Tak, od kilku dni wyskakują krostki i jest ich coraz więcej...na razie tylko obserwuje.
Między 80 a 120 ml, choć wczoraj był kryzys- 50-60 co 3h, musiałam ruszyć zapasy z zamrażarki bo było za mało
![Expressionless face :expressionless: 😑](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f611.png)
, dlatego wolę małego karmić butlą- wiem ile daje.
Noce są różne i dnie też. Ostatnie 2 doby ciężkie...oczy moje na zapałkach i ból rąk z noszenia. Dziś lekko lepiej, i oby tak sie utrzymało.
Będę brała skojarzone,przy starszych też je brałam- mniej bólu dla dziecka,ale jeszcze nie wiem czy 5 czy 6 w 1. Nawet nie wiem czy gdyby się okazało, że Jaś ma tego hirschsprunga czy będę mogła szczepić normalnie czy innym tempem,czy może jeszcze inaczej. Dodatkowych nie przewiduje,no ale zobaczymy co lekarz powie.
Dziewczyny czy dajecie dzieciom czapeczki w domu? Jaś dziś dostał czapke mikołaja i jest jakby spokojniejszy...czy to możliwe, że było mu chłodno w główkę?