reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Wspaniałe wieści [emoji2956] gratuluję [emoji4]
Ale dzisiaj mam dobry dzień dziewczyny :D
Wróciłam właśnie z usg i płaczę ze szczęścia, zobaczyłam moją kropeczkę z serduszkiem (7+1)[emoji173] w dodatku są dwa pęcherzyki i za dwa tygodnie dowiem się czy będzie druga kruszynka[emoji2] po 3 latach starań i pustym jaju w zeszyłym roku, doczekałam się w końcu [emoji120]
Pytałam doktora o to plamienie które miałam i progesteron, bo mówiłam,ze w Pl to norma ,że po poronieniu i przy krwawieniu kobieta dostaje ,ale on mówił, że w Norwegii nie stosują.Dzwonił nawet do innego szpitala się pytać i powiedzieli,że w bardzo ciężkich przypadkach gdy kobieta juz kilka ciąż straciła i sama nie moze donosić. Także beznadzieja...
Ale liczę na to ,że będzie juz tylko dobrze.

Kto dziś jeszcze wizytuje? Trzymam kciuki [emoji110]
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które juz widzialy serduszka[emoji7]
 
reklama
Ale dzisiaj mam dobry dzień dziewczyny :D
Wróciłam właśnie z usg i płaczę ze szczęścia, zobaczyłam moją kropeczkę z serduszkiem (7+1)❤ w dodatku są dwa pęcherzyki i za dwa tygodnie dowiem się czy będzie druga kruszynka😃 po 3 latach starań i pustym jaju w zeszyłym roku, doczekałam się w końcu 🙏
Pytałam doktora o to plamienie które miałam i progesteron, bo mówiłam,ze w Pl to norma ,że po poronieniu i przy krwawieniu kobieta dostaje ,ale on mówił, że w Norwegii nie stosują.Dzwonił nawet do innego szpitala się pytać i powiedzieli,że w bardzo ciężkich przypadkach gdy kobieta juz kilka ciąż straciła i sama nie moze donosić. Także beznadzieja...
Ale liczę na to ,że będzie juz tylko dobrze.

Kto dziś jeszcze wizytuje? Trzymam kciuki ✊
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które juz widzialy serduszka😍
Cudna wiadomość! :)
 
Ale dzisiaj mam dobry dzień dziewczyny :D
Wróciłam właśnie z usg i płaczę ze szczęścia, zobaczyłam moją kropeczkę z serduszkiem (7+1)❤ w dodatku są dwa pęcherzyki i za dwa tygodnie dowiem się czy będzie druga kruszynka😃 po 3 latach starań i pustym jaju w zeszyłym roku, doczekałam się w końcu 🙏
Pytałam doktora o to plamienie które miałam i progesteron, bo mówiłam,ze w Pl to norma ,że po poronieniu i przy krwawieniu kobieta dostaje ,ale on mówił, że w Norwegii nie stosują.Dzwonił nawet do innego szpitala się pytać i powiedzieli,że w bardzo ciężkich przypadkach gdy kobieta juz kilka ciąż straciła i sama nie moze donosić. Także beznadzieja...
Ale liczę na to ,że będzie juz tylko dobrze.

Kto dziś jeszcze wizytuje? Trzymam kciuki ✊
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które juz widzialy serduszka😍
Wow super 😍 no niestety za granica tak nie przykladaja uwagi do tego progesteronu...wiem po sobie co musialam lekarza zmieniac bo mowil ze go to nie interesuje i albo donosze albo trudno...takie realia 😒
 
