reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Ahhh, mnie też już korci coś zacząć kupować, ale poczekam do prenatalnych 😁 Czytałam, że u niektórych kobiet już rozpoznano wtedy płeć, oczywiście nie na 100%, ale w większości się sprawdziło 😊 Czuję dziewczynkę, ale wszyscy mi chłopca wmawiają 😁
 
reklama
Każdy ma mieć prawo do załamania, zwątpienia... Myślę, że niejedna kobieta, która planowała i wyczekiwała dziecka miala, ma lub będzie miała taką chwilę... Dla każdego kto dowiaduje sie, ze zostanie rodzicem to w pewnym sensie szok, niedowierzanie, ludzie różnie reagują, każdy przeżywa to na swój sposób... Myślę, że jak zobaczysz dzidziusia, to się zakochasz. 💗 Trzymam kciuki
Moje myślenie na pewno się zmieni. Po prostu targają mną różne sprzeczne emocje..
Mam już swoje lata Córeczke z trudnej ciąży drżałam o jej życie przez 8 miesięcy..
I boję się powtórki ☹️ a i sprawy zawodowe i finansowe też się nie układają i to jest straszne bo nie chce by żadnemu z moich dzieci czegoś zabrakło ☹️
 
Ahhh, mnie też już korci coś zacząć kupować, ale poczekam do prenatalnych 😁 Czytałam, że u niektórych kobiet już rozpoznano wtedy płeć, oczywiście nie na 100%, ale w większości się sprawdziło 😊 Czuję dziewczynkę, ale wszyscy mi chłopca wmawiają 😁
Mi gin plec okreslil na prenatalnych właśnie. Ja sie z zakupami wstrzymuje najwcześniej do poznania plci właśnie :)
 
Dziewczyny wiadomo każdy ma inne zdanie. Ja też mam swoje, ale po prostu jak coś mi nie pasuje to wolę to przemilczeć niż właśnie odpisywać na każdy taki komentarz, bo później wychodzi jak wychodzi i są nieporozumienia.
Niby tak. Ale moja bardzo dobra koleżanka miała depresje poporodowa. Zanim to zdiagnozowano tez była na forum i tez słyszała „wyrażanie zdania”. Tak dużo, ze w końcu targnęła się na życie bo przecież jak kobieta, matka może tak czuć...
może gdyby ktoś stanął w jej obronie, próbował zrozumiec, pokierować do psychologa...
Dziewczyna żyje, poddała się leczeniu i kocha swoją córkę nad życie. Ale potrzebowała czasu, leczenia. I zrozumienia.
 
Może to dziwnie zabrzmi ale chętnie bym się z Tobą zamieniła byś miała swojego upragnionego okruszka. U mnie dni mijają a ja nadal nie chce tej ciąży..
Lecz się stało u mnie jutro decydującą wizyta czy jest serce i szczerze jestem przekonana że je jutro usłyszę... Boję się cholernie się boję wiem że potrzebuję czasu na to by się z tym oswoić ale z drugiej strony nienawidze się za to że mam takie myśli 😭😭

Trzymam za Ciebie kciuki 🤗 Każda z nas jest różna, inaczej podchodzi do wielu kwestii i mamy prawo do każdej emocji. Ja również jestem "zaskoczona" ciążą, chcieliśmy z mężem poczekać, ale widać teraz jest nas czas. Różne myśli mnie nachodziły i nachodzą, ale to chyba normalne, w końcu świat ma zamiar przewrócić nam się do góry nogami... Będzie dobrze, cokolwiek by się nie działo ❤️
 
Na rozładowanie emocji ;) wyślę wam zdjęcie co mi przyszło dzisiaj ze smyka jak zamówiłam poduszkę ciążowa do spania i to zabezpieczenie do pasów do auta nie mogłam się opamiętać i jest pierwszy zakup ❤🥰Zobacz załącznik 1118488
Mam podobne skarpetki ^^ kupiłam kiedy mowilam mezowi o ciąży. Tej pierwszej nieudanej ale skarpetunie zostały ^^
wczoraj je wyciągnęliśmy.

teraz będziemy wpadać w szał zakupowy w drugim trymestrze 😂 😂😂
 
Moje myślenie na pewno się zmieni. Po prostu targają mną różne sprzeczne emocje..
Mam już swoje lata Córeczke z trudnej ciąży drżałam o jej życie przez 8 miesięcy..
I boję się powtórki ☹ a i sprawy zawodowe i finansowe też się nie układają i to jest straszne bo nie chce by żadnemu z moich dzieci czegoś zabrakło ☹
Daj sobie czas. Wszystko sie.powoli ułoży :)
 
Niby tak. Ale moja bardzo dobra koleżanka miała depresje poporodowa. Zanim to zdiagnozowano tez była na forum i tez słyszała „wyrażanie zdania”. Tak dużo, ze w końcu targnęła się na życie bo przecież jak kobieta, matka może tak czuć...
może gdyby ktoś stanął w jej obronie, próbował zrozumiec, pokierować do psychologa...
Dziewczyna żyje, poddała się leczeniu i kocha swoją córkę nad życie. Ale potrzebowała czasu, leczenia. I zrozumienia.
Przechodziłam depresję poporodowa i jest dokładnie tak jak mówisz.. Zresztą całe życie zyje na antydepresantach... Nie jest to łatwe fakt
 
reklama
Moje myślenie na pewno się zmieni. Po prostu targają mną różne sprzeczne emocje..
Mam już swoje lata Córeczke z trudnej ciąży drżałam o jej życie przez 8 miesięcy..
I boję się powtórki ☹ a i sprawy zawodowe i finansowe też się nie układają i to jest straszne bo nie chce by żadnemu z moich dzieci czegoś zabrakło ☹
Nic nie dzieje się z przypadku, widocznie dzidziuś miał pojawić się w waszym życiu, teraz nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Może akurat to taki promyczek na lepsze dni 🤭 Będzie dobrze!!
 
Do góry