reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

Masz przepis ? Z góry dziękuję



Gratuluję ! Zdolna bestia ! Ja teraz to brak mózgu :p



O kurcze oby szybko wymienili.



Uhuhuh. Zazdroszczę :D



Fajnie że zrobili Ci usg. Ja 22 mam wizytę online ktora normalnie byłaby w szpitalu i też może zrobilismy dodatkowe ust (Jak w ciazy ostatniej)




Poczytaj o foteliku jakie ma atesty itd.
Podobno te z 3w1 nie są bezpieczne.



Dokladnie tak. Ja z synem mialam tak łożysko I cala ciaze czulam to mniej niż resztę dzieci. Było to czuć Ale nie tak wyraźnie i mocno.



Ja mam glownie przez głowę i tak mialam dla każdego.



Ja mieszkam w uk A jak jadę do pl z moja 5 dzieci.. niedługo 6ka.. To patrzą na mnie jak na patologie pobierając 500 +
Więc wiem co czujesz.



Kciuki trzymam.



Biedna jesteś :(



Ja z 2 synem do końca wierzyłam że się pomylili u będzie upragnioną cora.. jednak nie była :D Ale w końcu to ogarnęłam. Cora udała się za 4 razem :p I 5 tym.. A teraz chyba też. Więc będzie po równo :p



Uff dobrze że z wami ok..

Teraz co u mnie.. Od kilku ni prawie non stop mam kołatanie serca.. Nie mam cisnieniomierza Ale przełożyłam doppler I w momencie kiedy czuje te dziwne uderzenie aż w gardle doppler szaleje.. Jakby kopniak dziecka.. Aż filmik nagralam. Wyczytałam że w ciazy kołatanie nie powinno martwić.. Ale nie miałam tak w poprzednich ciazach..

Co do ubranek. To ja dziewczynki zbierałam tak
Body z długim, rajstopy i sukienusia (zawsze można sukienusia zdjąć I same jastopy I body. )
Lub body z długim i leginsy
Lub body z krótki bluzeczka z długim plus leginsy

Chlopcow glownie body z krótkim plus bluzeczka plus spodnie
Lub body z długim plus spodnie
Bardzo lubiłam też body z długim i ogrodniczki.
No i w zależności czy nogawki że stopkami czy bez to skarpetki.

Ale ja mam ciuchów I zawsze mialam duzo za dużo wiec I częste przebieranoe(w razie potrzeby) wprawilo mnie.

Nie mam problemu z zbieraniem przez główkę.

Z najmlodsza córcia nie skorzystałam z wielu ubranek bo miała przez pierwsze 3 miesiące szelki I mialam ja przebierać najrzadziej jak się da, nie kąpać itd. Więc był głównie w borach I legendach bo wtedy było łatwiej przewinac. Spioszkow nie zbierałam wcale. Przewaznie 2-3 dni w jednym ubraniu no chyba że udała czy skupiała to I 3 razy dziennie musialam przebrać... Ale bardzo się starałam jak najrzadziej I dzięki temu z obustronnie dysplazja wyszła pięknie I chodzi ladnie bez problemu. Martwiła się bo ja przez dysplazja mialam 7 operacji.. mam jedną nogę krótszą o ok 2cm I bóle bioder. Także ciesze się że udało nam się uniknąć operacji (Choc ortopeda mówił że raczej będzie operacja jak podrosnie) teraz kontrolę raz w roku wiec zobaczymy co dalej.

2.20 nadrobilam wiec idę spać..

Czy którejś z was też tak serce wali ?
Ja mam kołatania serca baardzo często ale u mnie powodem jest nerwica. Nie przyjemne uczucie wiem 😊
 
reklama
Tylko my później cierpimy [emoji6]
Szukam pomysłu na obiad...
A w ogóle to już się tak przyzwyczaił, że codziennie gotuję... chłopaki zresztą też.
Przed pandemią to obiad był z dwa razy w tygodniu... po prostu się mijaliśmy - nie byliśmy w stanie złapać się w tym samym momencie...

