Grudniowe mamy 2020

[Lebkuchen_mum]

Serio? Pewnie dlatego, że ordynator. Ich ego nie mieści się w obrębach szpitala

O tak z ordynatorami tak jest i doktorzy to samo...dramat. moja mama jest pielegniarką na patologii ciazy a dokladniej zajmuje sie dzidziusiami i wszystko robią one doslownie wszystko a lekarz siedzi na 4 literach i nawet nie przyjdzie jak dzwonia po kilka razy ze cos sie dzieje. A kto pozniej dostaje podziekowania i wysoką pensje? No lekarz ocztwiscie i ordynator a na pielegniarki nieraz ludzie tak najeżdżają, biedne kobiety w polsce maja tyle obowiazkow za tak smieszna pensje. Za granica jest to zawod bardzo szanowany, obowiazkow też mniej w sensie ze to co one maja robic to robia one a to co lekarz to lekarz. Pensja też odpowiednia...w polsce to dramat. Mama pracuje juz ponad 25 lat i naprawde mase rzeczy sie osłuchałam o tym jacy naprawde sa lekarze i jak to wszystko wyglada

 

[EvilDesiree]

Dzięki za radę. I chyba tak zrobię tylko poczekam jeszcze do połówkowych badań bo tam gdzie obecnie chodzę do lekarza to wykonują i mam najbliżej [emoji3]

Ale staremu lepiej powiedzieć, albo położnej chociaż - u mnie jest tak, że mają stały kontakt z pacjentkami (ciężarnymi oczywiście). Jeżeli jakaś nie pojawi się na wizycie to od razu dzwonią jeszcze tego samego dnia [emoji4]
Ma to swoje plusy - czujesz się zaopiekowana [emoji4]

Zresztą moja Pani ginekolog jest wyjątkowa i kontrowersyjna. Ma swoich zagorzałych fanów ( w tym mnie) oraz wrogów.
Jest bardzo dokładna i jeśli chodzi o ciężarne to woli dmuchać na zimne. Dlatego jak coś się dzieje to często lądują na patologii ciąży na parę dni.
Natomiast potrafi zrezygnować z leczenia osoby, która nie stosuje się do jej zaleceń.
Historia babki ode mnie z pracy. Miała jakąś cystę czy torbiel, dostała skierowanie do szpitala na usunięcie - olała skierowanie czy też poszła do innego lekarza na konsultację (bo bała się zabiegu) i w efekcie nie wykonała zabiegu. Po 3 miesiącach poszła do mojej ginekolog (po antykoncepcję) ta zobaczyła mocno powiększoną cystę i wywaliła kobitę z gabinetu - że skoro nie chce się leczyć, nie stosuje się to niech jej dupy nie zawraca i sobie znajdzie innego lekarza.
Oczywiście pacjentka obrażona i obruszona rozpuściła plotki jak to zła ginekolog ją potraktowała.

Mi też na drugiej wizycie przypomniała o codziennym mierzeniu ciśnienia i że na kolejnej wizycie bez kartki z pomiarami to mam się nawet nie pokazywać [emoji13]
Co jest w pełni zrozumiałe i akurat ja odbieram to jako troskę o mnie i dziecko [emoji3059]

Ale rozumiecie skąd ta miłość i nienawiść do Pani doktor [emoji4]

 

[martini6]

Jak ktoras mi pisze, ze nas czyta itd itp a do tej pory napisala 3 posty, to moim zdaniem do grupy prywatnej nie powinna wejsc, skoro nas czyta to miala juz czas by sie odezwac wczesniej

Tez tak sadze ze w prywacie powinny być nasz skład a po prostu dziewczyny, które zostaną mogą przecież swoje grudniowe mamy stworzyć i mieć otwarte do podczytywania tylko

 

[martini6]

Ale teraz jazdy będą o to kto ma być w prywatnym, a kto nie jejuśku

Zrobiła się jazda bo dziewczyny które prawie w ogóle się nie wypowiadały są teraz być na zamkniętym

 

[Oliwia97🌼]

Jejku! Ponad 50 stron do nadrobienia mam... cały weekend byłam w pracy (pierwszy raz od zajścia w ciąże) po pracy byłam tak zmęczona ze tylko obiad i spać. Jak człowiek przez 3 miesiące siedział w domu i leżał i nagle 8 godzin dziennie na nogach to masakra!!! Ale w gruncie rzeczy cieszę się ze wróciłam bo głowa zajęta innymi myślami i trochę mniej się zamartwiam

