reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

A właśnie dziewczyny, kiedy uważacie, że już jest dobry moment by powiedzieć nie tylko rodzinie? Ja zaczęłam już 16tc, czasem spotykamy się ze znajomymi to naturalnie wychodzi ze jestem już w ciąży... Ale czasem mam wyrzuty czy to nie za wcześnie, dużo może się zdarzyć po drodze :( a z drugiej strony będę zaczynać już 5 miesiąc i czuję się tak wiecie... Poważnie już z tym 😂😁 co myślicie?


Czekam w kolejce na pobranie krwi i tak Was czytam... Kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki jak już pisałyście ale ja jakoś nie mam odwagi się o to upomnieć i grzecznie czekam 😁😁
Ja dziś też byłam pobrać krew ale u nas na wsi kultura byłam na 8 i byłam druga przez koronawirusa robią tylko badania krwi ciężarnym i tym na cito
 
reklama
A właśnie dziewczyny, kiedy uważacie, że już jest dobry moment by powiedzieć nie tylko rodzinie? Ja zaczęłam już 16tc, czasem spotykamy się ze znajomymi to naturalnie wychodzi ze jestem już w ciąży... Ale czasem mam wyrzuty czy to nie za wcześnie, dużo może się zdarzyć po drodze :( a z drugiej strony będę zaczynać już 5 miesiąc i czuję się tak wiecie... Poważnie już z tym 😂😁 co myślicie?


Czekam w kolejce na pobranie krwi i tak Was czytam... Kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki jak już pisałyście ale ja jakoś nie mam odwagi się o to upomnieć i grzecznie czekam 😁😁
Ja jestem w 14tc i po prenatalnych powiedzieliśmy tylko naszym rodzicom i rodzeństwu ale już tego nie ukrywam i teraz w weekend jak byłam w pracy to wyszedł temat jakiegoś wspólnego piwka i po prostu powiedziałam ze ja najwyżej bezalkoholowe bo w ciąży 😁 Myśle ze teraz to już trzeba się tylko cieszyć i jaknajmniej martwić! Ja nie zakładam najgorszego scenariusza i Ty tez tak nie rób! Będzie dobrze 😁 Ciesz się ciąża
 
To tak jak u mnie z wloskim - mialam w liceum, jeszcze na kurs chodzilam i dupa. Teraz rozumiem dosc dobrze, jakies nieskomplikowane filmy moge ogladac, Disneya mam opanowanego do perfekcji po wlosku, ale nie wiem czemu nie potrafie sie przelamac zeby mowic. Chyba jedynie z ciotka mojego m, bo ona nic innego nie rozumie, wiec jakos sila rzeczy musze do niej mowic po wlosku 😉

A jak z hiszpańskim?
 
Apropo informowania o ciąży i radach innych na temat macierzyństwa to chce jak najdłużej utrzymać ciąże w tajemnicy przed babcia (teściowa mamy) ona teraz w wieku 67 lat przeżywa swoją druga młodość i uważa ze pozjadała wszystkie rozumy i ma „cudowne rady” na każdy temat... całe szczęście mieszka daleko wiec na razie nie zapowiada się na wizytę ale ona ma pieniądze i zupełnie inny gust niż ja i już niejednokrotnie kupowała mi drogie prezenty które wgl mi się nie podobały mimo ze mówiłam ze nie chce. Wiem ze jak się dowie to zacznie kupować mnóstwo rzeczy dla maleństwa a ja chciałabym sama powybierać szczególnie ze to pierwsze dziecko. Moja mama zawsze wspomina ze jak ona była ze mną w ciąży to nic nie mogła kupić bo ona wszystko wybierała i jej wysyłała... ja nie chce tak skończyć ale to jednak babcia 🤔🤔
 
Apropo informowania o ciąży i radach innych na temat macierzyństwa to chce jak najdłużej utrzymać ciąże w tajemnicy przed babcia (teściowa mamy) ona teraz w wieku 67 lat przeżywa swoją druga młodość i uważa ze pozjadała wszystkie rozumy i ma „cudowne rady” na każdy temat... całe szczęście mieszka daleko wiec na razie nie zapowiada się na wizytę ale ona ma pieniądze i zupełnie inny gust niż ja i już niejednokrotnie kupowała mi drogie prezenty które wgl mi się nie podobały mimo ze mówiłam ze nie chce. Wiem ze jak się dowie to zacznie kupować mnóstwo rzeczy dla maleństwa a ja chciałabym sama powybierać szczególnie ze to pierwsze dziecko. Moja mama zawsze wspomina ze jak ona była ze mną w ciąży to nic nie mogła kupić bo ona wszystko wybierała i jej wysyłała... ja nie chce tak skończyć ale to jednak babcia 🤔🤔

Moja teściowa też lubi uszczęśliwiać na siłę 😅 ale znalazłam sposób, żeby się tym nie wkurzać - załozylam konto na vinted i posprzedawalam te rzeczy ktore mi sie nie podobaly, a za zarobioną kasę kupiłam to co faktycznie chcialam dla mlodej 😂
 
Patrząc na moją mamę i teściową, to jakoś tego nie widzę 😅
Moim chyba szybko minął :D Albo naprawdę nie dawali mi tego odczuć i dobrze się ukrywali :)



