reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Was nadrobic to magia 😂 ale czytam wszystko. Wczoraj sadzilan kwiatki a potem caly wieczór gralam z mezem w Heroes 3 😂
A dzisiaj u mnie dzien sprzątania. Zawsze sprzątamy w piatki zeby weekend niec luz :D ale jesten caly czas ❤️❤️ i nie mam mdlosci!


Heej :) ja dostalam mega infekcji w tym tygodniu. Mega upławy.. Swędzenie.. Pieczenie... Prawie mialam wizyte i dostalam nestatyne na 10 dni. Mąż dostal jakas tabletke i clotrimazolum do smarowania 2x1 w razie w. Kazala dzialac i mi i jemu zeby sie wracalo :)

@Karanga podziwian przeczytania wszystkiego 😂❤️ heeej :)

Super, ze przeszły Ci już mdłości ja tez już mam mnie dokuczliwe ale są momenty mocne 😂
 
reklama
Hej babeczki :) normalnie oszaleje , jest godzina 15 , mąż ogarnia synka który dziś bez drzemki a ja śpię i uwaga jem . Jem i jem . Nie mówimy rodzinie jeszcze o ciąży ale zaraz się wszyscy domyśla . Bo kurde nie trzeba dużo . Muszę się ogarnąć 😆 czytam Was ale internet kiepski . Mamy super pogodę jest ciepło i zielono :) dziś teleporada o 19.40 , ja panikara nawet tym się stresuje choć Rumiankowa zachwala lekarkę to może będzie dobrze :)
 
@martini31 takze nie martw sie o synka, na pewno zalapie jak trzeba jesc, ale musi jeszcze trochę minac. Probuj mu pokazywac zeby ruszal buzka, zeby operowal jezykiem, zeby sobie przesuwal jedzenie na zabki. Jak nie zalapie, odczekaj bo sie zrazi do jedzenia. Wiem co mowie. Jak bys miala jakies pytania to smialo :)
Dzięki za wsparcie 😗 trochę lepiej się robi na sercu jak sobie pomyślę, że jakieś dziecko tez tak miało i że teraz wszystko jest ok juz i nie ma przez to żadnych problemów 🙂 oczywiście pokazuje mu jak naruszać buzia, uczę zlizywac coś jak ma wokół ust, żeby jezyk pracował ale to niewiele daje.
 
Kobiety moje ! świat się kończy [emoji16][emoji1787][emoji1787]

Przelewam wino bezalkoholowe w butelki normalne [emoji1787][emoji1787]
Dobry patent haha 😂 ja póki co używam wymówki koronawirusa żeby odwlekać wszelkie spotkania rodzinne i towarzyskie, bo nikomu jeszcze nie powiedzieliśmy (troszkę się boimy powtórki z drugiej ciąży straconej...) i czekamy do tego magicznego USG z serduszkiem, a do tego mam mdłości i zmęczenie i nie mam siły na spotkania a mdłości mam o różnych porach dnia i nocy, najgorsze w zasadzie między 22 a 24 😱
 
Polecam [emoji16][emoji16] konspira musi być:-) A chcemy dopiero powiedzieć jak mąż wróci, więc pewnie koło środy i też najpierw rodzicom :-) A znajomych trzeba wyprowadzić dziś z błędu bo coś zaczęli podejrzewać bo ostatnio wkrecilam że antybiotyk [emoji16][emoji1787]

A nie chce mówić sama, tylko z mężem [emoji4][emoji173]
Haha to jest patent! Może tez tak zrobię jeśli będę się z kimś widzieć xD
Dobry patent haha [emoji23] ja póki co używam wymówki koronawirusa żeby odwlekać wszelkie spotkania rodzinne i towarzyskie, bo nikomu jeszcze nie powiedzieliśmy (troszkę się boimy powtórki z drugiej ciąży straconej...) i czekamy do tego magicznego USG z serduszkiem, a do tego mam mdłości i zmęczenie i nie mam siły na spotkania a mdłości mam o różnych porach dnia i nocy, najgorsze w zasadzie między 22 a 24 [emoji33]
 
To koniecznie do logopedy. Ze ssaniem nie było problemu?
A ja Wam tak zazdroszczę, że Wasze dzieci tak ładnie wszystko jedzą.. u nas cholernie ciężko w tym temacie. Młody ma prawie 2 lata a nie potrafi jeść. Nie to, że nie chce ale nie potrafi. Mieliśmy iść do logopedy ale wszystko nam pozamykali przez tego koronawirusa, wizyty na które czekaliśmy poodwolywane a ja jestem zalamana bo nie wiem juz co mam robić, żeby on gryzł. On tylko wkłada do buzi i od razu połyka, bez gryzienia. Nawet chrupki nie wchodzą w grę bo nie poczeka aż się rozpuszcza.. ehh
 