Suppper !!! Pięknie więc teraz serca masz 3 [emoji173][emoji173][emoji173]
Rośnijcie zdrowo !!!
Ale dzisiaj mam dobry dzień dziewczyny :D
Wróciłam właśnie z usg i płaczę ze szczęścia, zobaczyłam moją kropeczkę z serduszkiem (7+1)[emoji173] w dodatku są dwa pęcherzyki i za dwa tygodnie dowiem się czy będzie druga kruszynka[emoji2] po 3 latach starań i pustym jaju w zeszyłym roku, doczekałam się w końcu [emoji120]
Pytałam doktora o to plamienie które miałam i progesteron, bo mówiłam,ze w Pl to norma ,że po poronieniu i przy krwawieniu kobieta dostaje ,ale on mówił, że w Norwegii nie stosują.Dzwonił nawet do innego szpitala się pytać i powiedzieli,że w bardzo ciężkich przypadkach gdy kobieta juz kilka ciąż straciła i sama nie moze donosić. Także beznadzieja...
Ale liczę na to ,że będzie juz tylko dobrze.

Kto dziś jeszcze wizytuje? Trzymam kciuki [emoji110]
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które juz widzialy serduszka[emoji7]
 
Ja tak jak Ty [emoji16]

Nie narzekać :D

Mnie biust urósł 4cm w obwodzie i jest drażliwy.
Od 6+2 zaczęły się pojawiać mdłości (na szczęście rzadko) ale odrzuca mnie od większości jedzenia. No i zamieniam się w kota - mogłabym spać i spać, wstawać tylko na żarcie i do toalety (sikam też jak nienormalna).

Ale powiem Wam, że po tym poronieniu to sobie myślę, że mogę nawet rzygać dalej niż widzę żeby tylko wszystko było dobrze, ja wytrzymam.
 
Kurcze piszecie o tych mdłościach a ja bez zmian :D apetyt dopisuje,jem to na co mam ochotę.. Żadnych nudności o wymiotach nawet nie wspominam. Cycki urosły delikatnie ale bez szału.. Może częściej sikam i jestem przemęczona. I tyle. Aż zaczyna mnie to znowu niepokoić..
Nie martw sie😉u mnie objawy miałam tydzień przed spodziewana @ i tydzień po pozytywnym teście.Teraz zupełnie wszystko przeszło jedynie piersi większe i bardziej wrażliwe😉a dziś już zaczynam 8tydz.jeszcze będziemy się zastanawiać kiedy mdłości, zachcianki i inne dolegliwości wreszcie mina😉ale oby nie
 
reklama
Sądze ze polska jednak pod względem naukowym jest sporo zacofan, na polskich stronach mozna wyczytac moze 1/5 tego co piszą na zagranicznych. Nie odnosze sie tu tylko do tej metody ramziego ale wielu wielu innych rzeczy. Podam przykład. Moj nazeczony ma pewną wade naczyn krwionosnych w nodze. W polsce jedyne co uslyszal w prokocimiu i w warszawie ze noga do amputacji bo nic sie nie da zrobic. Wyjechal na leczenie do miejsca gdzie aktualnie mieszkamy i lekarze sie za glowe lapali ze w polsce "specjalisci" tylko tak umieli go "leczyc". Choroba nie uleczalna ale jej postepowanie zostalo zahamowane...w polsce zostal by juz dawno niepelnosprawnym. Wiadomo kazdy uwaza jak chce. Teoria ramziego to teoria, nie jest naukowa co nie zmienia faktu ze opieranie sie jedynie o polskie "opisy" jest troche bez sensu.
Wierzmy w co chcemy ja sie naczytalam i sadze ze faltycznie cos w tym jest a w 11/12 tygodniu z wyrostka da sie juz w 100% zobaczyc plec a jednak lekarze o niej jeszcze nie mowia...

A właśnie, że na podstawie wyrostka coraz więcej ginekologów w Polsce sprawdza płeć 😊 tylko, że czasem dziecko nie ułoży się tak jak byśmy chcieli i nie da się tego ocenić, więc czekają do następnego usg żeby tą płeć nam podać 😊 a jednak te Ramzi to tak pół na pół z tego co widzę 😁 przynajmniej na tej grupie, nawet są adminki które powinny się jakoś na tym znać, a często mają odmienne zdanie 😅
 
Do góry