E
Ewka34
Gość
Kochana ja myslalam ze mam cudowna mame.. a jak przyszlo co do czego to okazala sie straszna egoistką.. nie przejmuj sie , masz rodzine, swoja rodzine :*@Piernik98 z jednej strony się zgadzam, że powinno sie ponieść konsekwencje nawet nieplanowane ciazy. Już wcześniej pisalam, że nie jestem za aborcja z wyboru.. Ale uważam też, że osoba, która ma wątpliwości itd potrzebuje wsparcia i zapewnienia, że się wszystko ułoży. Bo właśnie przez pietnowanie, że trzebanylo myslec wczesniej itd takie osoby poczytaj takie fora I wolą się nie odezwać i załatwić aborcję po cichu.. nikt nie wie I nie ma tematu.
Co do sprzecznych mysli to każda kobieta je ma.. Nie oznacza to że nie chce dziecka A zwyczajnie boi się czy sobie poradzi. Ja urodziłam piąta córkę i tak się darla, że myslalam tylko o tym że mogłaby jeszcze posiedzieć w brzuchu.. przynajmniej nie slyszalam placzu. Nie wynikało to z braku miłości A hormonów I zmęczenie.
Jak urodziłam 4 dziecko i pierwsza córkę to tak się cieszyłam na Core.. A urodziła się raka przyjdą j pomarszczona.. trzymałam ja na rękach i czekałam aż ktoś ja ode mnie zabierze.. chciałam wstać i isc się umyć. Przez kilka dni po porodzie bylam taka dziwna.. podejrzewam sepse.. mialam szczekoscisk I nie mogłam "myslec" kręciło mi się w głowie.
Najważniejsze, że mimo twoich obecnych obaw zdecydowałaś się na urodzenie dziecka. Samym tym pokazujesz swoją siłę. Teraz jest Ci ciezko I się martwisz Ale kiedyś będziesz sobie wdzięczna A ten dzidziuś Ci wszystko wynagrodzi.
Powiem wam, że kobiety trzymają w sobie czesto swoje uczucia A potem są tragedie.. Ja sama mialam ciezko okres że zmęczenia.. ostatnia córka była I nadal jest męczącym dzieckiem.. do tego 4 starszych, włożenie do szkoły (bylo) m na nocki A w dzień spi.. do tego między nami było źle.. Ja miałam "wizje" siebie jadącej I rozważenie samochodu tak żebym z tego nie wyszła.. naprawdę mocne zmęczenie może spowodować takie mysli.. A dodajmy hormon I zmianę życia.
Ja jak jestem mocno zmęczona.. wykończona to zasypiam.. otwieram oczy i widzę pająki.. pająki chodzą np po łóżku albo po córce.. Teraz wiem że to halucynacje.. kiedyś za każdym razem się bałam. W tej ciazy mialam tak raz.. Ale na końcówce poprzedniej co chwilę.. I przez okres jak mala zle spala A ja musialam ok 7 wstawać.
Z m poukladalismy wszystko, A już prawie się rozstalismy..
Jeszcze tylko dodam, że mieszka u nas moja mama.. I jest bardzo przykre jak nie mam w niej wsparcia.. Jak jestem wykończona to potrafi powiedzieć "chciałaś dzieci to masz" albo jak mialam mdlosci " nie znam tego"
Albo pierwsze słyszę zeby tak się czuć..
Moja mama jest z takich osób co jak jej palcem nie pokaże to nie zrobi..A że ja nie lubię się prosić.. To mama jak dziecko ..
Od zawsze podobała mi skrzydła.. Jak schudłam (ponad 20kg) to się śmiała że nic nie widać.. trzeba się wspierać dziewczyny.