reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

Ja w sumie jak poszłam do labo to byłam pierwsza a i tak jakby była koleją to też bym weszła pierwsza ze względu na glukotest
U nas niestety większość laboratoriów zamknięta i nie ma zapisów, czeka się w kolejce. Mam dokładnie tak samo, zawsze przepuszczam a samej chyba byłoby mi głupio [emoji849] Ale myślę, że pod koniec to uczucie mija i ma się wszystko gdzieś, byleby jak najszybciej załatwić [emoji23]
 
reklama
U nas niestety większość laboratoriów zamknięta i nie ma zapisów, czeka się w kolejce. Mam dokładnie tak samo, zawsze przepuszczam a samej chyba byłoby mi głupio 🙄 Ale myślę, że pod koniec to uczucie mija i ma się wszystko gdzieś, byleby jak najszybciej załatwić 😂
Ja myślę, że korzystanie z tego przywileju to jak najbardziej rozsądna sprawa. Ale np. jak zamówiłam sobie ten segregator ciążowy to dostałam taką wielką przypinkę "jestem w ciąży". I tak sobie myślę, że nie umiałabym z czymś takim chodzić. Może gdybym korzystała z komunikacji miejskiej to dla bezpieczeństwa... ale jakoś i tak tego nie widzę :p
może jak już będę serio ledwo na nogach stała, kręgosłup będzie pękał to będę to miała gdzieś.

Właśnie, dopiero byłysmy w kotle przygotowan teraz spodziewamy się dziecka :D ja mam 26 urodziny tez także imprezę za impreza można robić :)
U mnie to kotła za bardzo nie było, mała impreza na luzie :) Ale bardzo się cieszę, że rocznicę świętować już będę w pakiecie ;)
 
Lepiej zapobiegac niz pozniej sie martwic...ale ze zatruwać...ciekawa teoria. Poszlabym na twoim miejscu prywatnie albo skontaktowala sie telefonicznie z kims z pl. A jak dokladnie wyglada twoj progesteron bo mi chyba umknelo jesli podalas
[/QUOTE]
27 potem trzy dni później 24 potem trzy dni później 21. 13 dni po owulacji miałam trzydniowe brązowe plamienia.
 
Ale cieżko was nadrobić, tyle piszecie :D

@Mrs.Alice Też z chęcią przeszłabym na prywatne forum :) Tylko chyba faktycznie za jakis miesiac jak juz bedzie wiadomo, kto sie udziela, a kto zniknal no i jak juz wszystkie zainteresowane przyszle grudniowe mamy beda wiedziec, ze są w ciazy :D

Możesz sobie kupić detektor tętna płodu :)
Z jednej strony fajne to, a z drugiej chyba bym umarla ze stresu przez to wiele razy, bo tym tez trzeba umiec sie obslugiwac i czasami mozna nic nie uslyszec, a wszystko jest w porzadku. Chociaz ja moja poprzednia ciaze non stop sie stresowalam, bo corka byla baaaaaardzo malo ruchlwia i prawie wgl nie czulam ruchow. Byla ustawiona posladkowo + lozysko na przedniej scianie i czulam tylko czkawke i wypychanie jej glowy pod zebrami. Nigdy zadnych kopniakow. Mam nadzieje, ze w tej ciazy bedzie inaczej :)

Ale dzisiaj mam dobry dzień dziewczyny :D
Wróciłam właśnie z usg i płaczę ze szczęścia, zobaczyłam moją kropeczkę z serduszkiem (7+1)❤ w dodatku są dwa pęcherzyki i za dwa tygodnie dowiem się czy będzie druga kruszynka😃 po 3 latach starań i pustym jaju w zeszyłym roku, doczekałam się w końcu 🙏
Pytałam doktora o to plamienie które miałam i progesteron, bo mówiłam,ze w Pl to norma ,że po poronieniu i przy krwawieniu kobieta dostaje ,ale on mówił, że w Norwegii nie stosują.Dzwonił nawet do innego szpitala się pytać i powiedzieli,że w bardzo ciężkich przypadkach gdy kobieta juz kilka ciąż straciła i sama nie moze donosić. Także beznadzieja...
Ale liczę na to ,że będzie juz tylko dobrze.

