reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Ja właśnie przeczytałam w necie że kobiety z pcos (czyli ja) bardzo często przechodzą ciążę bezobjawową [emoji85]

Wilgoć w majtkach też mam codziennie i sprawdzam czy to nie krew [emoji6]
 
reklama
O matko. Ja bym nie wytrzymała bo się darłam na cały szpital przy 4 cm... A później żałowałam tego znieczulenia bo się poród jak by zatrzymał... Rodziłam dwa razy dłużej i bolało 10 razy bardziej :/
Ja wiedziałam, idąc tam na porod, że ten szpital nie uznaje zzo podczas porodu. Podobno właśnie dlatego, że często jest tak jak u Ciebie, że zatrzymuje się akcja porodowa.
 
U mnie w 1 ciąży czułam się normalnie, brzuch urósł, piersi bolały. A dwa dni przed usg dostałam biegunki, zalały mnie poty, zbierało na wymioty i prawie zemdlałam. A na usg okazało się, że w tym czasie kiedy tak się czułam serduszko przestało bić.
W tej ciąży, 3ej. Urósł mi brzuch, bolą piersi i to tyle z objawów. I też się martwię czy wszystko wporzadku z tym spłaszczonym pęcherzykiem..

Daj znać po wizycie. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :* a nie chcesz umówić się na wcześniej żebyś była spokojna? :)

Właśnie chciałam teraz na środę czwartek ale nie miał już miejsc :( a kazał mi przyjść po 2 tyg które mijają w ta środę i jestem zapisana na poniedziałek po majowce :( muszę się wstrzymać z nerwami 😜 dziękuje za wsparcie 😘
 
Dziewczyny takie pytanko: wedle wyliczeń jakiś początek czyli gdzies 5tydz i może kilka dni. Czy któraś też jest w tym "czasie"? Macie już jakieś objawy? Bo ja oprócz zmęczenia i zadyszki po kilku krokach i senności nie mam nic.. :/ no piersi się powiekszyły..ale żadnych mdłości nic.. Też tak któraś ma? Kiedy wybieracie się na pierwsze usg? Ja planuje zapisać się po majowce jakoś
Ja jestem i mam podobnie, żadnych poważnych objawów, czasem na siłę się czegoś doszukuję :) póki co zadyszka - ale to też może dlatego, że po odstawieniu antykoncepcji przytyłam 10 kg i nie mam zupełnie kondycji, lekko bolesne piersi, nie mogę długo spać- budzie się koło 6.00 i nie mogę zasnąć i wzdęty brzuch. Pierwsze usg 1 maja :)
 
Właśnie chciałam teraz na środę czwartek ale nie miał już miejsc :( a kazał mi przyjść po 2 tyg które mijają w ta środę i jestem zapisana na poniedziałek po majowce :( muszę się wstrzymać z nerwami 😜 dziękuje za wsparcie 😘
To słabe, że kazał przyjść za 2 tygodnie a nie mogłaś się na ten termin zapisać :( na szczęście do przyszłego poniedziałku nie jest tak daleko :) trzymam kciuki, zeby wszystko było w jak najlepszym porządku i żeby nie było już śladu po krwiaku ✊
 
Ja jestem i mam podobnie, żadnych poważnych objawów, czasem na siłę się czegoś doszukuję :) póki co zadyszka - ale to też może dlatego, że po odstawieniu antykoncepcji przytyłam 10 kg i nie mam zupełnie kondycji, lekko bolesne piersi, nie mogę długo spać- budzie się koło 6.00 i nie mogę zasnąć i wzdęty brzuch. Pierwsze usg 1 maja :)
To ja mimo moich 51 kg też mam mega zadyszke :p dziś nie mogłam odkurzyć domu.. A też sie budzę rano i już usnąć nie mogę. Jutro będę szukać lekarza i umawiać się na wizytę :)
 
Mi przy tsh 3.9 dala 50 euthyroxu. Ft3 i 4 bardzo w normie wiec teraz się zastanawiam czy brać.
Ja przy 4.0 sama wdrożyłam 50 euthyrox bo nie mogłam pójść do lekarza, mój lekarz ostatnio za to mnie pochwalił. Po miesiącu spaldo do 2.06 ale lekarz teraz przepisał dawkę 62,5 czyli jedna 50 i pół 25. Normy są zbyt ogólne, każdy organizm jest inny choćby na wzrost, wagę, wiek się patrzy no i na sytuację. Przeważnie w ciąży zwiększa się dawkę. A w ogóle przed zajęciem w ciążę tsh powinno być max 2 a najlepiej poniżej 2.
 
Ja do swojej cesarki byłam całkowicie usypiana 😊
Ja tez i wcale tego dobrze nie wspominam. Mialam cesarke nieplanowana, wypadla mi pepowina 😱 i od tego momento musieli, w ekspresowym tempie dziecko wyciagnac, bo by sie udusila, tak ze wszystko dzialo sie strasznie szybko, do tego byla cala masa ludzi, tzn praktykantow, bo taka atrakcja nie zdarza sie codziennie. Ja potem dlugo do siebie dochodzilam. Raczej nie mam ochoty powtarzac cesarki 😔
 
reklama
Przykro mi, że tak mocno Cię męczą mdłości i wymioty :( u mnie się uspokoiło troche. Tzn co jakiś czas mam mdłości ale nie takie straszne jak były. Bardziej u mnie to przeszło na bóle jelit i ogromne wzdecia.
O ja mam to samo, cokolwiek bym zjadla to wlasnie mnie bola jelit i wzdecia mam okropne, spac nie moge w nocy 😞
 
Do góry