 

[aniia00]

Hej. Ja decyzje co do mojej osoby na forum prywatnym zostawiam Wam. Sama przyznaje ze sie nie udzielam z powodu obowiazkow domowych, na moich barkch spoczywa nauczanie corki z powodu pandemii, nie mam za wiele czasu na udzielabie sie a jak mam chwile, to zdaze Was nadrobic i na tym kobiec bo tyle stron sie przewija ze niadazam z tematem. Pozdrawiam Was

 

[karpatka87]

O tak z ordynatorami tak jest i doktorzy to samo...dramat. moja mama jest pielegniarką na patologii ciazy a dokladniej zajmuje sie dzidziusiami i wszystko robią one doslownie wszystko a lekarz siedzi na 4 literach i nawet nie przyjdzie jak dzwonia po kilka razy ze cos sie dzieje. A kto pozniej dostaje podziekowania i wysoką pensje? No lekarz ocztwiscie i ordynator a na pielegniarki nieraz ludzie tak najeżdżają, biedne kobiety w polsce maja tyle obowiazkow za tak smieszna pensje. Za granica jest to zawod bardzo szanowany, obowiazkow też mniej w sensie ze to co one maja robic to robia one a to co lekarz to lekarz. Pensja też odpowiednia...w polsce to dramat. Mama pracuje juz ponad 25 lat i naprawde mase rzeczy sie osłuchałam o tym jacy naprawde sa lekarze i jak to wszystko wyglada

Oj tak, pensja pielęgniarek w Polsce- co najmniej głodowa. Ja przy swoich porodach spotkałam tak kochane połozne, że sama podwyższyłabym im pensje o kilka tysięcy, mega poświęcenie i oddanie, a praca naprawdę ciężka

 

[martini6]

Cóż, tak ja wspominałam nie mam doświadczenia na mamusiowym forum i nie przypuszczałam, że wywoła to takie emocje - każda z nas inaczej do tego podchodzi.

Jednak gdybyśmy się przerzuciły na forum prywatne to tutaj siłą rzeczy ruch by nieco ostygł, co pewnie też dałoby do myślenia tym, które udzielałyby się wyłącznie tutaj.

Jak to mówią - jak się nie obrócisz d*pa z tyłu, nie dogodzi się wszystkim

Wiesz co jak możesz to otwórz prywatne forum i zaproś dziewczyny te co uważasz a my jak będziemy to jak nam się któraś rzuci ze jej nie ma to dopiszemy i tyle a reszta dziewczyn niech sobie zostanie na tym otwartym i będą sobie pisać kiedy chcą czy to 3 razy czy 100 razy w ciągu dnia. Uważam, ze to najlepsze rozwiązanie. Jesteśmy tutaj od początku codziennie po kilka stron do max 5 a dziś nie było mnie kilka godzin i nagle mam do nadrobienia tyle stron i wszystko prawie osoby które wcześniej się nie odzywał wiec to raczej oczywiste, ze nagle bum. Dziewczyny będą sobie w tedy pisać na otwartym co chcą z czasem może sama sobie swoje zamknięte i tyle. Nie pytaj kto chce dołączyć tylko weź zaproś sama nas

 

[martini6]

Hej. Ja decyzje co do mojej osoby na forum prywatnym zostawiam Wam. Sama przyznaje ze sie nie udzielam z powodu obowiazkow domowych, na moich barkch spoczywa nauczanie corki z powodu pandemii, nie mam za wiele czasu na udzielabie sie a jak mam chwile, to zdaze Was nadrobic i na tym kobiec bo tyle stron sie przewija ze niadazam z tematem. Pozdrawiam Was

Akurat Ciebie to pamietam i się udzielasz raz na jakiś czas a nie przejmuj się dziś to nawet ja nie będę czytała tego wszystkiego bo to już szał jakiś dzisiaj

 

[Nika16]

Dziewczyny a jak u was z wagą? Bo ja już od jakiś 2 tygodni nie wymiotuję jem normalnie a waga cały czas stoi w miejscu a jestem już w 2 trymestrze

12+3 i na szczęście nadal bez zmian. Ale poprzednim razem tez tak miałam a jak pozniej przyspieszyło to na 18 kg skończyłam i to chyba tylko dzięki temu ze urodziłam w terminie. Zreszta moje BMI tym razem ocieralo się o granice nadwagi wiec myśle ze dzidzia ma z czego czerpać na razie na pewno.