDZIE CHRZCZONE (juz ze zlosci bo tego nie wiem...jest jeszcze czas, zreszta slub koscielny tez mozna zawsze zrobic) a ze dzircko sobie wiare kiedys samo wybierze jak bedzie chcialo, my nie chodzimy do kosciola itp wiec tez nie bedziemy kazac tego swojemu dziecku. Normalnie tak mnie baba zdenerwowala ze sobie nie wyobrazacie. Rozum jej juz na stare lata odebralo, bog jej juz przycmil wszystko chyba bo nie widzi za nim zycia, jakby jej powiedzieli zyc sie w ogien dla boga to by to zrobila. Mam juz dosc tlumaczrnia ze bedzie tylko cywilny. I kazda rozmowa o slubie konczy sie jej wielką obrazą na nas. Moi rodzice choc sa wierzacy (w granicach rozsadku) to akceptuja moj wybor i to ze mam prawo decydoaac o sobie bo jestem dorosla. Powiedzialam jej to na co ona odprysknela pod nosem "no pewnie". Mowilam wam juz ze usilnie ciagle namawia nas zeby wierzyc. Juz tak nas "namawia" ze ten temat mi zbrzydł prze okropnie. Nie mam ochoty zapraszac jej nawet na ten cywilny skoro ma takie problemy...wkoncu to nie po jej mysli to po co...? Musialam sie wygadac bo jestem tak zirytowana ta sytuacja ze zaraz roznose dom po prostu 😡🤬😡🤬
Dodam ze moj narzeczony jest owocem ZDRADY....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry