reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Takie mam wyrzuty sumienia.. Nie mam siły nawet małej na spacer wziąć.czekam na mamę, z nią pójdę koło bloku żeby mała polatała. Ogólnie czuje się jak wrak. Ledwo wstaje bo zaraz muszę usiąść. Dzwonię dzisiaj do ginekologa i może pójdę wcześniej niż w piątek. Ale boję się, że znowu nic nie będzie widać, że za wcześnie jeszcze. 7+1 z aplikacji. Pewnie tydzień mniej z USG..
 
reklama
Od 3 tygodni tylko leżę. Już jestem zmęczona tym stanem. Nic na mdłości nie pomaga. Dziś już leżę na łóżku i rycze. Nie mam sił usiąść s córka nad lekcjami. Chciałam dziecka. Teraz jak jestem taka nie do życia i wiem że jest ich dwójka A nie jedno, czuje się na skraju załamania.
@Sasi głowa do góry, w końcu musi nam to przejść. Ja leżę już drugi tydzień i mimo tego, że jestem zawalona robotą nie mam możliwości niczego wykonać i podnieść się z łóżka. Musimy być dobrej myśli, że to mam zaraz przejdzie :)
 
Pierwszą cesarkę miałam po 24 godzinnym rodzeniu w tym 2 h parcia. Główka nadal nie wstawiona w kanał rodny więc brak postępów porodu. Ułożony był twarzyczką, potem mieliśmy rok rehabilitacji bo miał kręcz szyi.
CC trwalo z 30 minut.
Dokładnie dwa lata później rozpoczęła się akcja porodowa z drugim synem. Chciałam rodzić naturalnie, nie było przeciwskazan. T razem szło szybko. Po 5 h od pierwszych skurczy miałam juz pełne rozwarcie. I stanęło...
Po dwóch godzinach staran o wstawienie główki i próbowania nie przeć...biegiem na salę operacyjną bo spadała akcja serca dziecka.

CC trwało prawie 2h bo nie mogli go wyjąć przez brzuch. Stracilm masę krwi, dziecko musialo godzinę byc w inkubatorze, jego glowa wygladala tragicznie, jak stożek prawie.

Lekarze później wokół nas skakali jak kwoki.
W wypisie oczywiście słowa o tym.
Tylo: brak postępów porodu.

Jedna z położnych mi tylko powiedziala, że prawdopodobnie jestem nie do konca prawodlowo zbudowana. Że mam zbyt malo miejsca miedzy kością łonową a krzyżową. I ewentualnie coś wielkosci malej pomarańczy mogloby przejsc.


Także wszystko zależy od tego z jakiego powodu mlalas pierwsze CC.
I w sumie czasami nie warto się upierac przy SN.
Ale miałaś przeżyć.. Współczuje.
 
Ja w końcu po przygodach na infolinii luxmedu zarejestrowałam się na badania z krwi, na czwartek, tuż pod domem. Mam mega szczęście bo obie placówki „dla kobiet w ciąży” w moim mieście mam bardzo blisko domu wiec szybko po tym badaniu będę mogła coś zjeść :D

Ja się ucieszyłam ze ta lekarka przyjmuje w czwartek bo zależy mi na tym terminie 14.05 aby potwierdzić ciąże . Myślisz ze nie będzie problemu z l4?
 
Mi podali jakies prochy w tym oksydocyne i po porodzie SN dziekowalam kazdemu,nawet pani sprzatajacej taka bylam nacpana,mowilam jacy oni wszyscy wspaniali itd 😂😂😂😂 moj maz mial beke jak nie wiem 😂😂😂😂😂
Ja po też dziękowałam położnym i przepraszałam, że tak krzyczałam [emoji23] ale ja prawie dostałam depresji poporodowej. Nie chciałam patrzeć na małą, byłam na nią zła za taki ciężki poród. Na szczęście jak już ją zbadali i ubrali to mi przeszło.
 
Taaaa powiedzial ze juz ze mna nie będzie rodzic bo mu glupio bylo 😂😂😂😂😂 nadal sie z tego smieje 😜
Mój był taki dzielny, że przy 4 cm rozwarcia już uciekł z sali i wymiotował piętro niżej. Moja mama była do samego końca, bez niej bym nie urodziła na pewno. A K całą ciążę się zarzekał, że będzie pępowina ciał [emoji23] jak go zawołali, że dziecko już się urodziło to zaszedł od strony tyłka, zobaczył łożysko, wyszedł z sali i mówi do mojego brata, że nie żyje, że mi flaki widać. [emoji16]
 
A mój mąż ucieszył się w sumie ze jednak mam cc bo nie lubi widoku krwi i jak mnie coś boli😉nawet jak miałam welfron w ręce to widziałam jak odwracal wzrok gdy podawali mi leki i pytał ciągle czy nie boli..A najlepsze ze jest Honorowym Dawca😉i oddaje regularnie już 10lat
No mój też tak stwierdził. Dlatego wyszedł bo był w szoku jak musi mnie boleć, że nie czułam tak ogromnej igly wbijanej w kręgosłup ze znieczuleniem.. I przerażały go skoki skurczy na monitorze, wiedział, że przychodzi ból i znowu będę cierpieć..
 
reklama
Moja tylko siada na nocnik w pampku, jeszcze nie czai ze trzeba tam sisi zrobic, traktuje to narazie jako zabawe :p ma 21 miesiecy
Doczekamy się😉i złapią o co chodzi.
U nas mamy jeszcze czas na odpieluchowanie do następnego roku bo chciałabym go zawozic do przedszkola😉a przyjmują 3latkow i bez pampersa,pozna nowych kolegów bo niedawno się przeprowadziliśmy i nikogo tu nie znamy..
 
Do góry