Ehh tulę mocno. Wiem że nie fajnie to wygląda z tymi finansami. U mnie też właśnie wczoraj się dowiedziałam że będzie znacznie gorzej 😞 Czy starczy nam na życie jak wszystko idzie w górę to nie wiem, mam cichą nadzieję, że tak ale też nie mam pewności. Napewno komfort i poziom życia się obniży. Żeby tylko na bieżące podstawowe potrzeby starczyło to już będę spokojna. Ale póki co tego nie wiem.
Mimo wszystko mam taki wewnętrzny spokój w tym względzie, nie mam pewności ale dużo mi daje wiara. Taka moja osobista refleksja. W sumie gdyby nie to, zapewne byłabym już w głębokiej depresji patrząc na to wszystko co wkoło się dzieje i jak wszystko się pogarsza.
Nie wiem jak inaczej dodać wam otuchy. To jedyne co mnie podtrzymuje.
Że mną to tam kij... Ale wyjmę sobie z gardla żeby dziecku dać... Boję się tego wszystkiego ☹️
 
Polecam
emoji16.png
emoji16.png
konspira musi być:-) A chcemy dopiero powiedzieć jak mąż wróci, więc pewnie koło środy i też najpierw rodzicom :-) A znajomych trzeba wyprowadzić dziś z błędu bo coś zaczęli podejrzewać bo ostatnio wkrecilam że antybiotyk
emoji16.png
emoji1787.png


A nie chce mówić sama, tylko z mężem
emoji4.png
emoji173.png
Haha no ja jeszcze miesiąc mam zamiar się ukrywać ;D ale w sumie nasi znajomi nie są teraz chętni na spotkania przy wirusie a od rodziny tez się wykręcamy :p

Ale moi znajomi tez - jak nie pije to wiecznie, ze ciaza. No cóż, jak się prowadziło prawie studenckie życie to teraz takie podejrzenia :D Zreszta u mnie tez tak, ze mąż nie pije jak ja jestem w ciąży solidarnie wiec tez łatwiej o podejrzenia ;p
 
Termin na 28 grudnia😀 ja w pierwszej ciąży czułam się 100 razy lepeij. Poza tym boje się w pracy powiedzieć, mam dziwnego szefa. We wtorek mam wizytę. Mam nadzieje że dostanę l4 bo pracuje w labie z różnymi toksycznymi substancjami
Tez mam wizytę we wtorek i termin podobnie, bo 27.12 ;) z forum poki co dobrze jesy jak jest
 
reklama
Ja mysle, że to takie polskie wychowanie. Za komuny dużo ludzi nie miało własnego mieszkania, potem były te klitki i posiadanie więcej niż 2 dzieci stało się narodowym szaleństwem. Tym sposobem mamy dzietnosc 1,44 co nie daje 30-latkom żadnych szans na emeryturę. Mam sąsiadów Rumunów i u nich 3 dzieci to standard, a przecież dużo biedniejsze społeczeństwo. Ruscy też mają dużo dzieci. Jeszcze się mąż przekona. Mój ojciec ma trzeciego syna i Kuba to oczko w głowie, chociaż był totalna wpadka.
Oj jak ci kochana zazdroszcze. Super ze taki kochany dla Ciebie i malenstwa ten twoj maz.
Fragment mojej rozmowy dzis z mężem
M: To już kompletna tragedia (w odniesieniu do tego jak powiedziałam, że mam nadzieję że z ciążą wszystko będzie ok)
Ja: uważam, że są większe niż posiadanie trzeciego dziecka.
M: Na przykład jakie?
Ja: No nie wiem, choćby takie jakby Ci np. mama umarła (nie daj Boże)
M: To chyba nawet by była mniejsza tragedia ....
Ja: Ale pier*olisz (bo już nie wytrzymałam)

I takie mam mniej więcej wsparcie póki co.

Ale może czas to zmieni :)
Napisałyście tyle, że nie nadążam nadrobic :)

A no i ogólnie jakiś brak sił ostatnio u mnie. Nawet mam wyrzuty, że dzieciom na szybko robię cos do jedzenia i nie dogadzam tak jak zwykle, ehh czy wy też tak macie czasem, czy tylko ja taka leniwa stałam się przez tą ciążę?
 
Do góry