Mój mężulek też się przyzwyczail, że obiadek codziennie i ja robię 😅 Zanim zmienił pracę, a kiedy ja jeszcze pracowałam, to on częściej robił, bo ja do 16 w pracy, a on zazwyczaj był wcześniej w domu albo na 2 zmianę. Ale mówię mu, żeby się za bardzo nie przyzwyczajał, bo nic nie trwa wiecznie 😅Poza tym czasem po prostu mi się nie chce gotować 🙈
 
Ale mnie zdenerwowala okropnie tesciowa wczoraj. Pokazujemy jej z narzeczonym wózeczek jaki wybralismy i mowie ze moja mama zamawia w poniedzialek i w sierpniu jak beda to przywioza nam wyprawke. Ona o czywiscie po co? Jak dziecko bedzie w grudniu? Ja mowie ze kuzynka ma -40% wiec zamawiamy u niej no a po za tym tutaj bedzie 2x drozej. Na co ona ze to co w grudniu jak sie dzidzius urodzi to nie przujadą???? Ja oczywiscie mowie ze w służbie zdrowia (mama) i w szkole (tata) to nie jest tak ze sobie mozna wziac wolne kiedy sie zywnie podoba zwlaszcza grudzien to w szpitalu walka o urlopy na swieta i mojej mamie w tym roku niestety nie wypada bo miala w tamtym i chodzby sie swiat walił pracuje na 2 szpitale i nie wezmie lada dzien to po 1 po drugie nawet jakby przyjechali koncem grudnia to dzidzia bedzie juz np 2/3 tygodnie to co z moja wyprawka wtedy skoro oni maja wszystko??? Nie wiadomo tez czy dziecko przyjdzie na swiat w polowie grudnia czy np koncem listopada bo i tak sie zdarza. Ona jest przekonania ze jak dziecko ma byc w grudniu to dopiero po narodzinach sie robi wyprawke...bo ona tak robila. No myslalam ze ją rozszarpie...my sie chwalimy wozeczkiem a ta pi*** ze tak powiem od razu wszystko rowna z ziemią i jeszcze szary? A to taki kolor yhymmmmm....naprawde nie wiem czy to hormony ale bylam o krok od uderzenia jej...juz nie mowilam o reszcie rzeczy ktore rodzice przysiozą bo az szkoda...(ona jest wgl sprzataczka wiec wolne ma na zawolanie na np miesiac) i akurat jak rodzice moi przyjada to jej nie bedzie i cale szczescie!!! Na spokojnie sobie wszystko pochowam...znaczy no ubranka do szafy a dostawka, wozek i hustawka zajma duzo miejsca wiec pewnie w pudłach na szafach az do przeprowadzki...ale nie bede miala zamiaru jej pokazywac. Do tej pory jestem niemilosiernie zdenerwowana...i to ciągłe wpychanie mi słodyczy "BO NA DZIEWCZYNKE JE SIE SŁODKIE" juz nie mam sily mowic ze nie lubie i sie zle czuje po slodkim...wepchalabym jej te ciastka juz nie powiem gdzie....ale mnie flustruje ta kobieta.
 

Na początku w miarę ok Ale posłuchajcie do końca. Czy któraś z Was tak ma? Dodam że sprawdziła dopplerem bo od kilku dni czuje te dziwne bicie serca w gardle aż.

Doppler trzymany bez ruchu te dźwięki nie miarowe to również serducho.

Kochana, powiedz o tym przy następnej wizycie, lepiej to skontrolować :) Chyba, że masz możliwość iść gdzieś wcześniej? Tym bardziej, jeśli wcześniej tego nie miałaś. Ja mam często wieczorem takie kołatanie serca, że czuję jakby mi miało wyskoczyć z klaty. Ale u mnie to bicie jest równe, tylko po prostu wali bardzo mocno 🙈
 
