reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Co do wzrostu i wagi to dziewczyny poniżej 50 kg to ja tyle w gimnazjum może wazylam :D w szkole średniej przy 58 wychodziły mi kości boodrowe.. u mnie 63 - 65 to dobra wagakiedys byla . Obecnie przy 70-75już się dobrze czuje (tylko przeszkadza mi skóra na brzuchu.

I ja się śmieje że ja nie mam nadwagi A niedowzrost :p
Hahah

Ja od urodzenia miałam problemy ze wzrostem i wagą, długo chorowałam w dzieciństwie i tak mi zostało 😊 Miałam tylko roczny epizod z dużym skokiem wagi, ale szybko wróciłam do normy i w sumie dobrze się czuję z taką wagą jak teraz. Jakieś 4 lata temu ważyłam znowu 42 kg, no to już było kiepsko, ale na to wpływ miał stres i studenckie życie za granicą 😂
 
reklama
Dobre z niedowzrostem[emoji3]

Ja się najlepiej czuje właśnie w ciąży jak więcej ważę. I chciałabym na codzień ważyć więcej, ale nie udaje mi się to.
Co do wzrostu i wagi to dziewczyny poniżej 50 kg to ja tyle w gimnazjum może wazylam :D w szkole średniej przy 58 wychodziły mi kości boodrowe.. u mnie 63 - 65 to dobra wagakiedys byla . Obecnie przy 70-75już się dobrze czuje (tylko przeszkadza mi skóra na brzuchu.

I ja się śmieje że ja nie mam nadwagi A niedowzrost [emoji14]
Hahah
 
Ja mam 163 wiec podobnie. Mi się kg zbierają glownie na brzuchu .. reszta tylko trochę Takze ja wiecznie jak w ciazy :/



Rozumiem, to mamy podobny wzrost I wagę hehe.. Też staram się dość zdrowo jeść.. choć w tej ciazy mam zachcianki na różne produkty. Nie pozwalam sobie na wszystko.. Ale np w ostatniej ciazy nie chciało mi się słodkiego zbytnio.. Więc to było naprawdę fajne :D
No to mamy podobnie [emoji16]
Przed ciążą wypijalam hektolitry pepsi, uzależniona byłam [emoji4]
W ogóle nie tęsknię. A w domu ciągle jest - mam to gdzies [emoji81]
Tak samo ze słonymi orzechami różnego rodzaju. Nie jem bo nadciśnienie.
Słodycze - patrz powyżej.

I jeżeli będę tyć w tej ciąży to już nie wiem jak żyć [emoji12]
 
Co do wzrostu i wagi to dziewczyny poniżej 50 kg to ja tyle w gimnazjum może wazylam :D w szkole średniej przy 58 wychodziły mi kości boodrowe.. u mnie 63 - 65 to dobra wagakiedys byla . Obecnie przy 70-75już się dobrze czuje (tylko przeszkadza mi skóra na brzuchu.

I ja się śmieje że ja nie mam nadwagi A niedowzrost [emoji14]
Hahah
Dobre [emoji3059] podpinam się
 
Dziewczyny jestem po wizycie, maluszek rośnie ma obecnie 1,07cm wg USG 7+1 czyli wszytsko się zgadza. Widziałam jak serduszko bije niestety jeszcze nie słyszałam Pani doktor stwierdziła że słucha się rytmu serca dopiero od kolejnego tygodnia. Co do śluzu to powiedziała że jest prawidłowy ale można brać profilaktycznie trivagin. Co do boli to jest to normalne u mnie może ten ból powodować jeszcze pęcherzyk endometrialny w lewym jajniku. A poniżej wrzucam zdjęcie mojego maluszka 😍
Super wiadomości 😍

Dziewczyny mam takie pytanie. W pierwszym trymestrze "powinno" się przytyć jakieś 1/2kg. To się liczy od wagi początkowej czy na przykład jak się na początku schudło 2kg i ten 1kg teraz wrócił, to liczy się już jako +1kg?
Ja bym liczyła od wagi wyjściowej.

Ja 35kg... Zaczynałam z wagą 58kg, skończyłam na 93kg przed porodem... A co najlepsze, rozwaliło mnie tak dosłownie przez ostatnie 1.5 miesiąca ciąży. Tydzień po porodzie ważyłam 77kg, ale co z tego jak później próby odchudzania kończyły się efektem jojo... Przez efekty jojo ważyłam 90.5kg,czyli prawie tyle co pod koniec ciąży. Dopiero rok temu w maju wzięłam się za siebie tak na serio, schudłam 16kg najwięcej, ale od grudnia zaczęłam sobie pozwalać i teraz jak zaszłam w ciążę to z wagą 78.5kg... Narazie -1kg czyli 77.5kg i staram się ograniczać ze słodyczami itd, bo z synem popłynęłam i skończyło się tak a nie inaczej..
O matko to faktycznie sporo kg Ci przybyło w ciąży. Nie zazdroszczę. Ja przytyłam 14 i pod koniec było mi już ciezko i czułam się jak wieloryb.

Dzięki dziewczyny 😘💓
Tu my aktualnie 😊
Prześliczna mama i uroczy synek 😍

Ja od urodzenia miałam problemy ze wzrostem i wagą, długo chorowałam w dzieciństwie i tak mi zostało 😊 Miałam tylko roczny epizod z dużym skokiem wagi, ale szybko wróciłam do normy i w sumie dobrze się czuję z taką wagą jak teraz. Jakieś 4 lata temu ważyłam znowu 42 kg, no to już było kiepsko, ale na to wpływ miał stres i studenckie życie za granicą 😂
Ja wiele lat ważyłam 42 kg ale zawsze chciałam więcej. Mierze podobnie jak Ty bo 159 cm. Przez poronienia przy staraniach o pierwsze dziecko przytyłam do wagi 48 kg. Po ciąży schudłam mocno i znowu ważyłam 42 kg. Ten spadek wagi to w moim przypadku wynik kp, diety bez bmk i opieka nad hajnidem. Nie wiem co w jakim stopniu ale wszystko razem sprawiło, że szybko schudłam i więcej niż bym chciała. Teraz znowu przez poronienia waga mi wzrosła do 48 kg i z taką waga zaczynałam ciążę. Aż z ciekawości muszę iść się zważyć zaraz :)
 
Mój synuś jak sobie słodko śpi 😍 uwielbiam patrzeć jak to robi 😂psychomatka 🙈
 

Załączniki

  • IMG_20200513_215225.jpg
    IMG_20200513_215225.jpg
    828,2 KB · Wyświetleń: 57
To ja tu chyba się plasuje jako taki typowy przeciętniaczek haha 😁 163 cm i 62 kg, teraz już 61 kg . Mi w pierwszej i drugiej ciąży ortopeda zabronił chodzić (w sensie wyłazić bez potrzeby z domu, a nawet w domu to tylko jak zjeść i siku) jak dobiłam do 65 kg... Teraz to nadejdzie dużo szybciej (wtedy to już końcówka była) i trochę się martwię... Więc póki co bardzo się cieszę że waga leci w dół zamiast do góry :) staram się jeść normalnie, ale apetyt mam znikomy przez te ciągłe mdłości.
 
reklama
Do góry