reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Właśnie skończyłam wczorajsze posty...
Kurczę @Akuku żeby to nie było nic poważnego. Może heparyna sobie poradzi. Dobrze, że pojechałaś do tego szpitala...
I w sumie wydaje mi się, że jakbyś nie była w ciąży to byś to zbagatelizowała...bo kobieta jak ma dzieci to nigdy nie ma czasu [emoji3064]
Trzymam kciuki kochana [emoji3590]
I też czasami Twój słownik w telefonie dba o mój dobry nastrój.

Co do wanienki to używałam zwykłej takiej plastikowej co za 40-50 zł nową kupić można. Nie mieliśmy stelaża, kładliśmy wanienkę na łóżku. Teraz stelaż zakupimy na 100%... Wtedy mieliśmy dwadzieścia parę, trzydzieści lat...teraz plecy by nam tego nie wybaczyły.

Humorki to ja miałam zawsze...nigdy nie byłam do rany przyłóż. Teraz tez się wściekam o wszystko i beczę z byle powodu.
Wczoraj nawrzeszczalam na chłopaków używając najbardziej wyszukanych przekleństw po czym się poryczalam i zadzwonilam do męża, że jestem najgorszą matką i mam ochotę wyjechać w siną dal...
Swoją drogą @Jsawww - chyba wygrałaś konkurs ciążowych humorów [emoji12]

Życzę Wam dziewczyny milej i spokojnej niedzieli. Bez kłuć, bóli i zmiennych nastrojów.
I sobie również [emoji16]
 
reklama
O matko nie ma takiej siły która mi każe wstawić rosół i 6 rano 🤪🤪🤪
Ja mam chyba takie zboczenie bo uwielbiam zawsze w niedzielę na śniadanie zjeść rosół 😂😂 a jak widzę ta pogodę za oknem to jeszcze mam większą ochotę 😂 zawsze od kad pamiętam z rana juz robię rosół a że córka ma już oczy jak 5zl o 5 rano no to korzystam 😂😂
 
A znając mnie koło 9 pewnie już będę szykować obiad 😂😂 dzisaj robię młode ziemniaczki z koperkiem do tego fasolka na którą mi narobiliście ochoty plus kotleciki mielone 😂 Córeczka na bank będzie zachwycona za to Mój M będzie na pewno zadowolony z mielonych nie koniecznie z fasolki bo jej nie lubi swoją drogą dziwny jest 😂
 
Witam się i ja w pochmurna niedzielę. Nie spalam dziś na poduszce ciążowej i w nocy przykrecilam się na brzuch. Nie wiem ile tak spałam ale obudziło mnie dziecko i mocny ból brzucha 😱 czułam jak się mocno rusza, mam nadzieję, że nie zrobiłam mu krzywdy 😱

To prawda z moim słownikiem, zawsze przekreca A ja z reguły nie zauwaze bo pisze szybko i nie mam czasu na sprawdzanie. Czasem jak widzę to edytuje post.
W sumie to powinnyscie mi podziękować bo zmuszam ciążowe mozgi do pracy, tylko ja na koniec zostanę głupia bo swoich postów nie czytam :p hahhhaa
Mój słownik też trochę przekręca dlatego staram się czytać to co napisałam i poprawiać literówki, choc i tak czasem się zdarzy, że nie zauwaze ;) ale Twoje posty to faktycznie czasami zmuszają nasze mózgi do pracy 😂

Witam sie 😊 u nas cała noc lało od rana leje.... Oszaleje chyba z tą pogoda... Na gazie już sobie pyrka rosołek a ja leżę i pije sobie kawę 😊 żyjecie?
O matko skad Ty bierzesz siłę o tej godzinie? I rozumiem, że i tak nie śpisz bo corka nie śpi (swoją drogą jak ona ma na imię bo albo nie pisałaś albo mi kompletnie wyleciało z glowy ;)) ale jak mój syn miał taki czas, że wstawał nawet o 4 to nie przeszloby mi przez głowę, żeby o tej godzinie robić obiad. Po prostu starałam się przetrwać 🙈😁 ale w sumie to może też dlatego, że ja przy Olku to prawie nic nie mogę zrobić bo on się nie chce albo nie umie sobą zająć. Ma prawie 2 lata a ja nawet zmywanie naczyń robię często na raty bo przyjdzie, ciągnie za nogę i placze. Gotowanie obiadu przy nim jest mega trudne o ile w ogóle wykonalne. Taki mi się ananas trafił :/ i kocham go nad życie, jest moim oczkiem w głowie ale czasem jest naprawdę ciężko z nim wytrzymać bo non stop chce żeby się z nim bawić. Wiadomo, że też mam w domu swoje do zrobienia, ale najczęściej kończy się to jego płaczem i to takim, gdzie ma problemy z oddychaniem więc robota czesto jest nie zrobiona (a ja wkurzona że on tak płacze bez powodu i nie moge zrobić tego co zaplanowalam) i nadrabiam domowe prace jak on śpi albo jak mąż jest w domu, wtedy jedno z nas jest z młodym a drugie robi to co trzeba. Jak drugie dziecko będzie takie jak on to nie wiem jak ja dam radę, przecież się nie rozdwoje 😱🤷
 
