reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Martini, czyli u nas podobnie, też 25 tydzień, ja jeszcze nie dzwoniłam do szkoły rodzenia, nie wiem nawet czy u nas funkcjonują stacjonarnie 🤔. To Twoje pierwsze dziecko? Moje pierwsze, obawiam się porodu...🙄🤪Trzymam kciuki za wizytę i daj znać 😍.

Tak, moje pierwsze :) głównie chciałam iść do szkoły by właśnie dowiedzieć się o porodzie w tym szpitalu ale coraz gorzej to widzę :(
 
reklama
No właśnie tak słyszałam, że przez Covid większość szkół nie prowadzi zajęć, masakra. Pozostaje online 🙄🙄🙄. Generalnie wszystko pod górkę w tym roku...i na wariackich papierach. 😒
Trochę to wkurzające. Tak jakby ktoś "wybierał" że będzie rodził w czasie pandemii.
Powinnyśmy mieć takie same możliwości jak wcześniej no ale...
Jakoś nie mam przekonania do zajęć on-line
 
Trochę to wkurzające. Tak jakby ktoś "wybierał" że będzie rodził w czasie pandemii.
Powinnyśmy mieć takie same możliwości jak wcześniej no ale...
Jakoś nie mam przekonania do zajęć on-line
Niby tak, ale musza tez trzymać się restrykcji, bo jakby nie było ich docelowa grupa słuchaczy są kobiety w ciąży, które nie powinny być narażane na ew zarażenie. A co z tego, ze wypełnia się ankietę, badają temperature, jak cześć z nas mogła już przejść COVID bezobjawowo i mogłybyśmy na takich zajęciach zarazić kogoś kto lekko by tego nie zniósł. A siedzieć godzinę albo dwie w maseczce to tez tak średnio. A trzeba wziąć tez pod uwagę, ze zajęcia są prowadzone dla ciężarnych z partnerami, wiec liczba osób na zajęciach już jest x2. Uważam zatem, ze jeszcze jest za wcześnie na otwarcie takich szkół stacjonarnie.
Alternatywnym rozwiązaniem jest usługa indywidualnego przygotowania do porodu, gdzie zajęcia odbywają się sam na sam z położna, a cena jest niewiele wyższa od zajęć w szkole rodzenia. A formuła ta sama tylko, ze skupiona na jednej ciężarnej a nie na całej grupie :)
Zdecydowanie wolałabym, aby partner mógł wejść ze mną do lekarza na badanie usg.
 
U mnie tak było w pierwszej ciąży. Ale przy łożysku na przedniej jest na prawdę ogromną różnica. I niby w kolejnej ciąży się czuje ruchy wcześniej, a ja poczułam 3 tygodnie później.
No właśnie nie do końca jestem pewna czy to co czuje to ruchy maleństwa ale obecnie żadnych niepokojących objawów nie mam a tydzień temu wszystko było ok na wizycie więc pozostaje cierpliwie czekać
 
reklama
Niby tak, ale musza tez trzymać się restrykcji, bo jakby nie było ich docelowa grupa słuchaczy są kobiety w ciąży, które nie powinny być narażane na ew zarażenie. A co z tego, ze wypełnia się ankietę, badają temperature, jak cześć z nas mogła już przejść COVID bezobjawowo i mogłybyśmy na takich zajęciach zarazić kogoś kto lekko by tego nie zniósł. A siedzieć godzinę albo dwie w maseczce to tez tak średnio. A trzeba wziąć tez pod uwagę, ze zajęcia są prowadzone dla ciężarnych z partnerami, wiec liczba osób na zajęciach już jest x2. Uważam zatem, ze jeszcze jest za wcześnie na otwarcie takich szkół stacjonarnie.
Alternatywnym rozwiązaniem jest usługa indywidualnego przygotowania do porodu, gdzie zajęcia odbywają się sam na sam z położna, a cena jest niewiele wyższa od zajęć w szkole rodzenia. A formuła ta sama tylko, ze skupiona na jednej ciężarnej a nie na całej grupie :)
Zdecydowanie wolałabym, aby partner mógł wejść ze mną do lekarza na badanie usg.
Owszem rozumiem że bezpieczeństwo, ale można zrobić mniejsze grupy z dużymi odstępami i maseczkami - dla mnie jednak wizyta twarzą w twarz, a on-line to duża różnica.

Bardziej denerwuje mnie fakt, że szkoły zamknięte - wielkie bezpieczeństwo a nad morzem czy w górach ludzie stoją w kolejkach i wszystko ok, a ciężarna nawet nie może skorzystać ze swojego prawa czy wejść z partnerem do lekarza :(
 
Do góry