reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Zostało mi 7 stron by wyjść na prostą z lekturą forum 😃
Wrzucam mały przerywnik 😉
Zrobiłam te nadprogramowe usg, dzidziol znacznie urósł od ostatniej wizyty (9 dni temu), na prenatalnych miał 12+2 i 57 mm a dzisiaj 82 mm i 14+2 wg usg a wg OM 13+3.
Jestem w szoku ale najważniejsze, że doktor 2 razy mi powiedział, że wszystko jest OK.
FRH 151
Śliczny kręgosłupek 😁 dobrze że wszystko w porządku :) spokojna mama to spokojna dzidzia :)
 
A ja juz zaczelam troche szalec z tymi rzeczami 🙈 wydrukowałam sobie listę wyprawka dla niemowlaka i najpierw chce kupic to co na niej jest. Najczesciej w wrekend siedze przy kompie i robie jakies zamówienie. A w tygodniu za każdym razem jak jestem w markecie to cos wrzucam 🙈
 
Czesc dziewczyny, dawno sie nie odzywalam. Ciesze sie ze u Was dobrze, a za te ktore czekaja na dalsza doagnostyke trzymam mocno kciuki! Nadrobilam 300 stron! Nie wiem ile to postow 😁 czytalam o waszym odstawianiu duphastonu i luteiny.. ja duphaston odstawialam stopniowo od 10 tyg az skonczylam w dniu badan prenatalnych i tak samo zrobilam z luteina. Czyli od 13 tyg na razie jestem bez. Chodze do dwoch lekarzy prywatnie i z pakietu pzu. Wczoraj bylam u gin z pzu i zle wspominam wizyte. Usg zrobila w 5 sek z moja glowa w scianie i pwoiedziala ze tylko sprawdzi tetno i bylo. Zadnych wymiarow zadnego zdjecia.. koszmar. Pobrala tez bolesnie cytologie no masakra. Opieprzyla mnie ze nie bylam na prenatalnych tam gdzie mi polecila a ja sie nie przyznalam ze mialam na nfz skierowanie. Na dodatek wyniki mi dalej nie przyszly bo przychodza poczta i tez dostalam opieprz ze ona nic nie wie i wgl co z dzieckiem.. myslalam ze sie poplacze na wizycie. Na koniec dala mi skierowanie na patologie ciazy do szpitala ze wzgledu na moja chorobe o ktorej nie chce tu na razie pisac i nie wiem czy nie na wyrost. Myslalam ze najgorsze juz za mna a ja dalej kiepsko sie czuje i wymiotowalam kilka razy :( rzadko sie odzywam bo budowa domu a raczej jej planowanie zabiera caly czas plus mam duzo pracy. @Piernik98 gratuluje obrony ;) tak jeszcze a propo polowkowych to mnie umowily na 31 lipca i to bedzie 19+5 bodajze wiec troche wczesnie.. na wizyte prywatna ide 30 czerwca i nie moge sie doczekac zeby zobaczyc dzidzie 😍
 
Co do polowkowych to ja nie mam jeszcze terminu. Na stronie lekarza u ktorego robilam prenatalne pisze ze wykonuje miedzy 20/24, kolezance ustalili termin jakos poczatkiem 22 tygodnia. Bede dzwonic za 2 tygodnie jakos i sie umawiac 😊
 
Czesc dziewczyny, dawno sie nie odzywalam. Ciesze sie ze u Was dobrze, a za te ktore czekaja na dalsza doagnostyke trzymam mocno kciuki! Nadrobilam 300 stron! Nie wiem ile to postow [emoji16] czytalam o waszym odstawianiu duphastonu i luteiny.. ja duphaston odstawialam stopniowo od 10 tyg az skonczylam w dniu badan prenatalnych i tak samo zrobilam z luteina. Czyli od 13 tyg na razie jestem bez. Chodze do dwoch lekarzy prywatnie i z pakietu pzu. Wczoraj bylam u gin z pzu i zle wspominam wizyte. Usg zrobila w 5 sek z moja glowa w scianie i pwoiedziala ze tylko sprawdzi tetno i bylo. Zadnych wymiarow zadnego zdjecia.. koszmar. Pobrala tez bolesnie cytologie no masakra. Opieprzyla mnie ze nie bylam na prenatalnych tam gdzie mi polecila a ja sie nie przyznalam ze mialam na nfz skierowanie. Na dodatek wyniki mi dalej nie przyszly bo przychodza poczta i tez dostalam opieprz ze ona nic nie wie i wgl co z dzieckiem.. myslalam ze sie poplacze na wizycie. Na koniec dala mi skierowanie na patologie ciazy do szpitala ze wzgledu na moja chorobe o ktorej nie chce tu na razie pisac i nie wiem czy nie na wyrost. Myslalam ze najgorsze juz za mna a ja dalej kiepsko sie czuje i wymiotowalam kilka razy :( rzadko sie odzywam bo budowa domu a raczej jej planowanie zabiera caly czas plus mam duzo pracy. @Piernik98 gratuluje obrony ;) tak jeszcze a propo polowkowych to mnie umowily na 31 lipca i to bedzie 19+5 bodajze wiec troche wczesnie.. na wizyte prywatna ide 30 czerwca i nie moge sie doczekac zeby zobaczyc dzidzie [emoji7]
To mało sympatyczna lekarka [emoji849] ja też chodzę prywatnie i na NFZ i nie mogę narzekać, no sprzęt mógł by być lepszy ,ale lekarka mi ostatnio mierzyła dzidziola i nawet chciała sprawdzić płeć, ale to już maleństwo się tak ułożyło, że nie dała rady [emoji28]
 