Kto dziś jeszcze wizytuje? Trzymam kciuki ✊
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn które juz widzialy serduszka😍
Jeśli Cie to pocieszy to czytalam ostatnio trochę o krwawieniach w ciazy rzetelnych artykulow naukowych i bylo napisane, ze progesteron nie pomoze utrzymac ciazy (jezeli jest w normie w badaniach oczywiscie) i ze jezeli ma dojsc np do poronienia to dojdzie, a lekarze go przepisuja bardziej dlatego, ze to dziala ,,na głowe" kobiet i czują, że jak go przyjmuja to bedzie dobrze i sie mniej stresuja :)

Jak juz zobaczylam bijace serduszko to powiedzialam mojej najblizszej kuzynce i dwóm przyjaciółkom. Teściowie i rodzice wiedzą od pozytywnego testu, ale mamy dobry kontakt :) Tak oficjalnie pozostałym to ogłosze w drugim trymestrze, a moze i dopiero po połowkowych :) Jakos mi sie nie spieszy, zeby informowac ,,reszte świata" :p

Dzisiaj byłam na badaniach krwi, wyszło 5 próbowek krwi aż :O Dobrze, ze w poprzedniej ciązy uodporniłam się na pobierani krwi, bo przed ciążą to mdlałam :D
 
reklama
Ale cieżko was nadrobić, tyle piszecie :D

@Mrs.Alice Też z chęcią przeszłabym na prywatne forum :) Tylko chyba faktycznie za jakis miesiac jak juz bedzie wiadomo, kto sie udziela, a kto zniknal no i jak juz wszystkie zainteresowane przyszle grudniowe mamy beda wiedziec, ze są w ciazy :D


Z jednej strony fajne to, a z drugiej chyba bym umarla ze stresu przez to wiele razy, bo tym tez trzeba umiec sie obslugiwac i czasami mozna nic nie uslyszec, a wszystko jest w porzadku. Chociaz ja moja poprzednia ciaze non stop sie stresowalam, bo corka byla baaaaaardzo malo ruchlwia i prawie wgl nie czulam ruchow. Byla ustawiona posladkowo + lozysko na przedniej scianie i czulam tylko czkawke i wypychanie jej glowy pod zebrami. Nigdy zadnych kopniakow. Mam nadzieje, ze w tej ciazy bedzie inaczej :)


Jeśli Cie to pocieszy to czytalam ostatnio trochę o krwawieniach w ciazy rzetelnych artykulow naukowych i bylo napisane, ze progesteron nie pomoze utrzymac ciazy (jezeli jest w normie w badaniach oczywiscie) i ze jezeli ma dojsc np do poronienia to dojdzie, a lekarze go przepisuja bardziej dlatego, ze to dziala ,,na głowe" kobiet i czują, że jak go przyjmuja to bedzie dobrze i sie mniej stresuja :)

Jak juz zobaczylam bijace serduszko to powiedzialam mojej najblizszej kuzynce i dwóm przyjaciółkom. Teściowie i rodzice wiedzą od pozytywnego testu, ale mamy dobry kontakt :) Tak oficjalnie pozostałym to ogłosze w drugim trymestrze, a moze i dopiero po połowkowych :) Jakos mi sie nie spieszy, zeby informowac ,,reszte świata" :p

Dzisiaj byłam na badaniach krwi, wyszło 5 próbowek krwi aż :O Dobrze, ze w poprzedniej ciązy uodporniłam się na pobierani krwi, bo przed ciążą to mdlałam :D
Nie utrzyma ciazy z wada.. jesli organizm sam zdecyduje o „pozbyciu” sie wadliwego zarodka i wtedy nawet podczas zazywania mozna poronic ale w zdrowej ciazy gdzie jest niedobor progesteronu na pewno pomoze. Nic dziwnego ze nie przepisuja za granica jak nawet nie zlecaja tego badania jak a nawet bete ciezko zrobic.
 
Do góry