@niemandin wróciłam, mam kompa i wspieram już na 100% wszystkie działania! :)


Swoją drogą rozmawialiście o wadze. Ja przed wyjazdem miałam -3kg. Teraz mam -2,6kg bo od środy do niedzieli nie robiłam nic innego jak siedzenie i jedzenie. Pogoda się udała więc byłam głównie w ogródkach. No i jeden spacer mi się udało ogarnąć. Ale na góry się nie pora

A właśnie dziewczyny, kiedy uważacie, że już jest dobry moment by powiedzieć nie tylko rodzinie? Ja zaczęłam już 16tc, czasem spotykamy się ze znajomymi to naturalnie wychodzi ze jestem już w ciąży... Ale czasem mam wyrzuty czy to nie za wcześnie, dużo może się zdarzyć po drodze :( a z drugiej strony będę zaczynać już 5 miesiąc i czuję się tak wiecie... Poważnie już z tym 😂😁 co myślicie?


Czekam w kolejce na pobranie krwi i tak Was czytam... Kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki jak już pisałyście ale ja jakoś nie mam odwagi się o to upomnieć i grzecznie czekam 😁😁

My w weekend mówiliśmy rodzicom i powoli znajomi też się dowiadują. Zaczęłam 14 tc :) Ale czuję się jak głupek jak to mówię (nie pytajcie, nie wiem dlaczego). Na grillu byliśmy w sobotę u znajomych i tak głupio, że nagle jestem trochę inaczej traktowana - np zrobiło mi się słabo trochę od nafty w pochodniach to sobie odeszłam na bok ale zaraz, że to trzeba mówić i pochodnie przestały płonąć. Ja strasznie nie lubię zamieszania wokół mojej osoby.
Ja też bym się pewnie nie upomniała więc cieszę się, że ja wszystkie pobrania mam na godziny ustalone ;)



A wczoraj po powrocie w końcu mąż usłyszał serduszko na żywo ;) Fajnie było widzieć jak liczy i nasłuchuje i mimowolnie się uśmiecha :) Tętno naliczył jakieś 156+ :)
 
Ale ja nigdzie nie napisałam ze czytam z doskoku, nie ominęłam żadnej strony(przynajmniej nie świadomie bo wiadomo można się czasem pogubić jak sie strona zatnie czy cos), zawsze nadrabiam ale zdarza mi się tylko reakcja pod wpisami bo nawet brak weny na odpisywanie.
Tez nie jestem za "pijawkami" ktore tylko czytają wszystko a nic nie napiszą.

Tylko, że akurat Ciebie kojarzymy, więc nie wiem czemu Cię to dotyka?
 
A no i właśnie.
Naprawdę po tych prenatalnych osiągnęłam jakieś zen.


Mam pytanie do tych z Was, które już mają dziecięcia starsze. Niedługo poznam najnowszą członkinię rodziny. Będzie miała jakieś 2 tyg. Co mogę kupić w prezencie dla 2tyg dziewczynki? Tylko nie pampersy/
 
U mnie rady jeszcze się nie zaczęły ;) Mama tam czasem zgani mnie, że czegoś nie powinnam albo coś powinnam, ale na razie tak w granicach rozsądku 😅 Teściowa nam się w ogóle nie wtrąca, więc luz :) Zobaczymy, jak się bobo urodzi 🙈

No właśnie 🙈 u mnie jak byłam w ciąży to było wszystko ok, a jak się synek urodził to ojeju... Śmieje się, że tak jak lubię moich teściów, tak samo ich nie lubię w przypadku wtracania się w sprawy związane z synkiem 😁
 
reklama
Nie śpię już od 2 godziny pewnie to w związku z dzisiejszą wizyta😕
Miłego dnia życzę oraz przyjemnych wizyt I wyłącznie dobrych wiadomości.
Spróbuje jeszcze odrobinę pospać bo będę cały dzień jak zombie

Trzymam kciuki ✊
Ja też się nad tym zastanawiałam, ale z drugiej strony - jaka jest pewność że ten właśnie lekarz odbierze poród?

Tylko

Bo to dużo zależy od samego lekarza. Ja co prawda doświadczenia z porodem jeszcze nie mam, ale pamiętam jak miałam mieć operację kolana - leczenie prowadziłam najpierw u jednego lekarza, który mnie później operował i wszystko było pięknie i cacy. Kolejną operację musiałam mieć w szpitalu dedykowanym takim przypadkom jak ja, również chodziłam do lekarza, który finalnie mnie operował i ten z kolei nie dość że mnie olał, to jeszcze pozszywał tak, że do końca życia będę mieć zaburzoną funkcję chodzenia i klękania..

Wczoraj doszlysmy do wniosku, że to zależy też od lekarza. Mojego darzą szacunkiem, więc nie wyobrażam sobie rodzić w innym szpitalu niż w tym, w którym przyjmuje

@Ragda Sto lat, dużo dużo zdrowia🎂

Mnie wymioty nie meczyly w żadnej ciąży i bardzo współczuję dziewczynom, które wymiotuja całymi dniami. Mogę tylko trzymać kciuki, żeby w końcu minęły ✊
 
Do góry