reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Może troche grzeczniej? Jesteśmy tu po to, zeby sie wspierać. Nie tobie oceniać.
Nie napisalam tego w sposob chamski. Wyrazilam swoja opinie a to chyba mi wolno. Ale wspolzycie moze zawsze wiazac ze soba jakies konsekwencje i mowienie nie chce tego dziecka na ktore poniekąd sie zdecydowalam jest zwyczajnie dziecinne...
 
reklama
Nie napisalam tego w sposob chamski. Ale wspolzycie moze zawsze wiazac ze soba jakies konsekwencje i mowienie nie chce tego dziecka na ktore poniekąd sie zdecydowalam jest zwyczajnie dziecinne...
Dziecinna jest tylko Twoja reakcja. Pożyjesz trochę na świecie to zrozumiesz, ze sytuacje są różne. A ludzie czuja przeróżne rzeczy i nie czyni to z nich potworów.
 
Nie napisalam tego w sposob chamski. Wyrazilam swoja opinie a to chyba mi wolno. Ale wspolzycie moze zawsze wiazac ze soba jakies konsekwencje i mowienie nie chce tego dziecka na ktore poniekąd sie zdecydowalam jest zwyczajnie dziecinne...
Tabletki tez nie daja 100% pewnosci.
Mloda jestes, pozyjesz jeszcze troche to poznasz cala game odcieni szarości.
 
Dziecinna jest tylko Twoja reakcja. Pożyjesz trochę na świecie to zrozumiesz, ze sytuacje są różne. A ludzie czuja przeróżne rzeczy i nie czyni to z nich potworów.
Widze ze wyrazenie swojej opini na tym forum to juz przekroczenie. Kazdy ma swoje zdanie i prawo do wypowiedzenia.
 
Zabezpieczenie typu tabletki + prezerwatywa nie dalyby napewno tego efektu. Moim zdaniem to jest nie umiejetne zabezpieczenie sie i tyle 🤷‍♀️ zazywalam odpowiedzialnie 3 lata same tabletki i jak widac nie zaszlam a odstawilam i od razu takze to jest nieodpowiedzialne podejscie bo ludzie wspolzyjac musza sie wiazac z tym ze to moze przyniesc "skutek uboczny" wiec stwierdzenie nie chce tego dziecka jest zwiazane wylacznie z twoja nieodpowiedzialnoscia za swoje czyny.
A skąd wiesz ze nie brałam tabletek? Znasz mnie? Dziecko nazywasz skutkiem ubocznym? To też fajne myślenie.. Masz inne zdanie ode mnie ok masz prawo. Ale ja nikogo nie oceniam na podstawie postów w necie. Jeśli bym nie była odpowiedzialna za swoje czyny to bym ta ciąże usunęła ale tego nie zrobiłam i nie zrobie to chyba też o czymś świadczy?
 
Widze ze wyrazenie swojej opini na tym forum to juz przekroczenie. Kazdy ma swoje zdanie i prawo do wypowiedzenia.
Między wyrażeniem zdania a moralizatorskim dowalaniem jest różnica. I na to nie powinno tu być miejsca. Powinnismy się wspierac.
Emocje będą nam towarzyszyć przeróżne, cała gama. I jeżeli kobieta kobiecie dowala w takiej sytuacji to jest po prostu słabe.
 
reklama
Moj maz jest ciagle bardziej na nie niz na tak. Dzis znalazlam mieszkanie obok naszego bloku nawet. I jak na nowe budownictwo i metry to nie jest takie drogie.. chcielismy jak najmniej wydawac i oszczedzac na budowe bo teraz o kredyt bedzie duzo ciezej.. ale juz wole zeby ten dom die budowal nawet 3 lata ale miec spokoj.. ja jestem w tej gorszej sytuacji. Czuje sie tu obca. Mieszkam prawie 4 lata z tesciami i mezem i nic tylko widze 4 sciany i sufit. Nie wyobrazam sobie pozniej z dzieckien ze nie wyjde z pokoju bo to w koncu dziadkowie ale coraz bardziej czuje ze ich znienawidze. Widze ze mojemu jest ciezko bo on od zawsze z nimi mieszkal ja ucieklam ze swojego domu po osiemnastce. Wczoraj zaprosili sobie brata mojego meza z dzieckiem ktore podejrzewamy ze jest chore. Ma 4 lata nic nie mowi nie slyszy jak sie mowi do niego, bawi sie i tylko buczy. I ma takie odpaly ze rzuci czyms w kogos wiec stwierdzilismy ze jak ma mi skoczyc na brzuch czy cos to uciekamy. Z reszta ja sie nadal boje wirusa, a skad moge wiedziec z kim oni mieli kontakt :/ do tej pory nie wiemy gdzie pracuje zona tego brata bo to oczywiscie tajemnica 🙄 tak zaniedbali to dziecko ze az szkoda. Mowilam mojemu kiedys niech nam go dadza na miesiac a zacznie mowic sikac i jesc sam. Bo oni nic z nim nie robia.. nawet jak drzwiami trzaska to jak my nie wstaniemy ze tak nie wilno to oni sie chichraja ://
[/QUOT
Heh, tez bym sie chciała wyprowadzić na swoje, ale nie ma poki co takiej możliwości. Mieszkamy z matką i babcią mojego męża, one na dole, my na górze. Ogólnie jest ok, ale wiadomo, ze na swoim to zawsze inaczej. Niestety, moge sobie co najwyżej pomarzyć.
no my kupilismy dzialke i mielismy sie budowac juz ale wirus wszystko psuje :// a teraz mieszkamy w 4 osoby w mieszkaniu 50 metrow a za niedlugo bedzie nas wiecej. Mam nadzieje.. bo mam zle mysli ze przez ten stres i nerwy cos sie stanie.
Dzieki dziewczyny.. jest opcja jeszcze moich rodzicow wtedy nic bysmy nie placili i wiecie co.. chyba na jakis czas tak zeobimy. A moze i tescie sie otrzasna wtedy.. w koncu synek im zniknie po 32 latach 🙄 budowac mamy sie niedaleko tesciow wiec maz po prostu jak ruszy budowa to bedzie czesciej u nich ale ja przynajmniej bede miec spokoj i jakos przetrwamy ☺️ Musi byc dobrze.
 
Do góry