Witam się i ja w pochmurna niedzielę. Nie spalam dziś na poduszce ciążowej i w nocy przykrecilam się na brzuch. Nie wiem ile tak spałam ale obudziło mnie dziecko i mocny ból brzucha 😱 czułam jak się mocno rusza, mam nadzieję, że nie zrobiłam mu krzywdy 😱


Mój słownik też trochę przekręca dlatego staram się czytać to co napisałam i poprawiać literówki, choc i tak czasem się zdarzy, że nie zauwaze ;) ale Twoje posty to faktycznie czasami zmuszają nasze mózgi do pracy 😂


O matko skad Ty bierzesz siłę o tej godzinie? I rozumiem, że i tak nie śpisz bo corka nie śpi (swoją drogą jak ona ma na imię bo albo nie pisałaś albo mi kompletnie wyleciało z glowy ;)) ale jak mój syn miał taki czas, że wstawał nawet o 4 to nie przeszloby mi przez głowę, żeby o tej godzinie robić obiad. Po prostu starałam się przetrwać 🙈😁 ale w sumie to może też dlatego, że ja przy Olku to prawie nic nie mogę zrobić bo on się nie chce albo nie umie sobą zająć. Ma prawie 2 lata a ja nawet zmywanie naczyń robię często na raty bo przyjdzie, ciągnie za nogę i placze. Gotowanie obiadu przy nim jest mega trudne o ile w ogóle wykonalne. Taki mi się ananas trafił :/ i kocham go nad życie, jest moim oczkiem w głowie ale czasem jest naprawdę ciężko z nim wytrzymać bo non stop chce żeby się z nim bawić. Wiadomo, że też mam w domu swoje do zrobienia, ale najczęściej kończy się to jego płaczem i to takim, gdzie ma problemy z oddychaniem więc robota czesto jest nie zrobiona (a ja wkurzona że on tak płacze bez powodu i nie moge zrobić tego co zaplanowalam) i nadrabiam domowe prace jak on śpi albo jak mąż jest w domu, wtedy jedno z nas jest z młodym a drugie robi to co trzeba. Jak drugie dziecko będzie takie jak on to nie wiem jak ja dam radę, przecież się nie rozdwoje 😱🤷
Sadze zw z dzi3ckiem ok noe ty pierwsza nie ostatnia
 
reklama
Witam się i ja w pochmurna niedzielę. Nie spalam dziś na poduszce ciążowej i w nocy przykrecilam się na brzuch. Nie wiem ile tak spałam ale obudziło mnie dziecko i mocny ból brzucha 😱 czułam jak się mocno rusza, mam nadzieję, że nie zrobiłam mu krzywdy 😱


Mój słownik też trochę przekręca dlatego staram się czytać to co napisałam i poprawiać literówki, choc i tak czasem się zdarzy, że nie zauwaze ;) ale Twoje posty to faktycznie czasami zmuszają nasze mózgi do pracy 😂


O matko skad Ty bierzesz siłę o tej godzinie? I rozumiem, że i tak nie śpisz bo corka nie śpi (swoją drogą jak ona ma na imię bo albo nie pisałaś albo mi kompletnie wyleciało z glowy ;)) ale jak mój syn miał taki czas, że wstawał nawet o 4 to nie przeszloby mi przez głowę, żeby o tej godzinie robić obiad. Po prostu starałam się przetrwać 🙈😁 ale w sumie to może też dlatego, że ja przy Olku to prawie nic nie mogę zrobić bo on się nie chce albo nie umie sobą zająć. Ma prawie 2 lata a ja nawet zmywanie naczyń robię często na raty bo przyjdzie, ciągnie za nogę i placze. Gotowanie obiadu przy nim jest mega trudne o ile w ogóle wykonalne. Taki mi się ananas trafił :/ i kocham go nad życie, jest moim oczkiem w głowie ale czasem jest naprawdę ciężko z nim wytrzymać bo non stop chce żeby się z nim bawić. Wiadomo, że też mam w domu swoje do zrobienia, ale najczęściej kończy się to jego płaczem i to takim, gdzie ma problemy z oddychaniem więc robota czesto jest nie zrobiona (a ja wkurzona że on tak płacze bez powodu i nie moge zrobić tego co zaplanowalam) i nadrabiam domowe prace jak on śpi albo jak mąż jest w domu, wtedy jedno z nas jest z młodym a drugie robi to co trzeba. Jak drugie dziecko będzie takie jak on to nie wiem jak ja dam radę, przecież się nie rozdwoje 😱🤷
Córeczka ma na imię Liliana 😊 ona akurat uwielbia ze mną buszować w kuchni zawsze dam jej jakieś miski łyżki i gotuję razem ze mną chociaż też się takie dni zdarzają ze nie mogę zrobić nic 🤦‍♀️
 
Do góry