reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

To mi się jeszcze podoba. Po lewo miał 4 dni, po prawo u góry 5 miesięcy, a po prawo na dole w 32tc 😍
 

Załączniki

  • IMG_20200513_220115.jpg
    IMG_20200513_220115.jpg
    152,9 KB · Wyświetleń: 75
reklama
Tak z ciekawości, znalazłam zdjęcie USG mojego synka na którym jest też pomiar uderzeń serduszka na minutę i w 11 tygodniu miał 162 więc u mnie się nie sprawdza ta liczba uderzeń i płeć dziecka. A szkoda bo miałam nadzieję, że jak teraz pójdę i zapytam o to ginekologa to będę mogła przypuszczać kto siedzi w brzuszku..
 
Chyba za długo było dobrze... zaczynam mnie bardzo mdlic .... 🤢 leżę dziś cały dzień praktycznie ale teraz już zaczyna się co raz mocniej, a myślałam ze najgorsze już mam za sobą 😬
Powiem Ci ze ja dzisiaj tez gorzej.. Mam nadzieje ze nie wrócą na stale znowu :(
 
Ja przy 156cm mam 50kg. Ale wiem, ze mam mega tendencję do tycia i odkladania sie na brzuchu, tylku i udach.. Tak jak i moja mama i siostra. Wiec wiem, ze pewnie będę sie pilnowała z tą wagą.. Zeby potem to zrzucić. Bo przy takim wzroście bede kuleczką 🤭
 
Tak z ciekawości, znalazłam zdjęcie USG mojego synka na którym jest też pomiar uderzeń serduszka na minutę i w 11 tygodniu miał 162 więc u mnie się nie sprawdza ta liczba uderzeń i płeć dziecka. A szkoda bo miałam nadzieję, że jak teraz pójdę i zapytam o to ginekologa to będę mogła przypuszczać kto siedzi w brzuszku..

Ja właśnie wczoraj znalazłam z 21tc i 32tc i miał 140 uderzeń na minutę 😁
 
Ja 35kg... Zaczynałam z wagą 58kg, skończyłam na 93kg przed porodem... A co najlepsze, rozwaliło mnie tak dosłownie przez ostatnie 1.5 miesiąca ciąży. Tydzień po porodzie ważyłam 77kg, ale co z tego jak później próby odchudzania kończyły się efektem jojo... Przez efekty jojo ważyłam 90.5kg,czyli prawie tyle co pod koniec ciąży. Dopiero rok temu w maju wzięłam się za siebie tak na serio, schudłam 16kg najwięcej, ale od grudnia zaczęłam sobie pozwalać i teraz jak zaszłam w ciążę to z wagą 78.5kg... Narazie -1kg czyli 77.5kg i staram się ograniczać ze słodyczami itd, bo z synem popłynęłam i skończyło się tak a nie inaczej..
Tez przytyłam najwiecej w ostatnim miesiącu ciąży. Mam 167cm, przed ciąża 65kg, do 36tygodnia przytyłam do 75kg i liczyłam ze tak zostanie a tu ostatni miesiąc +7kg (i plus rozstępy :/) i w dniu porodu 82kg... co prawda 3tyg po porodzie ważyłam 72, ale... tak zostało do dzisiaj. Nic przez te 1,5 roku nie byłam w stanie schudnąć, wręcz jeszcze przytyłam do 75... osttanio na szczęście znowu trochę schudłam i tę ciąże zaczęłam z wagą 71.5... mam nadzieje, ze w tej ciąży nie przytyje więcej niż do 80kg..
Ogólnie strasznie zle się czuje z ta moja waga i liczyłam, ze do następnej ciąży zejdę chociaż znowu do tych 65... a ja ciagle od porodu poprzedniego chodzę głodna, niby karmie piersią i powinnam chudnąc, a ja mam wrażenie ze ja przez to właśnie tyje bo non stop bym jadła xd
 
reklama
Do góry