AnScarlett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2017
- Postów
- 7 986
Znam taka dziewczynę z forum, która z dwójką dzieci miala w ciąży rozstawać się z mężem. Był okropny. Nagle z dnia na dzień trafił do szpitala. Dala mu szansę, on dużo tam przemyślal i potem nie mogłyśmy uwierzyć, ale byli jak golabeczki. Zero, po prostu zero problemów. Coś mu się w głowie poprzewracalo na nowo.
A już nawet nie o to chodzi co napisałam. Chyba w końcu drugie dziecko dało mi siłę na odejscie od tego pala ta z którym żyje prawie 6 lat. Dzwoniła do mnie koleżanka. Za tydzień była by Dla mnie praca, sprzątanie na poczcie. Od 7-15.lub od 6-14 muszę się dogadać żeby mieć jak mała zaprowadzać. A mała do żłobka. Jakoś sama dam radę. I pewnie szybciej niż z kim i nerwami. Mam dość życia z nim i wychowam sama dwojke najlepiej jak będę potrafiła.