A zapomnialam o zdjeciu! Tu zdjecie z prenatalnych, gdy dzidzia miala 6,5 cm!
Sama glowka ale ja co wieczor musze sie napatrzec zeby zasnac 😁
 

Załączniki

  • 276CC89E-CDBA-4C93-9FAD-02D4506F3C0E.jpeg
    276CC89E-CDBA-4C93-9FAD-02D4506F3C0E.jpeg
    207 KB · Wyświetleń: 55
Czesc dziewczyny, dawno sie nie odzywalam. Ciesze sie ze u Was dobrze, a za te ktore czekaja na dalsza doagnostyke trzymam mocno kciuki! Nadrobilam 300 stron! Nie wiem ile to postow 😁 czytalam o waszym odstawianiu duphastonu i luteiny.. ja duphaston odstawialam stopniowo od 10 tyg az skonczylam w dniu badan prenatalnych i tak samo zrobilam z luteina. Czyli od 13 tyg na razie jestem bez. Chodze do dwoch lekarzy prywatnie i z pakietu pzu. Wczoraj bylam u gin z pzu i zle wspominam wizyte. Usg zrobila w 5 sek z moja glowa w scianie i pwoiedziala ze tylko sprawdzi tetno i bylo. Zadnych wymiarow zadnego zdjecia.. koszmar. Pobrala tez bolesnie cytologie no masakra. Opieprzyla mnie ze nie bylam na prenatalnych tam gdzie mi polecila a ja sie nie przyznalam ze mialam na nfz skierowanie. Na dodatek wyniki mi dalej nie przyszly bo przychodza poczta i tez dostalam opieprz ze ona nic nie wie i wgl co z dzieckiem.. myslalam ze sie poplacze na wizycie. Na koniec dala mi skierowanie na patologie ciazy do szpitala ze wzgledu na moja chorobe o ktorej nie chce tu na razie pisac i nie wiem czy nie na wyrost. Myslalam ze najgorsze juz za mna a ja dalej kiepsko sie czuje i wymiotowalam kilka razy :( rzadko sie odzywam bo budowa domu a raczej jej planowanie zabiera caly czas plus mam duzo pracy. @Piernik98 gratuluje obrony ;) tak jeszcze a propo polowkowych to mnie umowily na 31 lipca i to bedzie 19+5 bodajze wiec troche wczesnie.. na wizyte prywatna ide 30 czerwca i nie moge sie doczekac zeby zobaczyc dzidzie 😍
O jejku :( przykre doświadczenia miałaś, a musisz chodzić do tej z PZU? To pewnie ma jakiś związek z wypłata po porodzie z ubezpieczenia? Tą kwestię zdrowotna, na którą dostałaś skierowanie do szpitala, to skonsultowała bym z innym lekarzem jeszcze. Takie wizyty w szpitalu w tym okresie koronawirusa to tylko jeśli naprawdę niezbędne, nie ma co ryzykować. Trzymaj się, jest nas kilka co wymiotuje ;)
 
reklama
To mało sympatyczna lekarka [emoji849] ja też chodzę prywatnie i na NFZ i nie mogę narzekać, no sprzęt mógł by być lepszy ,ale lekarka mi ostatnio mierzyła dzidziola i nawet chciała sprawdzić płeć, ale to już maleństwo się tak ułożyło, że nie dała rady [emoji28]
Ona jest przewrazliwiona na punkcie wirusa. Doczepila sie tez do mojej maseczki ze mam na sobie dziadostwo.. ech. Dlatego taka jest. Wyobrazcie sobie ze ja w tej swodniczce tam paradowalam przy otwartym oknie na oscierz na parterze plus miala klime wlaczona na 17 stopni! A u nas w Krk wcale jakos cieplo nie jest od wczoraj. Tyle leje. Co do jej wiedzy i tego ze kieruje na rozne badania nie moge sie doczepic ale jako osoba jest dziwna..
 
Do góry