Ale mnie zdenerwowala okropnie tesciowa wczoraj. Pokazujemy jej z narzeczonym wózeczek jaki wybralismy i mowie ze moja mama zamawia w poniedzialek i w sierpniu jak beda to przywioza nam wyprawke. Ona o czywiscie po co? Jak dziecko bedzie w grudniu? Ja mowie ze kuzynka ma -40% wiec zamawiamy u niej no a po za tym tutaj bedzie 2x drozej. Na co ona ze to co w grudniu jak sie dzidzius urodzi to nie przujadą???? Ja oczywiscie mowie ze w służbie zdrowia (mama) i w szkole (tata) to nie jest tak ze sobie mozna wziac wolne kiedy sie zywnie podoba zwlaszcza grudzien to w szpitalu walka o urlopy na swieta i mojej mamie w tym roku niestety nie wypada bo miala w tamtym i chodzby sie swiat walił pracuje na 2 szpitale i nie wezmie lada dzien to po 1 po drugie nawet jakby przyjechali koncem grudnia to dzidzia bedzie juz np 2/3 tygodnie to co z moja wyprawka wtedy skoro oni maja wszystko??? Nie wiadomo tez czy dziecko przyjdzie na swiat w polowie grudnia czy np koncem listopada bo i tak sie zdarza. Ona jest przekonania ze jak dziecko ma byc w grudniu to dopiero po narodzinach sie robi wyprawke...bo ona tak robila. No myslalam ze ją rozszarpie...my sie chwalimy wozeczkiem a ta pi*** ze tak powiem od razu wszystko rowna z ziemią i jeszcze szary? A to taki kolor yhymmmmm....naprawde nie wiem czy to hormony ale bylam o krok od uderzenia jej...juz nie mowilam o reszcie rzeczy ktore rodzice przysiozą bo az szkoda...(ona jest wgl sprzataczka wiec wolne ma na zawolanie na np miesiac) i akurat jak rodzice moi przyjada to jej nie bedzie i cale szczescie!!! Na spokojnie sobie wszystko pochowam...znaczy no ubranka do szafy a dostawka, wozek i hustawka zajma duzo miejsca wiec pewnie na szafach az do przeprowadzki...ale nie bede miala zamiaru jej pokazywac. Do tej pory jestem niemilosiernie zdenerwowana...

Nie wiem ile Twoja teściowa ma lat, ale moja mama jest ze starszego pokolenia (po 60)i też ostatnio była zdziwiona, jak powiedziałam że jedziemy wózki oglądać. Kiedyś inaczej do tego podchodzono, wiem że to wkurzające, ale pozostaje tylko olać ;) Zamówiłam ostatnio uroczego pajaca i jak na razie to mój jedyny zakup, a moja rodzicielka na to: nie szalej tak, daj sobie na wstrzymanie 😅 U mnie więc nie będzie kupowania wyprawki przez dziadków z pewnością 🙈 Ale mnie to cieszy, bo chcę wszystko kupić sama :)
 

Na początku w miarę ok Ale posłuchajcie do końca. Czy któraś z Was tak ma? Dodam że sprawdziła dopplerem bo od kilku dni czuje te dziwne bicie serca w gardle aż.

Doppler trzymany bez ruchu te dźwięki nie miarowe to również serducho.
Nie czujesz moze jakbys miala arytmie? Ja mam i wlasnie taki rytm serca sie wtedy pojawia i to uczucia serca w gardle. Mysle ze warto to zbadac choc z reguly arytmia nie jest grozna, lepiej jednak sprawdzic.
 
Nie wiem ile Twoja teściowa ma lat, ale moja mama jest ze starszego pokolenia (po 60)i też ostatnio była zdziwiona, jak powiedziałam że jedziemy wózki oglądać. Kiedyś inaczej do tego podchodzono, wiem że to wkurzające, ale pozostaje tylko olać ;) Zamówiłam ostatnio uroczego pajaca i jak na razie to mój jedyny zakup, a moja rodzicielka na to: nie szalej tak, daj sobie na wstrzymanie 😅 U mnie więc nie będzie kupowania wyprawki przez dziadków z pewnością 🙈 Ale mnie to cieszy, bo chcę wszystko kupić sama :)
Moja ma 59lat. Natomiast moi rodzice sa 10 i 15 lat mlodsi od niej.
Sama wybieralam wozek i wszystkie rzeczy, nawet kocyk bambusowy a kilka rzeczy sama zamawialam takze nie jest mi smutno ze musze za tym wszystkim jezdzic 😂😅
 
Moja ma 59lat. Natomiast moi rodzice sa 10 i 15 lat mlodsi od niej.
Sama wybieralam wozek i wszystkie rzeczy, nawet kocyk bambusowy a kilka rzeczy sama zamawialam takze nie jest mi smutno ze musze za tym wszystkim jezdzic 😂😅

No to w ich czasach wyglądało to zupełnie inaczej, dodatkowo wierzyli (i niestety nadal wierzą) w szereg głupiutkich zabobonów, i z tego to wynika ;) Fajnie, że masz takie wsparcie w rodzicach ❤
 
reklama
Do góry