reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Współczuję Wam dziewczyny tych mdłości. Ja póki co czuje się normalnie i oby tak zostało. Jestem trochę bardziej zmęczona wieczorami a dzisiaj to pospalismy wszyscy w dzień prawie 3 godziny i tak dobrze mi się spało, że myślałam że w ogóle już nie wstanę do następnego dnia :)
Mam trochę stresa ostatnio bo mąż stracił pracę przez ten cholerny kryzys. Zwolnili pracowników z najkrótszym stażem a on był przyjęty jako ostatni. Nie wiem jak to będzie dalej, czy uda mu się coś znaleźć teraz w takiej sytuacji. Staram się nie stresować więcej ale nie bardzo się da. Okropny ten rok jest.
 
Ja dzisiaj o dziwo dobrze się czuje brak boli brzucha, młodości też nie mam. Mąż zamówił sushi zjadłam z pieczonym łososiem. Miałam iść do ginekologa dopiero 19 mają w prawie 9 tygodniu ale nie mogę się doczekać czy wszytsko ok więc umówiłam na 6 maja będzie to 6+3 więc mam nadzieję że będzie już ♥️
 
Ja też nie mam mdłości,ale za to nie mam apetytu jeśli chodzi o sniadania fuuuuu, na siłę coś zjem bo trzeba 😊 jedynie to woce mi śmiało wchodzą 😊chociaz tyle....A chcecie karmić piersią?bo ja tak,tylko mleko też słabo mi wchodzi, staram się jadąc sery białe i jogurty natuealne5 chociaż..
 
Ja też nie mam mdłości,ale za to nie mam apetytu jeśli chodzi o sniadania fuuuuu, na siłę coś zjem bo trzeba 😊 jedynie to woce mi śmiało wchodzą 😊chociaz tyle....A chcecie karmić piersią?bo ja tak,tylko mleko też słabo mi wchodzi, staram się jadąc sery białe i jogurty natuealne5 chociaż..
Ja też nie bardzo mam apetyt. Jem bo trzeba ale wcale nie mam na nic szczególnie ochoty. Ogólnie to zaczynam mieć taką huśtawkę nastrojów. Niekiedy myślę że będzie wszystko ok i się nie martwię, stwierdzam że co ma być to będzie. A niekiedy to zaczynam się zastanawiać jak sobie damy radę (to nasze trzecie dziecko) tym bardziej że teraz takie ciężkie czasy. Jedynie co to wiara mnie ratuje w takich momentach bo chyba bym całkiem się załamała.
 
Robiłyście badania z krwi i mocz zanim miałyście pewność czy wszystko dobrze będzie na usg? Bo zastanawiam się czy robić przed wizytą czy dopiero po?
 
A no i tak poza tym to dopiero 11 maja mam wizytę na której się dowiem czy ciąża się prawidłowo rozwija. Na ostatniej wizycie niewiele było widać tylko pęcherzem ciążowy. Więc może niepotrzebnie się martwię jak sobie damy radę z trójką dzieci bo jeszcze nie wiem czy z tej ciązy coś będzie.
 
Ja też nie mam mdłości,ale za to nie mam apetytu jeśli chodzi o sniadania fuuuuu, na siłę coś zjem bo trzeba 😊 jedynie to woce mi śmiało wchodzą 😊chociaz tyle....A chcecie karmić piersią?bo ja tak,tylko mleko też słabo mi wchodzi, staram się jadąc sery białe i jogurty natuealne5 chociaż..
Ja karmie dalej i zamierzam drugie tez karmić. Pewnie wyjdzie karmienue w tandemie :D
A co ma spożywanie produktów mlecznych do karmienia piersią? To nie ma związku, nie musisz jeść produktów mlecznych żeby mieć pokarm :)
 
Robiłyście badania z krwi i mocz zanim miałyście pewność czy wszystko dobrze będzie na usg? Bo zastanawiam się czy robić przed wizytą czy dopiero po?
Ja zrobiłam niektóre jak morfologie, głupotę t-shirt że względu na moją niedoczynnosc. Moczu nie robiłam ale w sumie można by było
 
reklama
Robiłyście badania z krwi i mocz zanim miałyście pewność czy wszystko dobrze będzie na usg? Bo zastanawiam się czy robić przed wizytą czy dopiero po?
Ja robiłam po, dopiero jak było serduszko bijące :) wtedy od razu robiłam wszystkie i morfologię i mocz i te takie rzeczy jak TSH, glukoza, przeciwciała itp :)
 
Do góry