reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Ja wczoraj sobie ogladalam zdjecia z USG z pierwszej ciazy, moje pierwsze zdjecie na ktorym widac tylko malutka kropeczke, drugie to z kropki zrobil sie misio :) a 3 z 12tyg to juz prawidziwy maly czlowiek z paluszkami :) fajnie tak powspominać a za niedlugo przybedzie nowych zdjec na pamiatke :)
Mam jeszcze film z usg z 22tyg jak mala drapie sie po glowie :) kiedys sobie puszcze jeszcze raz
 
reklama
Dziewczyny a mowilyscie juz bliskim o ciazy? Nie chodzi mi o meza/partnera, ale reszte rodziny jak np rodzice itp
U nas wiedzą rodzice, teściowa, moje 2 przyjaciółki i męża przyjaciel. Stwierdziliśmy, że nawet jeśli coś się nie uda, to przyda nam się wtedy ich wsparcie... I tak pewnie byśmy im powiedzieli co się stało, więc mogą wiedzieć już teraz. Zastanawiam się jednak co z pracą, jest bardzo stresująca, a ja jestem osłabiona i nie wyrabiam z tym tempem. Chciałabym na najbliższej wizycie poprosić o zwolnienie... Zastanawiam się czy uprzedzić dlaczego i że może być to na dłużej (to byłoby fair, bo mogli by kogoś wdrożyć w moje obowiązki), a z drugiej strony to jeszcze nie jest pewne czy ciąża się utrzyma... Czy Wy też macie takie dylematy?
 
U nas wiedzą rodzice, teściowa, moje 2 przyjaciółki i męża przyjaciel. Stwierdziliśmy, że nawet jeśli coś się nie uda, to przyda nam się wtedy ich wsparcie... I tak pewnie byśmy im powiedzieli co się stało, więc mogą wiedzieć już teraz. Zastanawiam się jednak co z pracą, jest bardzo stresująca, a ja jestem osłabiona i nie wyrabiam z tym tempem. Chciałabym na najbliższej wizycie poprosić o zwolnienie... Zastanawiam się czy uprzedzić dlaczego i że może być to na dłużej (to byłoby fair, bo mogli by kogoś wdrożyć w moje obowiązki), a z drugiej strony to jeszcze nie jest pewne czy ciąża się utrzyma... Czy Wy też macie takie dylematy?
Ja tez mam dylemat co do pracy... a pracuje fizycznie, na nogach 8h, od 5 rano... obecnie jestem na przestoju, ale juz pytali o powrót ... :(
 
U nas praktycznie wszyscy wiedza bo maz roztrabil :D W sumie ja tez. Na ogol wole trzymac jezyk za zebami, bo tak ogolnie nie jestem jakas sklonna do zwierzen. Przy pierwszej ciazy nie mowilam do konca 1 trymestru. Przy drugiej troche wczesniej, a teraz to juz w ogole. 😅
 
U nas praktycznie wszyscy wiedza bo maz roztrabil :D W sumie ja tez. Na ogol wole trzymac jezyk za zebami, bo tak ogolnie nie jestem jakas sklonna do zwierzen. Przy pierwszej ciazy nie mowilam do konca 1 trymestru. Przy drugiej troche wczesniej, a teraz to juz w ogole. [emoji28]
U mnie wiedzą tylko w pracy bo poszłam na l4, moi rodzice i siostry.
 
U nas wiedzą rodzice, teściowa, moje 2 przyjaciółki i męża przyjaciel. Stwierdziliśmy, że nawet jeśli coś się nie uda, to przyda nam się wtedy ich wsparcie... I tak pewnie byśmy im powiedzieli co się stało, więc mogą wiedzieć już teraz. Zastanawiam się jednak co z pracą, jest bardzo stresująca, a ja jestem osłabiona i nie wyrabiam z tym tempem. Chciałabym na najbliższej wizycie poprosić o zwolnienie... Zastanawiam się czy uprzedzić dlaczego i że może być to na dłużej (to byłoby fair, bo mogli by kogoś wdrożyć w moje obowiązki), a z drugiej strony to jeszcze nie jest pewne czy ciąża się utrzyma... Czy Wy też macie takie dylematy?
Ja mialam taki dylemat z praca, nie chciałam mówić, zeby nie zapeszać, ale znam swoją szefową i wiem,.ze na rękę je jest moje jak najszybsze l4 bo wlasnie może poszukać kogoś nowego, a z drugiej strony w mojej pracy można byv czasem poturbowanym fizycznie wiec nie odwazylabym się byv w niej w ciąży chodźby jeden dzień, co prawda teraz jest praca zdalna, ale w każdej chwili możemy wrócić :) Tak to wiedzą rodzice, rodzeństwo i kilku najbliższych przyjaciół. Cóż co ma byc to bedzie :)
 
reklama
Do góry