Nie potwierdzałam owulacji, mam takie problemy z hormonami, tarczycą i prolaktyną, że od trzech cykli w moim organizmie zapanowała dyskoteka, a dodatkowo mając na uwadze sytuację na świecie w tym miesiącu postanowiliśmy się z narzeczonym zabezpieczać (imo kiepski moment na zajście) a tu taka niespodzianka
Dziękuję, uspokoiłyście mnie troszkę! czuję, że do jutra do 15:30 i tak będę siedzieć jak na szpilkach. Staram się nie nakręcać, bo wiadomo, że wszystko się może wydarzyć, ale gdzieś z tyłu głowy tli mi się iskierka..